Piłka nożna kobiet: lider z Monachium zatrzymany, historyczna wygrana Hoffenheim
EL Loko Foto / wikimedia commons

Piłka nożna kobiet: lider z Monachium zatrzymany, historyczna wygrana Hoffenheim

  • Dodał: Wiktoria Kornat
  • Data publikacji: 17.10.2021, 22:51

FC Barcelona podtrzymała zwycięską serię, zwyciężając Sporting Huelva 5:0. W niemieckiej Frauen Bundeslidze piłkarki Eintrachtu Frankfurt zatrzymały lidera z Monachium, a Hoffenheim zanotował historyczną wygraną z VfL Wolfsburgiem. We Francji triumfowali faworyci – Olympique Lyon ograł Montpellier, a Paris Saint-Germain uporało się z St. Etienne.

 

Primera Iberdrola (Hiszpania)

 

FC Barcelona udała się do Huelvy na starcie z miejscowym Sportingiem, który plasuje się na dwunastej lokacie w tabeli i wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w sezonie. Katalonki były zdecydowanymi faworytkami do zgarnięcia kompletu punktów w tej rywalizacji i swoją dominację zdołały potwierdzić. Miejscowe dość długo były w stanie skutecznie odpierać ataki piłkarek Dumy Katalonii. W 28. minucie podopieczne trenera Jonathana Giraldeza, z małą pomocą jednej z zawodniczek gospodyń, dopięły swego. Z rzutu rożnego dośrodkowywała Mapi Leon, a niefortunną interwencję przy próbie oddalenia zagrożenia od własnej bramki zanotowała Stephanie Blanco. Defensorka Huelvy wpakowała futbolówkę do własnej siatki i od tego momentu miejscowe musiały odrabiać straty. Do przerwy rezultat nie uległ jednak zmianie, a po powrocie na murawę gospodynie nie tylko nie były w stanie doprowadzić do wyrównania, ale dały sobie także wbić cztery kolejne gole. W 55. minucie prowadzenie Katalonek na 2:0 podwyższyła kapitan zespołu, Alexia Putellas, a worek z bramkami rozwiązał się na dobre. Golkiperkę Huelvy pokonywały jeszcze kolejno: Aitana Bonmati, Irene Paredes oraz wracająca po kontuzji najlepsza snajperka Blaugrany z poprzedniego sezonu, Jenni Hermoso. Obrończynie mistrzowskiego tytułu pewnie ograły Sporting Huelva na wyjeździe i wciąż pozostają niepokonane w rozgrywkach hiszpańskiej Primera Iberdrola.

 

Real Sociedad to zespół, który jak na razie można określić mianem rewelacji rundy na hiszpańskich boiskach. Baskijki z kompletem zwycięstw plasują się na fotelu wicelidera, tuż za plecami katalońskiej Barcelony. W niedzielę klub z Kraju Basków podjął grające w kratkę Levante. Przyjezdne wyraźnie nie odnalazły jeszcze dobrej formy i zajmują dopiero piątą pozycję w tabeli. Na boisku w San Sebastian od samego początku inicjatywę miały jednak zawodniczki Levante. Gospodynie odpowiadały groźnymi kontratakami, ale od 37. minuty musiały grać w dziesiątkę po tym jak drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną, kartkę obejrzała defensorka Realu Sociedad, Manuela Vanegas. Do przerwy utrzymywał się bezbramkowy remis i wydawało się, że spotkanie ostatecznie takim rezultatem się zakończy. W 89. minucie Levante UD wyprowadziło jednak skuteczny atak zakończony trafieniem Caroline Ferez i to przyjezdne wywiozły z bardzo trudnego terenu komplet punktów. Wobec porażki Realu Sociedad samotnym liderem hiszpańskiej ekstraklasy pozostają piłkarki FC Barcelony, ekipa z San Sebastian utrzymała drugą lokatę w tabeli, a Levante przesunęło się na pozycję numer cztery.

 

Frauen Bundesliga (Niemcy)

 

Hoffenheim w środku tygodnia w Londynie mierzył się z Arsenalem w spotkaniu rozgrywanym w ramach drugiej kolejki fazy grupowej kobiecej Ligi Mistrzów. W niedzielę na trzecią ekipę minionego sezonu w niemieckiej Frauen Bundeslidze czekał kolejny wielki test, tym razem na krajowym podwórku. Do Hoffenheim przyjechały wicemistrzynie Niemiec, zawodniczki VfL Wolfsburga. Trudno było wskazać faworyta do zwycięstwa w tym starciu, „Wilczyce” muszą radzić sobie bez Ewy Pajor, ale odpowiedzialność za strzelanie bramek na swoje barki wzięła Tabea Wassmuth. Ekipa Hoffenheim prezentuje w ostatnich tygodniach świetną formę i z pewnością dobrą passę zamierza podtrzymać. Od początku na murawie przeważały gospodynie, które z wielką determinacją konstruowały ataki na bramkę utytułowanych rywalek. Po stronie „Wilczyc” dużo było nerwowości, z czego w 13. minucie skorzystała Katharina Naschenweng, która minęła trzy rywalki i z linii końcowej boiska wycofała piłkę do Nicole Billi. Napastniczka miejscowych dopełniła formalności, wyprowadzając swój zespół na prowadzenie w tym pojedynku. Kwadrans później piłkarki Hoffenheim były blisko podwojenia dorobku bramkowego, ale Svenja Huth w ostatniej sekundzie naprawiła swój błąd, wygarniając piłkę spod nóg rozpędzonej Julie Brand. Początek drugiej odsłony stał pod znakiem przewagi przyjezdnych, które z wielkim animuszem zaatakowały ekipę Hoffenheim. „Wilczyce” wykreowały sobie dwie dogodne okazje do doprowadzenia do wyrównania, najpierw z bliska próbowała Lena Oberdorf, ale strzał pomocniczki VfL Wolfsburga został zablokowany, a chwilę później świetną interwencja popisała się golkiperka gospodyń. Piłkarki Hoffenheim przetrwały trudne pierwsze minuty po powrocie na murawę, jednak w 53. min odmienione „Wilczyce” wyrównały stan rywalizacji. Do siatki miejscowych trafiła Jill Roord, która sfinalizowała dośrodkowanie z prawego skrzydła. Wicemistrzynie kraju próbowały jeszcze trafić do siatki przeciwniczek po raz drugi, ale w końcówce meczu to Hoffenheim zdołał przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. Pechową interwencję zanotowała środkowa pomocniczka „Wilczyc”, Lena Oberdorf, która źle ułożyła stopę przy próbie oddalenia zagrożenia spod własnej bramki i wpakowała piłkę do siatki obok zaskoczonej Almuth Schult. Przyjezdnych nie było już stać na wywalczenie choćby punktu w tym starciu i historyczny triumf Hoffenheim nad VfL Wolfsburgiem stał się faktem. Porażka „Wilczyc” sprawiła, że podopieczne trenera Tomasa Stroota spadły na pozycję numer trzy w ligowej tabeli, a Hoffenheim awansował na lokatę numer cztery i zrównał się z VfL Wolfsburgiem punktami.

 

Liderujący Bayern udał się do Frankfurtu na mecz z miejscowym Eintrachtem, który plasuje się na czwartej lokacie w ligowej tabeli. Gospodynie tego pojedynku w tym sezonie jak dotychczas radzą sobie bardzo dobrze, w pięciu kolejkach wygrywały cztery razy, przegrały jedynie z mocnym Hoffenheimem. Bayern ma na swoim koncie komplet punktów i może pochwalić się znakomitym bilansem bramkowym, 24 goli strzelonych przy zaledwie jednym straconym. Pierwsza połowa spotkania nie przyniosła bramek, ale inicjatywę na murawie częściej przejmowały zawodniczki z Monachium. Bayern nie był jednak w stanie umieścić futbolówki w siatce Eintrachtu, świetnie między słupkami spisywała się golkiperka gospodyń, Merle Frohms, niejednokrotnie ratując swój zespół przed utratą gola. Losy pojedynku rozstrzygnęły się w drugiej odsłonie, a dokładniej w ostatnich dwudziestu minutach starcia. Kibice zgromadzeni na stadionie we Frankfurcie obejrzeli aż pięć trafień, a jako pierwsze na prowadzenie w 68. minucie wyszły miejscowe. Źle w swoim polu karnym zachowały się defensorki Bayernu, wybijając piłkę wprost pod nogi Shekiery Martinez, która uderzeniem z lewej nogi pokonała Laurę Benkarth. Utrata gola podziała motywująco na podopieczne trenera Jensa Scheuera, gdyż po upływie niespełna kwadransa mistrzynie kraju doprowadziły do wyrównania, a na listę strzelczyń wpisała się Maximiliane Rall. Ta sama piłkarka trzy minuty później pokonała Merle Frohms po raz drugi i to Bayern wysunął się na prowadzenie. Radość ekipy ze stolicy Bawarii nie trwała jednak długo, gospodynie pokazały wielką determinację i z nawiązką odrobiły straty. Zawodniczki Eintrachtu potrzebowały zaledwie dwóch minut, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 88. minucie do remisu doprowadziła Laura Freigang, a gola na wagę trzech punktów chwilę później zdobyła pomocniczka drużyny, Sjoeke Nusken. Eintracht Frankufrt po pełnym emocji meczu pokonał mistrzynie kraju z Monachium. Sytuacja w tabeli niemieckiej Frauen Bundesligi prezentuje się bardzo ciekawie, liderem pozostaje Bayern Monachium, na drugim miejscu plasuje się Bayer Leverkusen, a trzecia pozycja należy do Eintrachtu, ale wszystkie te drużyny mają na swoim koncie po 15 punktów. Tuż za plecami ekipy z Frankfurtu z dwoma oczkami straty znajdują się ekipy VfL Wolfsburga i Hoffenheim.

 

Wyniki:

Huelva – FC Barcelona 0:5 (0:1)

Real Sociedad – Levante 0:1 (0:0)

Hoffenheim – VfL Wolfsburg 2:1 (1:0)

Eintracht Frankfurt – Bayern Monachium 3:2 (0:0)

Olympique Lyonnais – Montpellier 5:0 (2:0)

Paris Saint-Germain – St. Etienne 2:0 (1:0)

Wiktoria Kornat – Poinformowani.pl

Wiktoria Kornat

Miłośniczka sportu, w szczególności piłki nożnej w kobiecym wydaniu. Poza futbolem, śledzę zmagania na kortach tenisowych i parkietach koszykarskich. Z innych dziedzin - polityka i lotnictwo cywilne.