Carabao Cup: Leicester awansuje do ćwierćfinału po rzutach karnych
dom fellowes/Wikimedia Commons

Carabao Cup: Leicester awansuje do ćwierćfinału po rzutach karnych

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 27.10.2021, 23:50

Wielkich emocji dostarczył zgromadzonym na King Power Stadium kibicom mecz 1/8 finału Carabao Cup pomiędzy Leicester City a Brighton & Hove Albion. Po regulaminowych dziwięćdziesięciu minutach był remis 2:2, co oznaczało, że o awansie do następnie fazy rozgrywek zadecyduje seria rzutów karnych. W niej skuteczniejsi okazali się podopieczni Brendana Rogers i to oni zagrają w ćwierćfinale.

 

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia ze strony gospodarzy, ponieważ już w 6. minucie spotkania fatalny błąd bramkarza oraz obrony Brighton wykorzystał Harvey Barnes. Skrzydłowy Leicester wykorzystał brak komunikacji w szeregach rywali i przejął niedokładnie wybitą piłkę, a następnie bez najmniejszego problemu skierował ją do siatki obok bezradnego Jasona Steele. W kolejnych minutach nastąpiła wyraźna stagnacja, przez co wydawać się mogło, że skromne prowadzenie utrzyma się do końca pierwszej połowy. Wszystko zmieniło się w doliczonym czasie gry — w trzeciej doliczonej minucie bramkę po rzucie rożnym zdobył dla przyjezdnych Adam Webster, wyrównując stan spotkania. Radość podopiecznych Grahama Pottera trwała jednak ledwie kilkadziesiąt sekund, ponieważ w piątej doliczonej minucie kolejny fatalny błąd popełniła obrona Brigton, który tym razem wykorzystał Ademola Lookman.

 

Druga połowa przez większość czasu nie porywała, ale wynik cały czas pozostawał otwarty i dawał nadzieję gościom na walkę o awans do ćwierćfinału rozgrywek. Gracze Brighton przybliżyli się do osiągnięcia celu w 71. minucie, kiedy po pięknej miękkiej wrzutce Cucurelli z lewego skrzydła piłkę do siatki strzałem głową skierował Enock Mwepu. Od tego momentu obie drużyny wyraźnie zwolniły tempo gry, aż w końcu mecz dobiegł końca i do rozstrzygnięcia awansu potrzebna była seria jedenastek. W niej zdecydowanie pewniej czuli się piłkarze gospodarze. Każdy z czterech graczy Leicester skierował piłkę do siatki (MaddisonBarnesDaka oraz Pereira), czego nie można powiedzieć o drużynie przeciwnej. Celnymi strzałami popisali się jedynie Gross oraz Mac Allister, a mniej szczęścia mieli Maupay Mewpu, których strzały lądowały kolejno na poprzeczce oraz rękawicach bramkarza.

 

Leicester City — Brighton & Hove Albion 2:2 (2:1) 4:2k

Bramki: 6' Barnes, 45+5' Lookman — 45+3' Webster, 71' Mwepu

Leicester: Ward — Soyuncu, Vestergaard, Bertrand (59' Mendy) — Daley-Campbell (73' Pereira), Choudhury (66' Soumare), Dewsbury-Hall (59' Maddison), Thomas — Lookman (73' Iheanacho), Barnes — Daka

Brighton: Steele — Duffy, Webster (63' Bissouma), Roberts (69; Cucurella) — Veltman (63' Dunk), Gross, Mac Allister, Burn (46' Mwepu) — Sarmiento (69' Maupay), Locadia — Connolly

Żółte kartki: 77' Mendy, 89' Iheanacho

Sędzia: Jarred Gillett

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.