PlusLiga: wyrównane starcie w Zawierciu dla Aluronu
Aleksandra Suszek/Poinformowani.pl

PlusLiga: wyrównane starcie w Zawierciu dla Aluronu

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 03.10.2021, 17:15

Niedzielne popołudnie z PlusLigą przyniosło mecze otwierające nowy sezon dla kolejnych drużyn. Na pierwszy ogień poszli zawodnicy Aluronu, którzy podejmowali u siebie Ślepsk Suwałki. W hali w Zawierciu obie drużyny zaprezentowały się z bardzo dobrej strony, a po niezwykle wyrównanym meczu ze zwycięstwa za trzy punkty mogli cieszyć się gospodarze.

 

Spotkanie lepiej rozpoczęli przyjezdni, którzy po skutecznym ataku Bartłomieja Bołądzia odskoczyli na 2:5. Z czasem prowadzenie suwałczan wzrosło nawet do czterech punktów, głównie za sprawą bardzo dobrej gry w bloku i bezpośrednich punktów zdobytych w tym elemencie. Kiepsko po obu stronach wyglądała za to dyspozycja w polu serwisowym. Gospodarze stopniowo starali się odrabiać straty, jednak z przodu cały czas utrzymywali się rywale. Z czasem jednak siatkarze Aluronu dopięli swego, by po skutecznej akcji nowego nabytku Warty, Urosa Kovacevicia, na tablicy wyników pojawił się remis 16:16. W późniejszych fragmentach obie drużyny grały punkt za punkt, co zwiastowało spore emocje w końcówce. I tych nie zabrakło, ale więcej spokoju w ostatnich akcjach zachowali miejscowi, którzy po zepsutej zagrywce Mateusza Laskowskiego mogli cieszyć się z wygrania partii 25:23.

 

Podrażnieni zawodnicy Ślepska zaliczyli mocne wejście w drugiego seta, wychodząc po asie serwisowym Cezarego Sapińskiego na 0:4. Choć później za wszelką cenę starali się oni utrzymywać swoją przewagę, miejscowi szybko wyrównali wynik. Wyrównana gra nie trwała długo, bowiem serią trzech wygranych akcji z rzędu popisał się Bołądź, dając swojej ekipie cztery punkty przewagi i sygnał do walki. Dużą mobilizację widać było z resztą po obu stronach siatki, o czym świadczyły pewnie kończone pierwsze akcje. W środkowej części tej odsłony obserwowaliśmy grę punkt za punkt i w dalszym ciągu sporą ilość zepsutych serwisów. Taki bieg wydarzeń bardziej sprzyjał przyjezdnym, którzy po skutecznym ataku Piotra Łukasika prowadzili 16:20 i byli blisko wyrównania stanu meczu. Zawiercianie nie mieli zamiaru oddawać tak łatwo zwycięstwa, zbliżając się do rywali na jeden punkt, jednak tym razem lepiej w ostatnich akcjach zaprezentowali się siatkarze z Suwałk, wygrywając do 23.

 

Początek kolejnej odsłony był wyrównany, a asy obu drużyn utrzymywały swoją wysoką skuteczność. Z czasem, po bloku Miłosza Zniszczoła, na trzy punkty i prowadzenie 8:5 odskoczyli rywale, by w kolejnych akcjach grać z rywalami punkt za punkt. Suwałczanie nie potrafili znaleźć sposobu na dobrze dysponowanych w tych fragmentach miejscowych, w których szeregach dobrą zmianę dał Piotr Orczyk. Choć przyjezdni zdołali się zbliżyć do rywali na jedno "oczko", kolejna skuteczna akcja przyjmującego pozwoliła Aluronowi wyjść na 16:13. Po chwili na tablicy pojawił się remis, a punkowy blok Bołądzia pozwolił gościom odskoczyć na dwa punkty. Nie poszli oni jednak za ciosem, bowiem szybko dali się dogonić, by doprowadzić do kolejnej nerwowej końcówki. Po grze punkt za punkt zwycięstwo gospodarzom w wielkim stylu zapewnił Miguel Tavares Rodrigues, posyłając dwa asy serwisowe i zapisując na koncie zawiercian tę odsłonę wynikiem 25:23.

 

Czwarty set rozpoczął się wyrównaną grą z obu stron, a ciężar gry w drużynie miejscowych wziął na swoje barki Kovacevic, kończąc każdą rozegraną do niego piłkę. W obu drużynach było widać sporą nerwowość, co przekładało się na popełnianie błędów własnych. Choć po jednym z błędów zawiercian rywale odskoczyli na 7:9, niedługo później na tablicę wyników powrócił remis. Przyjezdni szybko ponownie zbudowali sobie trzypunktową przewagę, którą dał im ósmy już w tym spotkaniu punktowy blok Andreasa Takvama, by ponownie dać się dogonić. Po wyrównanym fragmencie seta na prowadzenie 20:17 po skutecznym zbiciu Kovacevicia wysforowali się tym razem siatkarze Aluronu, jednak piąty już as serwisowy Sapińskiego pozwolił rywalom zbliżyć się na jedno "oczko". Końcówka seta należała jednak do zawiercian, którzy po ofensywnym błędzie Bołądzia zwyciężyli tę partię 25:21, by zwyciężyć premierowe spotkanie nowego sezonu 3:1.

 

Aluron CMC Warta Zawiercie - Ślepsk Malow Suwałki (25:23, 23:25, 25:23, 25:21)

MVP: Uros Kovacevic

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.