Tenis - WTA Chicago: awans Linette po dobrym meczu otwarcia
By Keith Allison from Hanover, MD, USA - Magda Linette, CC BY-SA 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=71416811

Tenis - WTA Chicago: awans Linette po dobrym meczu otwarcia

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 28.09.2021, 17:22

Magda Linette udanie rozpoczęła zmagania w turnieju WTA w Chicago. Polka w meczu otwarcia pokonała grającą z dziką kartą Coco Vandeweghe 6:1 6:4, meldując się w drugiej rundzie. Już w pierwszej rundzie z turniejem w Nur-Sultan pożegnała się Urszula Radwańska, ulegając Anie Konjuh 6:7(8) 1:6.

 

Linette bardzo dobrze rozpoczęła pojedynek, utrzymując swoje podanie i od razu przełamując rywalkę bez straty punktu, odskakując na 2:0. Amerykanka nie pozostawała dłużna, odrabiając stratę już w kolejnym gemie przy wykorzystaniu trzeciego breakpointa, by po chwili ponownie stracić serwis. Polka przejęła w tym momencie kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami, wygrywając trzy kolejne gemy i notując trzecie przełamanie. W siódmym gemie poznanianka wykorzystała trzecią piłkę setową, by w pewnym stylu zapisać na swoim koncie pierwszą partię wynikiem 6:1.

 

Początek drugiego seta był już bardziej wyrównany, a obie panie do stanu 2:2 utrzymywały swoje podania. Później Polka, która w drugim gemie musiała bronić się przed przełamaniem, ponownie włączyła wyższy bieg i odebrała serwis Vandeweghe. Także dwie kolejne odsłony padły łupem polskiej tenisistki, co dawało jej prowadzenie 2:5 i szansę na skończenie meczu przy własnym podaniu. Amerykanka nie miała zamiaru łatwo oddawać zwycięstwa, szybko przełamując Linette i po długiej walce broniąc dwie piłki meczowe i tym samym swoje podanie. Kolejnej szansy Polka na szczęście już nie zaprzepaściła i w dziesiątym gemie wykorzystała czwartą okazję na zamknięcie spotkania, wygrywając partię 6:4, a cały mecz 2:0 i awansując do drugiej rundy.

 

Mniej szczęścia miała w Nur-Sultan Radwańska. Początek w jej wykonaniu był jednak bardzo obiecujący, bowiem po przegranym gemie serwisowym na otwarcie zapisała ona na swoim koncie cztery kolejne odsłony. Chorwatka po długiej walce w kolejnych gemach zdołała jednak wyrównać wynik, by po odsłonach wygrywanych przez podające doprowadzić do tiebreaka. W nim także nie zabrakło wyrównanej walki, ale o jedno małe przełamanie więcej zanotowała Konjuh, która tym samym zwyciężyła pierwszą partię 6:7(6). Drugi set to już popis chorwackiej tenisistki i totalna bezsilność Polki, która zdołała zapisań na swoim koncie tylko jednego gema, utrzymując serwis w szóstej odsłonie. Tym samym rozstawiona z numerem 5. Konjuh pokonała grającą jako szczęśliwy przegrany rywalkę w 1:6, wygrywając całe spotkanie 0:2.

 

Wyniki:

Magda Linette (POL) - Coco Vandeweghe (USA) [WC] 6:2 6:3

Urszula Radwańska (POL) [LL] - Ana Konjuh (CRO) [5] 6:7(6) 1:6

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.