PlusLiga: sensacyjny triumf katowiczan nad Resovią
PLS

PlusLiga: sensacyjny triumf katowiczan nad Resovią

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 09.10.2021, 19:14

W 2. kolejce PlusLigi siatkarze GKS-u Katowice podejmowali Asseco Resovię Rzeszów. Zespół prowadzony przez Grzegorza Słabego sprawił sporą niespodziankę, pokonując jednego z faworytów do zdobycia mistrzostwa Polski 3:0. Głównym architektem sukcesu katowickiej drużyny był Jakub Jarosz, który atakował ze znakomitą skutecznością i został wybrany najlepszym zawodnikiem spotkania. 

 

Rzeszowska ekipa przystępowała do meczu w Katowicach w roli zdecydowanego faworyta i rozpoczęła to starcie od prowadzenia 3:0. Gospodarze szybko odrobili straty. Wskutek nieudanego ataku Macieja Muzaja na tablicy wyników widniał rezultat 6:6. Podopieczni Grzegorza Słabego dobrze prezentowali się w elemencie zagrywki, utrzymując kontakt z wyżej notowanymi przeciwnikami, a po asie serwisowym Jakuba Jarosza prowadzili 11:10. Dzięki blokowi Piotra Haina różnica wzrosła do dwóch "oczek" na korzyść miejscowych (13:11). Później zespół z Górnego Śląska kontynuował solidną grę i po skutecznej zagrywce Damiana Domagały prowadził 18:15. Wskutek zatrzymanego ataku Jana Kozamernika "GieKSa" miała już cztery punkty przewagi (21:17). Rzeszowianie odpowiedzieli serią, doprowadzając do wyniku 21:20. W końcówce pierwszej partii drużyna prowadzona przez Alberto Giulianiego nie potrafiła odrobić strat, a premierowa odsłona padła łupem katowiczan, którzy dosyć niespodziewanie triumfowali 25:22.  

 

Na początku drugiego seta podopieczni Grzegorza Słabego prezentowali dobrą grę i dzięki kolejnemu asowi serwisowemu Jakuba Jarosza prowadzili 4:1. Siatkarze Resovii mieli spore kłopoty z przyjęciem, popełniając wiele błędów, przez co katowiczanie utrzymywali bezpieczną przewagę. Wskutek nieudanej zagrywki Klemena Čebulja na tablicy wyników widniał rezultat 9:6 dla GKS-u. Przyjezdni mocno dążyli do zniwelowania strat i kilka razy zbliżyli się do rywali na jeden punkt, jednak nie potrafili doprowadzić do remisu. Po kontrataku wykończonym przez Jakuba Szymańskiego to śląska ekipa prowadziła 16:13. Drużyna z Katowic ryzykowała w polu serwisowym, co mocno utrudniało przeciwnikom wyprowadzanie skutecznej pierwszej akcji. Dzięki dobremu atakowi Jakuba Jarosza gospodarze mieli trzy punkty przewagi (22:19). W kluczowym momencie zawodnicy GKS-u utrzymali koncentrację i wykorzystując drugą piłkę setową, wygrali 25:22.

 

Siatkarze Resovii podrażnieni porażką w dwóch pierwszych odsłonach dobrze rozpoczęli trzecią partię. Po efektownym ataku Sama Deroo rzeszowianie prowadzili 6:4. Natomiast miejscowi szybko zniwelowali straty i dzięki skutecznemu zagraniu Jakuba Jarosza na tablicy wyników widniał rezultat 6:6. W kolejnym fragmencie ekipa prowadzona przez Alberto Giulianiego znów odskoczyła przeciwnikom. Wskutek kontrataku wykończonego przez Nicolasa Szerszenia zespół z Podkarpacia miał trzy punkty przewagi (10:7). Katowiczanie nie pozwalali rywalom na powiększanie różnicy, a dzięki nieudanym atakom Sama Deroo i Klemena Čebulja wyrównali stan rywalizacji (13:13). Później przyjezdni odbudowali przewagę i po asie serwisowym Jana Kozamernika prowadzili 17:14. Podopieczni Grzegorza Słabego nie spuścili głów, a wskutek zagrania Jakuba Jarosza zniwelowali straty do jednego punktu (21:20). W decydującym fragmencie gospodarze spisywali się znakomicie w bloku i ostatecznie zwyciężyli trzeciego seta 25:23, a cały mecz 3:0. Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany Jakub Jarosz, który zdobył 27 punktów, atakując ze skutecznością 62%. 

 

W następnej kolejce PlusLigi siatkarze GKS-u Katowice zagrają na wyjeździe z Aluronem CMC Wartą Zawiercie (16 października, 14:45). Natomiast Asseco Resovia Rzeszów podejmie Cerrad Enea Czarnych Radom (17 października, 14:45). 

 

GKS Katowice - Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:22, 25:22, 25:23)

MVP: Jakub Jarosz