UFC 267: Oleksiejczuk kończy Gamzatova w 1. rundzie

Michał Oleksiejczuk był pierwszym z trzech Polaków na karcie walk gali UFC 267. Zawodnik z Akademii Sportów Walki Wilanów nie miał łatwego zadania, gdyż mierzył się z niepokonanym dotychczas Shamilem Gamzatovem. Pojedynek rozegrał jednak jak na "Lorda" przystało i pokonał przeciwnika już w pierwszej rundzie.

Polak w starciu z Shamilem Gamzatovem nie był faworytem. Rosjanin dotychczas był niepokonany i kursy bukmacherskie wskazywały na jego triumf. Starcie zaczął lepiej Oleksiejczuk, który od razu narzucił tempo i okładał przeciwnika ciosami. Gamzatov starał się na nie odpowiadać, jednak jego uderzenia nie były zbyt celne. Przewaga podopiecznego Mirosława Oknińskiego była wyraźna i zaznaczył ją pod koniec 1. rundy, kiedy trafił silnym podbródkowym. Uderzenie powaliło rywala na deski, a Oleksiejczukowi pozostało dobić go w parterze. Sędzia był zmuszony przerwać pojedynek.

Michał Oleksiejczuk w oktagonie UFC walczy od 2017 roku. Na przełomie 2019 i 2020 roku przegrał dwie walki z rzędu, jednak tę serię przełamał w marcu 2021 roku, kiedy to pokonał Modestasa Bukauskasa z Litwy po decyzji sędziów. Wygrana nad Gamzatovem robi jednak dużo większe wrażenie i prawdopodobnie otworzy mu drzwi do jeszcze ciekawszych pojedynków, które będą wyżej w karcie walk.