Piłka nożna - el. MŚ: liderzy polskiej grupy wygrywają na wyjeździe

Piłka nożna - el. MŚ: liderzy polskiej grupy wygrywają na wyjeździe

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 09.10.2021, 22:55

Anglicy zgodnie z planem pokonali na wyjeździe Andorę. Albańczycy pokazali, że ich deklaracje walki o występ w Katarze nie są jedynie mrzonkami i zdobywając komplet punktów w Budapeszcie utrzymali drugą lokatę w grupie.

 

Największą ciekawostką meczu w Andorze był fakt, że sędziowała go Kateryna Monzul. Ukrainka, obok Stephanie Frappart jest drugą kobietą, która prowadziła mecz eliminacyjny męskich mistrzostw świata. I poradziła sobie bardzo dobrze, w pełni panując nad zdarzeniami na boisku. A na nim dominowali Anglicy, którzy posiadali miażdżącą wręcz przewagę. Na bramkę Gomesa oddali 15 strzałów, z czego 8 w światło bramki. Drogę do siatki piłka znalazła pięciokrotnie, a autorami bramek byli Chilwell, Saka, Abraham, Ward-Prowse z karnego oraz Graelish.

 

Zdecydowanie więcej emocji było na Węgrzech, gdzie rozgrywano mecz, który jedną z drużyn miał zbliżyć do udziału w barażach, a drugiej zmniejszyć nadzieje do minimum. Czysto piłkarsko faworytami byli gospodarze, ale Albańczycy nie zamierzali oddać meczu bez walki. W pierwszej połowie musieli dokonać dwóch zmian, ale nie wpłynęło to niekorzystnie na poziom ich gry. Mecz był bardzo wyrównany, choć nie obfitował w sytuacje podbramkowe i piękne akcje. Wiele było twardej piłkarskiej walki o środek boiska. W drugiej połowie stopniowo zaczęli zdobywać ją Albańczycy. Wreszcie w 79. minucie Broja pokonał Gulacsiego i albańska część trybun oszalałą z radości. Węgrzy rzucili się do odrabiania strat, wszak przegrana stawiała ich w szalenie trudnej sytuacji, ale do końcowego gwizdka nie udało im się sforsować szczelnej obrony rywala.

 

W ten oto sposób wtorkowe starcie w Tiranie stanie się dla Polaków i Albańczyków meczem o drugie miejsce w tabeli i znaczne zwiększenie szans na awans do baraży.

 

Węgry - Albania 0:1 (0:0)

Bramki: Broja 79'

Węgry: Gulacsi - Botka (83 Lang), Orban, At. Szalai - Nego (83 Hahn), A. Nagy, Schafer, Nagy (71 Kleineheisler), Sallai (71 Vecsei), Szobosztai - Salloi (59 Schon)

Albania: Berisha - Djimsiti (30 Veseli), Kumbulla, Ismajli - Trashi, Gjasula, Bare, Hysaj - Cekici (45 Bajrami), Cikalleshi (66 Manaj), Uzuni (66 Broja)

Żółte kartki: Botka, Kleinheisler - Cekici, Gjasula, Veseli, Trashi
Sędziował: Carlos del Cerro Grande (Hiszpania)

 

Andora - Anglia 0:5 (0:2)
Bramki: Chilwell 19', Saka 40', Abraham 59', Ward-Prowse 79' (karny), Graelish 86'

Andora: Gomes - Chus Rubio (82 Cervos), Garcia (30 Lima, 63 E. Garcia), Llovera, Marc Garcia - Jordi Rubio, Rebes, Vales, X. Vieira - Martinez (63 Alaez), Sanchez (63 Cucu)
Anglia: Johnstone - Chiwell, Coady, Stones (60 Tomori), Trippier - Foden, Ward-Prowse, Lingard (72 Mount) - Sancho (72 Grealish), Abraham (80 Watkins), Saka

Żółte kartki: C. Martinez - Stones, Sancho, Coady

Sędziowała: Kateryna Monzul (Ukraina)

 

Tabela grupy:

1. Anglia 19 pkt
2. Albania 15 pkt
3. Polska 14 pkt
4. Węgry 10 pkt
5. Andora 3 pkt
6. San Marino 0 pkt

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.