Tenis - WTA Courmayeur: pechowy dzień dla polskich tenisistek
robbiesaurus/ Wikimedia

Tenis - WTA Courmayeur: pechowy dzień dla polskich tenisistek

  • Dodał: Mateusz Czuchra
  • Data publikacji: 28.10.2021, 23:41

Trzy polskie reprezentantki rywalizowały w czwartek podczas halowego turnieju na kortach twardych w Courmayeur. Magdalena Fręch przegrała spotkanie drugiej rundy w rywalizacji singlowej. Natomiast, po niesamowicie wyrównanych spotkaniach, z zawodów odpadły również biało-czerwone deblistki. 

 

Magdalena Fręch, po zwycięstwie nad Urszulą Radawańską, stanęła przed szansą awansu do pierwszego ćwierćfinału rangi WTA w karierze, a także zameldowania się czołowej setce światowego rankingu. 23-latka w obiecujący sposób rozpoczęła pojedynek z reprezentującą Stany Zjednoczone, Ann Li. Polka zapisała na swoje konto inauguracyjną partię, która miała bardzo wyrównany charakter.

 

Do stanu 3:3 w drugiej odsłonie, wiele wskazywało, iż losy seta ponownie rozstrzygną się w samej końcówce. Wtedy do głosu doszła Amerykanka, która wygrała łącznie aż osiem gemów z rzędu. Fręch, była w stanie odpowiedzieć jedynie "honorowym" gemem w trzeciej partii. Jednocześnie, jej młodsza przeciwniczka potwierdziła swoją wysoką formę oraz udowodniła, że ubiegłotygodniowy triumf na Teneryfie nie był przypadkowy. 

 

W rywalizacji deblowej, podczas zawodów na północy Włoch, o półfinał turnieju walczyły Katarzyna Piter oraz Alicja Rosolska. Najpierw to 30-latka u boku Renaty Voracovej, zaznała smaku porażki przeciwko chińskiej parze. Mimo, że to Polka i Czeszka zwyciężyły pierwszą partię, to Xinyu Wang oraz Saisai Zheng w ekspresowym tempie doprowadziły do trzeciego seta. W decydującej rozgrywce, pomimo wysokiego prowadzenia (aż 7:1), Piter wraz z Voracovą nie były w stanie utrzymać koncentracji do końca spotkania, a ich przeciwniczki zameldowały się w półfinale.

 

Niemal identyczny przebieg meczu miała rywalizacja z udziałem Alicji Rosolskiej. 35-latka wraz z Ingrid Neel otworzyły wynik ćwierćfinałowego spotkania. Równie szybko wyrównały rywalki z Rosji, a losy meczu rozstrzygnął super tie-break. W nim polsko-amerykański duet prowadził 5:1, a chwilę później 9:7. Rosolska i Neel nie wykorzystały łącznie czterech okazji na zamknięcie tego widowiska, zaś trzecią piłkę meczową w zwycięstwo zamieniły Witalija Djaczenko oraz Aexandra Panova.

 

Ann Li (USA)[9] - Magdalena Fręch (POL) 5:7, 6:3, 6:1

Xinyu Wang/Saisai Zheng (CHN/CHN) - Katarzyna Piter/Renata Voracova (POL/CZE) 4:6, 6:2, 12:10

Witalija Djaczenko/Aexandra Panova (RUS/RUS) - Ingrid Neel/Katarzyna Piter (USA/POL) 1:6, 6:1, 15:13