Fortuna 1. Liga: czy Widzew umocni się na pozycji lidera po derbach Łodzi?
Arewicz/ Wikimedia Commons

Fortuna 1. Liga: czy Widzew umocni się na pozycji lidera po derbach Łodzi?

  • Dodał: Piotr Ziąbka
  • Data publikacji: 23.10.2021, 15:00

Derby Łodzi od bardzo dawna wzbudzają zainteresowanie kibiców piłki nożnej w całej Polsce. Dwa kluby z centralnej części kraju rywalizujące o tytuł tego lepszego w mieście. Widzew Łódź już jutro na własnym stadionie zmierzy się z sąsiadami zza miedzy - ŁKS-em. Piłkarzom obu drużyn towarzyszyć będzie wypełniony niemal po brzeg stadion przy Alei Piłsudskiego 138. Kto tym razem okaże się lepszy? O tym przekonamy się już jutro!

 

Historia spotkań

 

W niedzielę Widzew i ŁKS będą mierzyły się ze sobą w ramach meczu 14. kolejki Fortuna 1. Ligi. Dotychczasowa historia rywalizacji łódzkich drużyn bardziej sprzyja gospodarzom jutrzejszego spotkania, czyli Widzewowi. Ostatnie rywalizacje derbowe nie były jednak dla piłkarzy z Piłsudskiego. Ostatnia ich wygrana z ŁKS-em to marzec 2010 roku. Od tego czasu Ełkaesiacy zwyciężyli dwa razy, a czterokrotnie mecze kończyły się remisami. Poprzedni mecz tych ekip miał miejsce w marcu tego roku, a zakończył się on właśnie podziałem punktów. Czy Widzew będzie w stanie zwyciężyć po raz kolejny po 11 latach przerwy? Czy może Łódzki Klub Sportowy podtrzyma dobrą passę z ostatnich lat i utrze nosa lokalnym rywalom?

 

Widzew liderem w tym sezonie

 

Bieżące rozgrywki Fortuna 1. Ligi są dla gospodarzy jutrzejszego meczu bardzo udane. Widzew nieco przebudował skład przed startem sezonu, zmienił trenera i zyskał bardzo dużo jakości względem tego, co prezentowali rok temu. Janusz Niedźwiedź znalazł patent na prowadzenie tej drużyny, a jego drużyna funkcjonuje niczym maszyna stworzona do kolekcjonowania punktów. Minione tygodnie były bardzo udane dla Widzewa, który nie stracił punktów od 19 września. Czerwono-biało-czerwoni zajmują obecnie pierwsze miejsce w tabeli i mają cztery punkty przewagi nad drugą Miedzią Legnica. Widzewiacy mogą mieć jednak jutro problemy ze względu na braki kadrowe. Wśród zawodników dostępnych na mecz nie będzie najlepszego piłkarza Widzewa w tym sezonie - Juliusza Letniowskiego oraz filara linii pomocy - Marka Hanouska. Obaj zawodnicy wykartkowali się za przewinienia w meczu z Koroną Kielce. Niewiadomą jest też obecność Krystiana Nowaka, który doznał urazu w tym samym spotkaniu. Warto zaznaczyć, że Widzew w tym sezonie na własnym stadionie jest absolutnie bezwzględny dla rywali. 21 punktów w siedmiu meczach i bilans bramkowy 21:4. Ponadto Widzewiacy w każdym z tych spotkań wygrywali minimum różnicą dwóch bramek.

 

ŁKS i problemy z kontuzjami

 

Zdecydowanie gorsze nastroje od startu sezonu mają kibice po drugiej stronie miasta. ŁKS od samego początku zmaga się z prawdziwą plagą kontuzji. Wymienienie wszystkich zawodników, którzy nie byli gotowi do gry ze względu na problemy zdrowotne w bieżących rozgrywkach zajęłoby sporo czasu. Niejednokrotnie trener Kibu Vicuña musiał rotować pozycjami zawodników, aby optymalizować wyjściową jedenastkę. Hiszpan zdobył ze swoją drużyną dotychczas 20 punktów w lidze, co przekłada się na ósmą pozycję w tabeli i 12 oczek straty do niedzielnego rywala. W ostatnie kolejce Biało-czerwono-biali zdołali zwyciężyć przed własną widownią z Arką Gdynia. ŁKS jednak całkiem dobrze radzi sobie w spotkaniach wyjazdowych. W sześciu meczach rozgrywanych na obcym terenie piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego zdobyli 13 punktów i stracili zaledwie dwie bramki. Pod tym względem są trzecią najlepszą drużyną w lidze. Ełkaesiacy pomimo nienajlepszych nastrojów wśród kibiców cały czas są blisko miejsc dających prawo do gry w barażach o awans. Szóste Podbeskidzie ma zaledwie jeden punkt więcej od łodzian. 

 

Widzew faworytem w niedzielę

 

Biorąc pod uwagę występy i formę obu drużyn w tym sezonie ciężko nie odnieść wrażenia, że zdecydowanymi faworytami niedzielnej rywalizacji będą podopieczni Janusza Niedźwiedzia. Szczególnie za drużyną Widzewa przemawia ich dyspozycja na własnym stadionie, ale na przeszkodzie mogą stanąć braki kadrowe kluczowych zawodników. Łódzki Klub Sportowy swojej szansy na sprawienie niespodzianki może upatrywać w dobrej postawie w meczach wyjazdowych oraz tym, że w takich pojedynkach wydarzyć może się wszystko, a spotkania derbowe rządzą się swoimi prawami.

 

Kto tym razem okaże się lepszy i zwycięży w prestiżowym meczu o prym w mieście? O tym przekonamy się już jutro. Początek spotkania na stadionie przy Alei Piłsudskiego już w niedzielę o godzinie 18:00.

Piotr Ziąbka – Poinformowani.pl

Piotr Ziąbka

Student Finansów i Rachunkowości na Uniwersytecie Ekonomicznym w Poznaniu. 10 lat zawodowego pływania za mną. Prywatnie kibic piłki nożnej, koszykówki i skoków narciarskich.