Premier League: Manchester wygrał mimo skandalicznego sędziowania

Manchester United wygrał w ostatnich minutach spotkania, wyjazdowe starcie z West Ham United 2:1. Mecz rozstrzygnął w 89. minucie Jesse Lingard. Zdecydowanie pierwszoplanową rolę odgrywał sędzia, Martin Atkinson, niestety był on jednak antybohaterem.

Faworytem spotkania niewątpliwie byli przyjezdni z Manchesteru. Mieli oni jednak za sobą bardzo nieudany występ w lidze mistrzów, kiedy przegrali z Young Boys Berno 2:1. Gospodarze z kolei w czwartek pokonali w meczu ligi Europy Dinamo Zagrzeb 2:0. 

Na boisku od samego początku przeważali gracze Manchesteru United jednak nie potrafili oni udokumentować swojej przewagi. Starając się prowadzić grę, goście nie potrafili wystrzec się błędów z czego korzystali gracze West Hamu, regularnie wyprowadzając kontry. Znakomitą okazję na otwarcie wyniku spotkania miał w 29. minucie Bruno Fernandes. Strzał z woleja Portugalczyka znakomicie obronił jednak Łukasz Fabiański, który sparował piłkę na słupek. Po tej akcji nastąpiła jedna z wspomnianych kontr, która przyniosła bardzo szczęśliwą bramkę dla gospodarzy. Piłkę przed polem karnym otrzymał Mohamed Said Benrahma i niepilnowany uderzył na bramkę. Piłka po drodze odbiła się od Raphaela Varane'a i całkowicie zmieniła tor lotu. Bezradnemu Davidowi De Gei pozostało tylko wyciągnąć piłkę z bramki. Na odpowiedź faworytów nie trzeba było jednak długo czekać. Już pięć minut później Fernandes znakomicie dośrodkował na nogę Crisitano Ronaldo, a ten "na raty" pokonał Fabiańskiego. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ już zmianie.

Druga odsłona spotkania mogła fantastycznie rozpocząć się dla zespołu przyjezdnych. Już w 47. minucie Fernandes znów zagrał do Ronaldo, jednak ten, tym razem przegrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy. Na boisku dalej przeważali goście jednak dalej nie potrafili udokumentować swojej przewagi. w 76. minucie w polu karnym West Hamu upadł Ronaldo, jednak sędzia nie odgwizdał dość wyraźnego rzutu karnego, nie interweniowali również sędziowie na VAR-ze. W 89. minucie Manchesterowi udało się jednak dopiąć swego, wprowadzony z ławki Jesse Lingard pięknym strzałem po długim słupku pokonał Łukasza Fabiańskiego. Nie był to jednak koniec emocji. Sędzia Atkinson do końca próbował "wydrukować" remis w tym spotkaniu, nie dyktując po raz kolejny rzutu karnego dla przyjezdnych. W kolejnej akcji rzut karny dla West Hamu jednak dostrzegł, a specjalnie na tę okazję na boisku pojawił się Mark Noble. Rezerwowy jednak przegrał pojedynek z hiszpańskim bramkarzem. Manchester United wywiózł więc z Londynu trzy punkty, mimo skandalicznego sędziowania i ma tyle samo punktów co prowadzący w tabeli Liverpool.

West Ham United - Manchester United 1:2 (1:1)

Bramki: Benrahma 30' - Ronaldo 35', Lingard 89'

West Ham: Fabiański - Cresswell, Ogbonna, Zouma, Coufal - Rice, Soucek, Fornals, Benrahma (Lanzini 88'), Bowen (Noble 94') - Vlasic (Yarmolenko 68')

Man United: de Gea - Wan-Bissaka, Varane, Maguire, Shaw - McTominay, Fred (Matic 88'), Greenwood (Sancho 73'), Fernandes, Pogba (Lingard 73') - Ronaldo

Żółte kartki: 

Sędzia: Martin Atkinson