Paryż-Roubaix kobiet: nieprawdopodobne zwycięstwo Elizabeth Deignan
Steve. / Flickr.com

Paryż-Roubaix kobiet: nieprawdopodobne zwycięstwo Elizabeth Deignan

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 02.10.2021, 16:45

Elizabeth Deignan (Trek-Segafredo Women) wygrała klasyk Paryż-Roubaix po osiemdziesięciu kilometrach samotnej ucieczki. Drugie miejsce zajęła Marianne Vos (Team Jumbo-Visma Women), a trzecia była Elisa Longo Borghini (Trek-Segafredo Women). Marta Lach zakończyła wyścig na 37. miejscu. Katarzyna Niewiadoma nie ukończyła rywalizacji. 

 

Za nami pierwsza w historii edycja wyścigu Paryż-Roubaix kobiet. Zawodniczki miały do pokonania trasę o dystansie 116 kilometrów. Organizatorzy przygotowali aż siedemnaście sektorów brukowych, których łączna długość wyniosła 29,2 kilometra. Jako że była to debiutancka edycja kobiecego Piekła Północy, a w kalendarzu brak jest wyścigów o podobnej charakterystyce, przed rozpoczęciem ścigania ciężko było wskazać faworytki. Duża liczba znaków zapytania uczyniła jednak wyścig jeszcze bardziej fascynującym. Wśród 129 kolarek, które stawiły się na starcie znalazły się dwie Polki - Katarzyna Niewiadoma (Canyon SRAM Racing) oraz Marta Lach (Ceratizit-WNT Pro Cycling).

Na pierwszym sektorze brukowym na atak zdecydowała Elizabeth Deignan (Trek-Segafredo Women). Brytyjka konsekwentnie powiększała swoją przewagę. Czterdzieści kilometrów przed finiszem wynosiła ona już ponad dwie minuty. Za jej plecami festiwal odcinków brukowych, upadków oraz defektów sprawił, że z peletonu pozostały strzępy. W dziewiętnastoosobowej grupie goniącej samotną uciekinierkę znalazły się: Ellen van Dijk (Trek-Segafredo Women), Audrey Cordon-Ragot (Trek-Segafredo Women), Elisa Longo Borghini (Trek-Segafredo Women), Marianne Vos (Team Jumbo-Visma Women), Teuntje Beekhuis (Team Jumbo-Visma Women), Romy Kasper (Team Jumbo-Visma Women), Riejanne Markus (Team Jumbo-Visma Women), Chantal van den Broek-Blaak (SD Worx), Christine Majerus (SD Worx), Amy Pieters (SD Worx), Aude Biannic (Movistar Team), Emma Norsgaard (Movistar Team), Leah Thomas (Movistar Team), Lisa Brennauer (Ceratizit-WNT Pro Cycling), Franziska Koch (Team DSM), Marta Cavalli (FDJ Nouvelle Aquitaine Futuroscope), Marta Bastianelli (Ale BTC Ljubljana), Sarah Roy (Team BikeExchange), Maria Martins (Drops - Le Col s/b TEMPUR.) oraz Marjolein Van 't Geloof (Drops - Le Col s/b TEMPUR.).

 

Tempo w grupie goniącej nadawały zawodniczki Movistar Team oraz Team Jumbo-Visma Women, jednak strata czasowa do Deignan nadal utrzymywała się na poziomie ponad dwóch minut. Siedemnaście kilometrów przed metą pogoń została rozerwana z powodu kraksy, w której uczestniczyły: Ellen van Dijk, Christine Majerus oraz Sarah Roy. Moment do ataku wykorzystała Marianne Vos, która pognała za Brytyjką szybko redukując kolejne sekundy. Dziesięć kilometrów przed finiszem na czele nadal znajdowała się samotna Elizabeth Deignan. Minutę i osiemnaście sekund za nią pędziła Marianne Vos, a kolejne pół minuty za nią pedałowała Elisa Longo Borghini. Nieprawdopodobne zwycięstwo zawodniczki Trek-Segafredo Women z każdym pochłanianym kilometrem stawało się coraz bardziej realne. Strata goniącej Holenderki zatrzymała się w miejscu i jasnym stało się, że znamy pierwszą w historii zwyciężczynię Paryż-Roubaix kobiet.

 

Elizabeth Deignan wpadła na welodrom w Roubaix i odniosła zwycięstwo po osiemdziesięciu kilometrach samotnej ucieczki. Jako druga na mecie pojawiła się Marianne Vos, a trzecie miejsce przypadło w udziale Elisie Longo Borghini. Ogromny sukces ekipy Trek-Segafredo Women, która zakończyła ściganie z dwoma zawodniczkami na podium. Marta Lach zakończyła wyścig na 37. miejscu. Katarzyna Niewiadoma nie ukończyła rywalizacji.  

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl