LM kobiet: wymęczone zwycięstwo FC Barcelony, Arsenal ogrywa Hoffenheim
James Boyes / Flickr

LM kobiet: wymęczone zwycięstwo FC Barcelony, Arsenal ogrywa Hoffenheim

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 14.10.2021, 23:30

Druga kolejka fazy grupowej nie przyniosła niespodzianek, zwyciężali faworyci. W grupie C katalońska Barcelona z niemałymi problemami ograła duńskie Koge, natomiast Arsenal w dobrym stylu pokonał Hoffenheim. W grupie D komplet punktów do swoich dorobków dopisały ekipy z Monachium i Lyonu. 

 

GRUPA C

 

W minionym tygodniu w ramach zmagań w grupie C katalońska FC Barcelona pokazała siłę i ograła największego grupowego rywala, czyli londyński Arsenal, 4:1. Hoffenheim równie przekonująco pokonało mistrza Danii, Koge 5:0. Pierwszy poważny grupowy sprawdzian dla niemieckiego zespołu nadszedł w drugiej serii gier, Hoffenheim udało się do Londynu. Tego samego dnia duńskie Koge podjęło obrończynie mistrzowskiego tytułu, piłkarki Dumy Katalonii.

 

Piłkarki FC Barcelony do Danii przyleciały w roli zdecydowanego faworyta do zwycięstwa. Koge od samego początku spisywane było na porażkę, oczekiwano, że piłkarki Blaugrany urządzą sobie festiwal strzelecki. Kibice Dumy Katalonii mogli przecierać oczy ze zdziwienia, gdyż pierwszy kwadrans spotkania w pełni należał do miejscowych, które w tym okresie czasu wykreowały sobie cztery bardzo groźne okazje do zdobycia gola. Katalonki, grające tego dnia w nieco rezerwowym składzie, wyglądały na zupełnie pogubione, a do tego grały bardzo niedokładnie. W 13. minucie gospodynie były bardzo bliskie otworzenia wyniku meczu, ale Blaugranę uratowała Andrea Pereira. Środkowa defensorka przyjezdnych ofiarnym wślizgiem z linii bramkowej wybiła piłkę zmierzającą prosto do siatki. Ekipa ze stolicy Katalonii dominowała w posiadaniu piłki, ale w pierwszej odsłonie nie zdołała pokonać golkiperki Koge i w przerwie spotkania na tablicy wyników mieliśmy bezbramkowy remis. Trener Jonathan Giraldez błyskawicznie zareagował, decydując się na wprowadzenie na murawę bardziej doświadczonych zawodniczek. Przyjezdne nie ustawały w naciskach i mimo słabej dyspozycji dnia, dopięły swego. W 61. minucie Lieke Martens otrzymała futbolówkę na skraju pola karnego z lewej strony boiska i posłała piłkę między formacją defensywną Koge, a bramkarką duńskiego zespołu. Do precyzyjnego dośrodkowania dopadła Fridolina Rolfo, pakując piłkę do siatki. Piłkarki FC Barcelony mogły odetchnąć z ulgą, choć niczego w tym spotkaniu nie mogły być jeszcze pewne. Obrończynie mistrzowskiego tytułu zdominowały rywalki z Danii, ale wciąż grały bardzo nieskutecznie, prowadząc różnicą zaledwie jednej bramki. W doliczonym czasie gry Katalonkom przyznano rzut karny, a z jedenastego metra trafiła Jenni Hermoso ustalając tym samym ostateczny rezultat pojedynku na 2:0 dla FC Barcelony. Blaugrana ograła duńskie Koge, ale była w tym starciu wyjątkowo nieskuteczna, co potwierdzają statystyki. W całym meczu przyjezdne oddały 31 strzałów, ale zaledwie siedem z nich zmierzało w światło bramki. FC Barcelona z kompletem zwycięstw plasuje się na fotelu lidera grupy C, natomiast Koge wciąż czeka na pierwsze punkty w fazie grupowej.

 

W drugim meczu w ramach rywalizacji w grupie C londyński Arsenal podjął Hoffenheim. Dobrze w to spotkanie weszły przyjezdne, ale wraz z upływem kolejnych minut inicjatywę na murawie zaczęły przejmować gospodynie. Gra Hoffenheim mogła się podobać, ale ekipa z Niemiec nie wyrzekła się błędów. W 21. minucie londynkom przyznano rzut karny, a do futbolówki ustawionej na jedenastym metrze podeszła kapitan zespołu, Kim Little. Reprezentantka Szkocji uderzyła pewnie i to ekipa The Gunners objęła prowadzenie na Meadow Park. Podopieczne trenera Jonasa Eidevalla poszły za ciosem i jeszcze przed końcem pierwszej odsłony podwyższyły rezultat. Na listę strzelczyń wpisała się jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci w zespole z czerwonej części stolicy, Tobin Heath. Wydawało się, że zawodniczki Hoffenheim po powrocie na murawę rzucą się do odrabiania strat. Tak się jednak nie stało, a sytuacja przyjezdnych skomplikowała się jeszcze bardziej w 52. minucie, kiedy to miejscowe wyprowadziły trzeci cios. Z uderzeniem z dystansu Jordan Nobbs poradziła sobie Martina Tufeković, ale przy dobitce Vivianne Miedemy golkiperka Hoffenheim była już bezradna. Arsenal w pełni kontrolował przebieg boiskowych wydarzeń, a kropkę nad „i” postawił w samej końcówce. Dośrodkowanie z rzutu rożnego na gola zamieniła stoperka The Gunners, Leah Williamson. Piłkarki Arsenalu w dobrym stylu ograły Hoffenheim i utrzymały pozycję wicelidera w grupie C.

 

GRUPA D

 

Pierwsze spotkania w grupie D przyniosły sporo emocji. Olympique Lyon na wyjeździe różnicą trzech bramek ograł BK Hacken, a Bayern Monachium niespodziewanie zaledwie bezbramkowo zremisował z Benfiką Lizbona. W czwartek wicemistrzynie Francji podjęły właśnie drużynę z Półwyspu Iberyjskiego, która liczyła na sprawienie kolejnej niespodzianki i urwanie punktów faworyzowanym rywalkom, natomiast zespół ze Skandynawii udał się do Monachium na starcie z mistrzyniami Niemiec.

 

Piłkarki Bayernu Monachium, rozczarowane zeszłotygodniową stratą punktów w spotkaniu z Benfiką Lizbona, do starcia z BK Hacken przystąpiły bardzo zmotywowane. Mistrzynie kraju błyskawicznie zaczęły układać sobie czwartkowy mecz na własnych warunkach. Premierowe trafienie w tym starciu przyniosła ósma minuta, kiedy to kibiców zgromadzonych na trybunach monachijskiego stadionu ucieszyła Lea Schuller. Najlepsza snajperka ekipy ze stolicy Bawarii wykorzystała brak komunikacji między golkiperką, a jedną z defensorek szwedzkiej drużyny i pewnie wykorzystała nadarzającą się okazję. Nie minęło nawet pięć minut, a gospodynie zdołały podwoić prowadzenie. Ponownie na listę strzelczyń wpisała się Schuller, a znakomitą asystę przy bramce młodej reprezentantki Niemiec zanotowała Giulia Gwinn. W pierwszej odsłonie więcej goli już nie padło, choć zapowiadało się na to, że Bayern nie powiedział jeszcze w tym spotkaniu ostatniego słowa. Druga odsłona przyniosła jeszcze dwa trafienia po stronie gospodyń. Najpierw w 70. minucie rezultat na 3:0 zmieniła Linda Dallmann, a w doliczonym czasie gry pewne zwycięstwo faworytek przypieczętowała Jovana Damnjanović. Bayern Monachium nie pozostawił żadnych złudzeń ekipie BK Hacken i z dorobkiem czterech oczek plasuje się na drugiej lokacie w tabeli grupy D, tuż za plecami Olympique Lyonu.

 

W zeszłym tygodniu piłkarki Benfiki Lizbona sprawiły sporą sensację urywając cenne punkty faworyzowanej ekipie Bayernu Monachium. Oczekiwania wobec zawodniczek klubu z Półwyspu Iberyjskiego mocno wzrosły, a kibice drużyny mieli nadzieje, że ich zespół w drugiej serii gier pokusi się o sprawienie kolejnej niespodzianki. O takim obrocie spraw nie mogło być jednak mowy, gdyż Olympique Lyon od pierwszych minut wyraźnie chciał narzucić rywalkom swój styl gry. Wicemistrzynie Francji próbowały sforsować szczelną defensywę przyjezdnych, to udało się dopiero po dwóch kwadransach pojedynku. Do siatki Benfiki trafiła Kadisha Buchanan, która najprzytomniej zachowała się w polu karnym i z bliskiej odległości skierowała futbolówkę do siatki. Dwie minuty później piłkarki z Portugalii popełniły ogromny błąd przy rozgrywaniu piłki w okolicach własnego pola karnego. Futbolówka trafiła pod nogi Danielle van de Donk, a reprezentantka Holandii dopełniła formalności. Druga połowa niewiele różniła się od pierwszej, to miejscowe przeważały na murawie i swoją przewagę zdołały potwierdzić. W odstępie dziesięciu minut podopieczne trener Sonii Bompastor zdołały pokonać Leticię jeszcze trzykrotnie. Na szczególną uwagę zasługuje gol Melvine Malard z 53. minuty, którego reprezentantka Francji zdobyła po uderzeniu przewrotką. Na listę strzelczyń wpisały się też Catarnio Macario i po raz drugi w tym spotkaniu, Kadeisha Buchanan. Olympique Lyon pewnie ograł Benfikę Lizbona, umacniając się tym samym na pierwszym miejscu w grupie D, Benfika z jednym oczkiem plasuje się na pozycji numer trzy.

 

Wyniki 2. kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzyń:

Koge – FC Barcelona 0:2 (0:0)

Bayern Monachium – BK Hacken 4:0 (2:0)

Arsenal – Hoffenheim 4:0 (2:0)

Olympique Lyonnais – Benfica 5:0 (2:0)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.