EBL: Zastal wygrywa w Szczecinie po kolejnej dogrywce
plk.pl

EBL: Zastal wygrywa w Szczecinie po kolejnej dogrywce

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 23.09.2021, 19:36

W spotkaniu otwierającym zmagania w czwartej kolejce Energa Basket Ligi doczekaliśmy się fantastycznych emocji. Ostatecznie zwycięzcę starcia poznaliśmy dopiero po dogrywce - Zastal Zielona Góra okazał się lepszy od Kinga Szczecin 96:86 i umocnił swoją pozycję lidera tabeli ligowej.

 

Mecz w szczecińskiej Netto Arena na samym początku był bardzo wyrównany - obie ekipy grały na podobnej skuteczności w ataku, a po sześciu minutach gospodarze prowadzili 16:14. Wtedy jednak przyjezdni poprawili swoją grę po obu stronach parkietu, co zaowocowało serialem punktowym 10:0, a ostatecznie pierwsza kwarta została wygrana przez zielonogórzan 24:18. Krótka przerwa między odsłonami pozwoliła koszykarzom Kinga trochę się uspokoić, a następnie podopieczni Rolandasa Jarutisa ruszyli do odrabiania strat. Dzięki zdecydowanie lepszej grze w ataku szczecinianie szybko odrobili straty, by na minutę przed końcem połowy w końcu doprowadzić do remisu. Ostatnie punkty przed przerwą zdobywali jednak goście i to oni schodzili z parkietu przy prowadzeniu 44:43.

 

Drugą połowę od kapitalnej serii 11:1 rozpoczęli zawodnicy Kinga, co pozwoliło drużynie gospodarzy wypracować komfortową przewagę nad rywalami. W następnych minutach szczecinianie nie zwalniali tempa i po trójce Filipa Matczaka przewaga dobiła do dwucyfrowej liczby. Sfrustrowany grą swoich zawodników Oliver Vidin wziął przerwę na żądanie na dwie minuty przed końcem kwarty przy wyniku 54:64. Zabieg ten okazał się bardzo skuteczny, gdyż zielonogórzanie zakończyli odsłonę serialem 7:0 i na dziesięć minut przed końcem spotkania przegrywali już tylko 61:66. W ostatniej kwarcie goście kontynuowali świetną grę, dzięki czemu bardzo szybko nie tylko zniwelowali całą stratę, ale zdołali nawet wyjść na prowadzenie 76:70 na pięć minut przed końcem czasu. Chwilę później kolejnym trafieniem zza łuku popisał się Jarosław Zyskowski i przewaga przyjezdnych wzrosła do ośmiu oczek na trzy i pół minuty przed końcem. Gdy wydawało się, że jest już po wszystkim, kapitalnymi rzutami za trzy zaczął "sypać" Jakub Schenk. Rozgrywający gospodarzy zdobył osiem kolejnych punktów, a na pół minuty przed końcem na tablicy wyników mieliśmy remis 84:84. W ostatnich akcjach żadna z drużyn nie zdobyła już punktów i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka.

 

W niej obu ekipom wyraźnie brakowało już sił. Przez pierwsze minuty byliśmy świadkami wielu niecelnych rzutów i dopiero po celnej trójce Nemanji Nenadica przewagi przyjezdnych wzrosła do pięciu oczek. Ostatecznie gospodarze nie byli już w stanie odpowiedzieć i Zastal Zielona Góra zwyciężył 96:86, umacniając swoją pozycję lidera tabeli polskiej ligi. Liderem przyjezdnych był w tym spotkaniu Nenadić, który do 22 punktów dołożył 10 zbiórek oraz 5 asyst.

 

King Szczecin - Zastal Zielona Góra 86:96 (18:24, 25:20, 23:17, 18:23, 2:12 OT)

 

King: J. Schenk 27, F. Matczak 18, S. Dorsey-Walker 9, S. Davis 9, D. Salić 9, P. Kikowski 7, M. Bartosz 5, K. Borowski 2, M. Kroczak

 

Zastal: N. Nenadić 22, A. Mazurczak 18, J. Zyskowski 13, D. Joseph 11, T. Meier 10, D. Apić 9, D. Brembly 9, K. Sulima 3, B. Frazier 1

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.