Worlds 2021: pokaz siły ze strony T1, Faker i spółka w półfinałach!
Lance Skundrich

Worlds 2021: pokaz siły ze strony T1, Faker i spółka w półfinałach!

  • Dodał: Hubert Dondalski
  • Data publikacji: 22.10.2021, 16:49

Pierwszy ćwierćfinał już za nami! W to piękne piątkowe popołudnie T1 z Fakerem na czele podejmowało Hanwha Life Esports prowadzone przez fantastycznego Chovy'ego. Seria była jednostronnym pokazem sił ze strony Fakera i spółki, którzy zwyciężyli swoich braci z Korei 3:0. W ten oto sposób awansowali do półfinału, gdzie czekają na DWG KIA lub na MAD Lions. Hanwha Life Esports zakończyło swoje zmagania w tym roku. 

T1 vs Hanwha Life Esports - 1:0

T1 Hanwha Life Esports
Canna Graves 1/1/4 1/3/1 Irelia Morgan
Oner Talon 4/3/5 0/5/0 Xin Zhao Willer
Faker Orianna 2/1/7 2/0/1 Zoe Chovy
Gumayusi Aphelios 3/0/6 3/2/2 Miss Fortune Deft
Keria Thresh 1/1/8 0/1/5 Braum Vsta

Początek spotkania był dość spokojny, choć obaj midlanerzy byli blisko śmierci - najpierw Chovy był bliski solowego zabójstwa, a potem to on musiał użyć Flasha, aby przeżyć. Koniec końców, pierwsza eliminacja padła na górnej alei, gdzie Irelia padła z rąk OneraCanny oraz Kerii. To również dało pierwszego Rift Heralda dla T1. Dzięki temu została zbudowana przewaga dwóch tysięcy sztuk złota w 11. minucie. W 12. minucie Vsta był ofiarą zanurkowania, ale to nie dla niego była wzywana karetka - wspierający HLE świetnie wytańczył atak rywali, dzięki czemu z pomocą zdążył Deft, który zdobył zabójstwo na Onerze. W 15. minucie Hanwha Life Esports w dobry sposób wykurzyło rywali z górnej rzeki i zagwarantowało sobie Rift Heralda.

 

W 18. minucie byliśmy świadkami pierwszej walki drużynowej, która zapowiadała się bardzo dobrze dla HLE, ale T1 w piękny sposób odwróciło się rywali i zdobyło trzy zabójstwa. Po tej akcji Chovy i spółka pogubili się i popełniali proste błędy. Do tego doszło dość zabawne solowe zabójstwo Canny na Defcie. Następnie Faker i jego kompani znajdowali kolejne zabójstwa, wykorzystywali błędy rywali i wzięli Barona w 25. minucie, choć HLE znalazło kilka ważnych zabójstw. Mimo to T1 świetnie grało mapą i tłamsiło próby rywali. W 31. minucie T1 zgarnęło drugiego Barona. Pierwsza mapa zakończyła się zwycięstwem T1 w 34. minucie. 

Hanwha Life Esports  vs T1 - 0:2

Hanwha Life Esports T1
Morgan Renekton 0/3/1 6/1/4 Gwen Canna
Willer Xin Zhao 0/3/1 2/0/6 Poppy Oner
Chovy LeBlanc 1/3/1 2/1/8 Lissandra Faker
Deft Varus 1/2/0 3/0/5 Aphelios Deft
Vsta Nautilus 0/3/1 1/0/12 Braum Keria

Druga mapa zaczęła się równie spokojnie, co pierwsza, choć ponownie midlane był miejscem agresywnej gry, gdyż Chovy non stop próbował atakować swojego bardziej doświadczonego rywala. W 11. minucie byliśmy świadkami podchodów o Rift Heralda, który przeskakiwał z rąk do rąk. Koniec końców, trafił na konto T1, które dodatkowo znalazło dwa zabójstwa. W 18. minucie obie ekipy ponownie podjęły walkę o Rift Heralda i tu również T1 wyszło zwycięsko, zgarnęło ten obiekt oraz trzy zabójstwa. Cała ta walka była gwoździem do trumny dla HLE. Niezrozumiałą decyzją była również itemizacja Defta, który na pierwszy przedmiot zbudował Serpent's Fang, co było beznadziejną decyzją, jeżeli chodzi o zakup. 

 

Im dalej w las, tym bardziej zwiększała się przewaga T1 - wygrywane walki, zdobycie Barona oraz punkt Duszy Smoka Górskiego. Z taką siłą i z taką kompozycją HLE nie mogło rywalizować. W 27. minucie przewaga Fakera i spółki wzrosła do 10. tysięcy sztuk złota. W 29. minucie T1 zdobyło drugiego Barona, unicestwiło rywali i wygrało drugą mapę.

 

 

Hanwha Life Esports vs T1 - 0:3

Hanwha Life Esports T1
Morgan Renekton 1/1/0 2/0/7 Gnar Canna
Willer Olaf 0/4/0 5/0/10 Talon Oner
Chovy LeBlanc 0/3/1 3/1/6 Lissandra Faker
Deft Varus 0/4/1 7/0/6 Aphelios Gumayusi
Vsta Braum 0/6/0 1/0/13 Thresh Keria

To jakim draftem wyszło Hanwha Life Esports na trzecią mapę, wołało o pomstę do nieba. W każdym razie początek tego meczu był bardzo spokojny. Nawet gdy pojawił się Rift Herald, obie drużyny nie walczyły o niego, a obiekt trafił w ręce Willera. Dopiero w 11. minucie byliśmy świadkami pierwszej krwi, gdy czterech graczy T1 zanurkowało po Brauma na dolnej alei, a eliminacja trafiła do Apheliosa. Pierwszą walkę drużynową ujrzeliśmy w 16. minucie, oczywiście o Rift Heralda, który trafił do T1. Następnie Faker i spółka zdemolowali graczy HLE i odskoczyli rywalom, którzy byli dzisiaj tragiczni pod każdym względem. W 23. minucie T1 zgarnęło Barona Nashora i unicestwiło graczy Hanwha Life Esports. Czułem się, jakby trzecia mapa była identyczna, jak jej poprzedniczka. Wracając do mapy - T1 rozpoczęło powolny rozbiór bazy i myślami było już przy półfinałach. W 29. minucie Faker i spółka zgarnęli Barona, zmiażdżyli swoich przeciwników, wzmocnili się Duszą Smoka Powietrznego i zabukowali sobie bilet do półfinałów!

Hubert Dondalski

Student dziennikarstwa na Uniwersytecie Szczecińskim. Od dziesięciu lat w toksycznym związku z Arsenalem. Fanatyk esportu.