TAURON Liga: wrocławianki z sensacyjnym zwycięstwem nad Budowlanymi
Biuro Prasowe #VolleyWrocław

TAURON Liga: wrocławianki z sensacyjnym zwycięstwem nad Budowlanymi

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 04.10.2021, 20:25

Poniedziałkowy pojedynek we Wrocławiu zamykał 2. kolejkę rozgrywek siatkarskiej ekstraklasy kobiet. Choć w roli faworyta pojedynek rozpoczynały siatkarki Budowlanych Łódź, gospodynie z pewnością zamierzały powalczyć u siebie. Obie drużyny zafundowały kibicom dobre widowisko, z którego zwycięsko niespodziewanie wyszły zawodniczki #VolleyWrocław, pokonując rywalki 3:2.

 

W lepszych nastrojach do poniedziałkowego starcia podchodziły zawodniczki z Łodzi, które zanotowały mocne otwarcie w nowy sezon, pokonując w trzech setach Jokera Świecie. Gospodynie w pierwszej kolejce musiały z kolei przełknąć gorycz porażki, ulegając Legionovii 1:3.

 

Początek spotkania był wyrównany, chociaż lekką przewagę wypracowały sobie przyjezdne, gdzie od razu na wysoką skuteczność skoczyła Julia Szczurowska. Z czasem łodzianki, po asie serwisowym Martyny Łazowskiej, prowadziły już 7:10, jednak niedługo później na tablicy pojawił się remis. W kolejnych akcjach na prowadzenie wysforowały się miejscowe, a pewna gra zawodniczek na każdej pozycji dawała rozgrywającej cały wachlarz możliwości w ofensywie. Wrocławianki nie zwalniały tempa i z każdą wygraną piłką nakręcały się coraz bardziej, by po błędzie rywalek wyjść na 18:13. Z czasem ich przewaga wzrosła nawet do sześciu punktów, a sporo "oczek" wpływało na ich konto po błędach własnych rywalek. Przyjezdne nie potrafiły już dogonić wyniku, a rywalki pewnie zmierzały ku wygraniu, by po skutecznym zbiciu Aleksandry Rasińskiej zapisać partię na swoim koncie wynikiem 25:18.

 

Na otwarcie drugiej partii obie drużyny zdobywały naprzemiennie punkty, pewnie i szybko kończąc swoje akcje, co przekładało się na utrzymujący się na tablicy wyników remis. Choć po błędzie rywalek na 9:11 zdołały odskoczyć siatkarki Grota, miejscowe szybko wyrównały, by z czasem zacząć budować przewagę po swojej stronie. Z każdą kolejną akcją było widać wzrastającą pewność siebie u wrocławianek, które po punktowym ataku Andrei Kossanyiovej prowadziły 17:13. Łodzianki nie miały jednak zamiaru oddawać drugiej partii bez walki, notując skuteczną pogoń i doprowadzając do remisu. W szeregi gospodyń wkradła się za to nerwowość, co przekładało się na błędy. W końcowych fragmentach Budowlane zdołały uciec na dwa "oczka", ale po czwartym już punktowym bloku Karoliny Fedorek ponownie był remis. Ostatnie akcje przyniosły emocjonującą walkę o zwycięstwo, o którym przesądziła Weronika Centka, posyłając dwa asy serwisowe i dając swojej drużynie wygraną 26:28.

 

Trzecią odsłonę lepiej rozpoczęły przyjezdne, które po kilku wyrównanych akcjach i asie serwisowym Szczurowskiej odskoczyły na 3:6. Szybko pożegnały się one jednak ze swoją przewagą, bowiem wrocławianki wyrównały wynik, by w kolejnych akcjach grać punkt za punkt. W środkowej części seta zawodniczki Grota zaczęły nabierać rozpędu, by po skutecznym ataku Centki wyjść na 9:14. Do dobrej dyspozycji z początku pojedynku wróciła Szczurowska, która stanowiła ofensywny filar swojej ekipy i pewnie kończyła swoje ataki. W późniejszych fragmentach przewaga łodzianek utrzymywała się, a miejscowe nie potrafiły niwelować strat, by po kolejnym asie serwisowym Łazowskiej tracić już pięć "oczek". Również końcówka seta należała do ekipy gości, a kolejne skuteczne zbicie atakującej pozwoliło Budowlanym pewnie wygrać tę partię 19:25. 

 

Również kolejny set pomyślniej rozpoczął się dla drużyny z Łodzi. która po dwóch błędach rywalek wyszła na 2:5. Chwilę później na tablicy wyników pojawił się remis, po którym przewagę zaczęły budować miejscowe. Choć po punktowej zagrywce Natalii Murek wynosiła ona już nawet cztery punkty, przeciwniczki stopniowo odrabiały straty i z czasem, po błędzie własnym gospodyń, wyrównały na 14:14. W późniejszych fragmentach obie drużyny grały wyrównaną siatkówkę, a każdorazowa ucieczka punktowa szybko była nadganiana. Doprowadziło to do emocjonującej i pełnej nerwów końcówki, w której lepiej spisały się wrocławianki. Miejscowe po skutecznym zbiciu Murek wygrały tę odsłonę 25:23, doprowadzając do decydującej piątej partii.

 

Początek rozstrzygającego seta przyniósł wyrównaną grę z obu stron, ale też sporo nerwów i błędów własnych. Więcej nieudanych akcji było jednak po stronie przyjezdnych, co pozwoliło wrocławiankom zbudować punktową zaliczkę, która po zepsutym ataku Zuzanny Góreckiej wynosiła cztery punkty i dawała wynik 8:4. Gospodynie nie cieszyły się długo prowadzeniem, bowiem po chwili rywalki doprowadziły do remisu, by w kolejnych akcjach grać punkt za punkt. Choć po chwili miejscowe ponownie odskoczyły na dwa "oczka", rywalki szybko zniwelowały tę różnicę. Ostatnie akcje przyniosły wyrównaną walkę o zwycięstwo, co zaowocowało w końcu grą na przewagi. Więcej spokoju w końcówce zachowały zawodniczki z Wrocławia, wygrywając po błędzie Moniki Fedusio 18:16, pokonując niespodziewanie siatkarki Grota 3:2.

 

VolleyWrocław - Grot Budowlani Łódź 3:2 (25:18, 26:28, 19:25, 25:23, 18:16)

MVP: Natalia Murek

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.