Liga Mistrzów: wymęczone zwycięstwo Atletico po fantastycznym spotkaniu!
OgreBot/Wikimedia

Liga Mistrzów: wymęczone zwycięstwo Atletico po fantastycznym spotkaniu!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 28.09.2021, 22:59

W ten wtorkowy wieczór byliśmy świadkami kilku ciekawych spotkań w tegorocznej edycji Ligi Mistrzów. Jednym z nich był mecz na San Siro, gdzie miejscowy AC Milan podejmował Atletico Madryt. Po bardzo ciekawym, otwartym spotkaniu, pełnym kartek i agresji bardzo ważne trzy punkty zdobyli podopieczni Diego Simeona. Bramki strzelali Rafael Leao, Antoine Griezmann oraz Luis Suarez, który gola na wagę zwycięstwa zdobył z rzutu karnego w doliczonym czasie gry.

 

Wtorkowe spotkanie na San Siro od pierwszych minut stało na bardzo wysokim poziomie. W 12. minucie byliśmy świadkami pierwszej w tym meczu (i nie ostatniej) interwencji VAR, gdzie dywagowano nad rzutem karnym dla Atletico Madryt, ale sędzia postanowił o braku jedenastki dla podopiecznych Diego Simeone. Pięć minut później w podobnej sytuacji znaleźli się piłkarze z Mediolanu, lecz i tym razem turecki sędzia postanowił nie wskazywać na wapno. Rossoneri pociągnęli za spust i przytłamsili swoich rywali, co przyniosło wymarzony efekt, gdy w 20. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Rafael Leao, który niski strzałem pokonał Jana Oblaka.

 

Feta AC Milanu nie potrwała zbyt długo, gdyż w 29. minucie Franck Kessie obejrzał drugi żółty kartonik, co w konsekwencji poskutkowało czerwoną kartką i znacznym osłabieniem gospodarzy. To obudziło uśpionych piłkarzy z Madrytu, lecz nie przyniosło to wyrównującej bramki. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy groźny strzał oddał Luis Suarez, ale piłka poszybowała obok prawego słupka. 

 

Diego Simeone zareagował na wydarzenia z pierwszej połowy i przerwie wprowadził dwóch graczy o nastawieniu ofensywnym. W 54. minucie Joao Felix dośrodkował piłkę w pole karne prosto na głowę Luisa Suareza, ale Urugwajczyk posłał piłkę obok prawego słupka. Atletico Madryt w dalszym ciągu naciskało na swoich rywali, ale nie potrafiło znaleźć sposobu na zdobycie wyrównującej bramki. Dowodem desperacji były same ofensywne zmiany. 

 

Minuty uciekały, a Atletico Madryt nie potrafiło znaleźć sposobu na wbicie wyrównującego gola. Trzeba w tym miejscu pochwalić organizację gry defensywnej podopiecznych Stefano Pioliego, którzy wręcz gryźli murawę, aby nie dopuścić do straty bramki. To jednak legło w gruzach w 84. minucie. Żołnierze Diego Simeone przeprowadzili świetną, zespołową akcję, którą jak za najlepszych, swoich czasów wykorzystał Antoine Griezmann. Los Colchoneros zaczęło atakować swoich rywali i nastąpiło bombardowanie bramki Maignana. W ostatnich minutach doszło do włoskiej tragedii, gdy piłkę ręką w polu karnym dotknął Kalulu. Sędzia nie miał skrupułów i podyktował jedenastkę, którą na bramkę zamienił Luis Suarez! Po tym turecki arbiter pozwolił pograć jeszcze piłkarzom, ale po 10 minutach doliczonego czasu gry ten niesamowity spektakl został zakończony. 

 

AC Milan - Atletico Madryt 1:2 (1:0)

Bramki: 20' Leao - 84' Griezmann, 90+7' (k.) Luis Suarez

AC Milan: Maignan - Calabria, Romangoli, Tomori, Hernandez - Saelemaekers (81' Kalulu), Bennacer (81' Florenzi), Kessie - Diaz (57' Giroud), Rebić (34' Tonali), Leao (57' Ballo Toure)

Atletico Madryt: Oblak - Trippier (40' Joao Felix), Gimenez, Felipe, Hermoso (46' Lodi) - Llorente, Koke (62' Griezmann), Kondogbia (64' Lemar) Carrasco (46' De Paul) - Correa, Suarez

Żółte kartki: 15' Kessie, 29' Kessie, 29' Rebić, 69' Hernandez, 79' Saelemaekers - 60' Kondogbia

Czerwona kartka: 29' Kessie (druga żółta kartka)

Sędzia: Cuneyt Cakir

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.