Bundesliga: zaskakująca porażka Bawarczyków na własnym stadionie!
Troels Dejgaard/Flickr/a CC BY-SA 2.0

Bundesliga: zaskakująca porażka Bawarczyków na własnym stadionie!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 03.10.2021, 19:24

W 7. kolejce niemieckiej Bundesligi Bayern Monachium podejmował na własnym stadionie Eintracht Frankfurt. Doszło do niemałej niespodzianki, gdyż podopieczni Juliana Nagelsmanna ponieśli porażkę z drużyną z Frankfurtu 1:2. Bramki strzelali Leon Goretzka, Martin Hinteregerr oraz Filip Kostić.

 

Mecz na Allianz Arena rozpoczął się od groźnej sytuacji Roberta Lewandowskiego, który otrzymał wysokie podanie w okolicach pola bramkowego i oddał silny strzał głową, lecz piłka minęła poprzeczkę o kilka centymetrów. Gospodarze kontrolowali przebieg spotkania i nie pozwalali swoim rywalom na zbyt wiele, dodatkowo szturmowali ich bramkę. W 14. minucie Thomas Muller zaskoczył Kevina Trappa strzałem z bliskiej odległości, ale golkiper gości z łatwością obronił to uderzenie. 

 

Spotkanie otworzyło się na dobre po 20. minutach. W 25. minucie Nikklas Sule znalazł sobie miejsce w polu karnym, niczym rasowy napastnik, ale jego strzał powędrował daleko obok prawego słupka. Wymarzona bramka padła cztery minuty później. Robert Lewandowski dograł do Leona Goretzki, który oddał fantastyczny strzał ze skraju pola karnego prosto w lewy róg bramki, przez co Trapp musiał w końcu skapitulować. Podopieczni Glasnera nie złożyli broni i już po chwili ponownie widniał remis. Filip Kostić posłał idealną piłkę z rzutu rożnego wprost na głowę Hinteregerra, który mocnym strzałem głową pokonał Neuera. Chwilę przed końcem pierwszej odsłony spotkania obie drużyny miały szansę na zdobycie drugich bramek. Najpierw Almamy Toure zagroził bramce Bawarczyków, a chwilę później Serge Gnabry z bliskiej odległości trafił w słupek. 

 

Druga połowa rozpoczęła się lawiną ataków podopiecznych Nagelsmanna, ale nie wyniknęła z tego druga bramka. Bliski szczęścia, po raz kolejny w tym spotkaniu, był Robert Lewandowski, który w 57. minucie ponownie stanął oko w oko z Kevinem Trappem, ale ponownie to Niemiec okazał się być lepszy. Trzeba przyznać, że golkiper Eintrachtu Frankfurt był w tym meczu w doskonałej formie. 

 

Minuty mijały, a wynik na Allianz Arena nie zmieniał się. Wyglądało to tak, jakby Bayern bił głową w mur. Co ciekawsze, bolesny cios zadali rywale. W 84. minucie Filip Kostić otrzymał dobre podanie od Sowa i pewnym strzałem w prawy dolny róg bramki wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie! Bayern ponownie ruszył do ataku, ale za każdym razem na posterunku był Kevin Trapp. Po pięciu minutach doliczonego czasu gry wynik nie zmienił się - Eintracht Frankfurt zaskoczył wszystkich i wywiózł trzy punkty z najcięższego terenu w całej Bundeslidze. 

 

Bayern Monachium - Eintracht Frankfurt 1:2 (1:1)

Bramki: 29' Goretzka - 32' Hinteregerr, 84' Kostić

Bayern: Neuer - Sule (76' Sabitzer), Upamecano, Hernandez, Davies - Goretzka, Kimmich - Gnabry (70' Musiala), Muller, Sane (81' Choupo-Moting) - Lewandowski

Eintracht: Trapp - Tuta (84' Hrustić), Ilsanker, Hinteregerr - Toure (61' da Costa), Sow, Jakić, Chandler - Lindstrom (61' Hauge) , Kostić - Borre (78' Lammers)

Żółte kartki: 50' Alphonso Davies, 77' Upamecano - 78' Hauge

Sędzia: Florian Badstubner

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.