Liga Europy: Napoli nie zachowało prowadzenia. Spartak z kompletem punktów
Wikimedia

Liga Europy: Napoli nie zachowało prowadzenia. Spartak z kompletem punktów

  • Dodał: Paweł Stańczyk
  • Data publikacji: 30.09.2021, 21:00

Drugi mecz drugiej kolejki Ligi Europy w grupie C padł łupem SSC Napoli, które u siebie rywalizowało ze Spartakiem Moskwa. Mimo prowadzenia po pierwszej połowie komplet punktów na swoim koncie zapisuje Spartak, który pokonał gospodarzy 3:2.

 

Faworytem wydawali się być gospodarze, którzy w poprzedniej kolejce zremisowali z Leicester City. Ponadto ekipa z Neapolu przewodzi stawce Serie A, w której jak dotąd wygrała wszystkie sześć spotkań. Spartak na powitanie z Ligą Europy przegrał u siebie z Legią, zaś na krajowym podwórku zajmuje dopiero 8. pozycję.

 

Czwartkowe spotkanie pomiędzy tymi drużynami rozpoczęło się w najlepszy możliwy sposób. Już w 1. minucie po dograniu z lewej strony piłki nie opanował Maksimenko. Błąd bramkarza skrupulatnie wykorzystał Elmas, który bez wahania uderzył z woleja na pustą bramkę i dał miejscowym prowadzenie.

 

Mimo korzystnego wyniki i optycznej przewagi w kreowaniu sytuacji Napoli przez własną głupotę utrudniło sobie grę w dalszej części tego pojedynku. W 30. minucie czerwoną kartkę za ostry faul na rywalu obejrzał bowiem Rui. Do przerwy rezultat się jednak nie zmienił, choć w samej końcówce pierwszej części spotkania swoją szanse na gola mógł mieć Spartak. Sędzia początkowo wskazał na jedenastkę, ale po weryfikacji z wozem VAR uznał, że Politano nie faulował. Swoją szansę miał też Zieliński, który w 30. minucie przedarł się w pole karne i uderzył z okolic jedenastego metra, lecz piłka po jego strzale powędrowała nad poprzeczką.

 

Wraz z początkiem drugiej połowy znacznie lepiej zaczęli wyglądać goście, którzy swego dopięli w 55. minucie. Trafienie wyrównujące po dograniu spod linii końcowej zanotował uderzający sprzed pola bramkowego Promes. Po upływie dziesięciu minut piłka ponownie wpadła do siatki. Tym razem głową do bramki wpakował ją Manolas, lecz był na spalonym.

 

Na tym emocje strzeleckie się jednak nie zakończyły. W 80. minucie celnym uderzeniem z szesnastki prowadzenie gości podwyższył Ignatow. Chwilę później płomyk nadziei na korzystny rezultat znów poczuć mogło Napoli, gdyż drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukaranym został Caufriez. Gospodarzom to jednak nie pomogło, gdyż jeszcze w 90. minucie kolejne trafienie dla Spartaka dał uderzający z najbliższej odległości, Promes. W doliczonym czasie gry do pustej bramki zdołał jeszcze trafić Osimhen, lecz jego gol nie dał neapolitańczykom punktów.

 

Dzięki wygranej Spartak wskakuje na 2. miejsce w tabeli grupy C. Stawce przewodzi Legia, która zdobyła komplet 6 pkt.

 

SSC Napoli - Spartak Moskwa 2:3 (1:0)

Bramki: 1' Elmas, 90+4' Osimhen - 55' Promes, 80' Ignatow, 90' Promes

 

SSC Napoli: Meret – Di Lorenzo, Manolas, Koulibaly, Rui – Elmas, Ruiz, P. Zieliński (46. Anguissa) – Politano (73' Lozano), Petagna (46' Osimhen), L. Insigne (C) (41' Malcuit)

Spartak Moskwa: Maximenko – Dzikija (C), Gigot, Caufriez – Lucas, Umjarow, Z. Bakajew (88' Lomovickij), Litwinow (73' Ignatov), Moses – Promes, Ponce (45+1' Soboljew)

 

Żółte kartki: Di Lorenzo, Koulibaly, Ruiz, Manolas (Napoli) - Ponce, Litwinow, Soboljew, Caufriez, Ayrton, Umjarow (Spartak)

Czerwone kartki: Rui (Napoli) - Caufriez (Spartak Moskwa)

 

Sędziował: Ivan Kruzliak