Kolarstwo szosowe: Jasper Philipsen pierwszy na mecie Eschborn - Frankfurt
Filip Bossuyt / Wikimedia Commons

Kolarstwo szosowe: Jasper Philipsen pierwszy na mecie Eschborn - Frankfurt

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 19.09.2021, 19:35

Finisz z peletonu decydował o zwycięstwie w klasyku Eschborn-Frankfurt. Pierwszy linię mety przekroczył Belg Jasper Philipsen.

 

W zmaganiach na niemieckiej ziemi kolarze mieli do pokonania 186,5 kilometra z Eschbornu do Frankfurtu nad Menem, zaliczając po drodze kilka wymagających podjazdów, takich jak Feldberg (841 m n.p.m.) czy aż czterokrotnie Mammolshain. Ostatnie 40 kilometrów było zupełnie płaskie. 

 

Najważniejszą akcję zawodów przeprowadziła piątka cyklistów, której peleton pozwolił oderwać się od siebie chwilę po starcie. W gronie śmiałków znaleźli się Mathias Norsgaard, Simone Velasco, Boris Vallee, Erik Resell i Luke Durbrigde. Uciekinierzy dzielili między sobą punkty za górskie premie, po ok. 80 kilometrach tempa odjazdu nie wytrzymał Vallee, nieco później podobny los spotkał Resella. Kilkanaście kilometrów dalej jedynie Włoch Velasco miał jeszcze siły aby samotnie zmierzać do mety, ale z głównej grupy (która już wcześniej podzieliła się ze względu na mocne tempo zawodów) odskoczyło kilkunastu zawodników, którzy dołączyli do kolarza z Italii. Szpica mimo, że liczna nie osiągnęła więcej niż kilkadziesiąt sekund przewagi nad resztą i w obliczu topniejącej przewagi mocniej korbą zakręcili Georg Zimmermann i Cristian Scaroni. Ich akcja trwała kilkanaście kilometrów, jednak rozpędzona grupa zasadnicza wchłonęła ich w okolicach wjazdu do Frankfurtu i to sprint z peletonu decydował o zwycięstwie. Tutaj najszybszy był Jasper Philipsen, za jego plecami końcową kreskę przekroczyli John Degenkolb i Alexander Kristoff.