Piłka wodna - ekstraklasa: zacięty mecz na szczycie

Mecz na szczycie ekstraklasy piłki wodnej przyniósł wiele emocji i rozstrzygnął się dopiero w rzutach karnych. Ostatecznie mistrz Polski z ubiegłego roku, AZS Uniwersytet Warszawski z wicemistrzem, Polonią Bytom.

Drużyny do gry przystąpiły z wyraźnym respektem dla rywali i długo nie były w stanie zdobyć otwierającej wynik bramki, gospodarze nie byli nawet w stanie wykorzystać rzutu karnego. Inna sprawa, że dobrze spisywały się formacje obronne. Bramki odczarowali jako pierwsi warszawianie, jednak po chwili znów był remis. Kolejne bramki padały dopiero pod koniec pierwszej części gry, rzucali je warszawianie, obie po szybkich akcjach rozpoczynanych od własnej bramki. Druga kwarta miała podobny przebieg, obie drużyny świetnie prezentowały się w obronie, bardzo dobrze spisywali się też obaj bramkarze. Mecz był szybki, akcje przenosiły się z jednej na drugą stronę. Druga kwarta zakończyła się remisowo, AZS prowadził po niej nadal dwoma bramkami - 5:3.

Po przerwie bytomianie szybko odrobili straty, doprowadzając do remisu 5:5. Wydawało się, że goście będący na fali wyjdą za chwilę na prowadzenie, ale warszawianie zdołali ocknąć się z letargu i ponownie wyszli na prowadzenie. Kolejne minuty trzeciej i cała decydująca kwarta to gra na zasadzie atak za atak i wynik kręcący się koło remisu. Warszawiacy odskakiwali na jedną bramkę, bytomianie skutecznie ich gonili. Gra w obronie po obu stronach naprawdę robiła wrażenie. Wicemistrzom Polski na prowadzenie udało się wyjść w ostatnich minutach - po raz pierwszy przy stanie 8:7. Warszawianie zdołali wyrównać dosłownie kilka sekund przed końcową syreną.

Zatem o wyniku zadecydowała seria rzutów karnych z 5 metra. W niej lepsi okazali się przyjezdni, wykonując skutecznie wszystkie rzuty, gospodarze pomylili się raz. Polonia Bytom samodzielnym liderem ekstraklasy, jeden punkt mniej ma AZS.

AZS Uniwersytet Warszawski - Łukosz WTS Polonia Bytom 11:13 (3:1, 2:2, 2:3, 1:2, 3:5)