Serie A: remis w derbach Mediolanu
wikimedia commons

Serie A: remis w derbach Mediolanu

  • Dodał: Andrzej Kacprzak
  • Data publikacji: 07.11.2021, 22:50

W ostatnim niedzielnym spotkaniu Serie A odbyły się derby Mediolanu. Obie drużyny miały szanse, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, jednak mecz ostatecznie zakończył się remisem 1:1.

 

W niedzielny wieczór na San Siro doszło do jednego z najgorętszych starć włoskiej piłki - derbów Mediolanu. Obie drużyny znakomicie prezentowały się do tej pory w lidze, Milan był bowiem drugi, a Inter trzeci. Był to więc niezwykle ważny mecz w kontekście układu sił w tabeli. Inter mógł zbliżyć się na cztery punktu do swoich dzisiejszych rywali. Z kolei Milan w przypadku zwycięstwa mógł objąć prowadzenie w Serie A. Nieznacznym faworytem wydawali się więc gracze Milanu.

 

Na wielkie emocje nie trzeba było długo czekać. Już w 9. minucie spotkania Franck Kessie faulował rywala w polu karnym, a sędzia wskazał na "jedenastkę". Daniele Doveri upewnił się jeszcze za pomocą VAR-u czy podjął właściwą decyzję. Ta pozostała niezmieniona, a karnego pewnie wykorzystał Hakan Calhanoglu. Odpowiedź Milanu nadeszła niezwykle szybko. Już w 17. minucie mieliśmy 1:1, a bramkę samobójczą zdobył Stefan De Vrij, który głową uderzył piłkę zagraną z rzutu wolnego. Nie był to jeszcze koniec szaleństwa w pierwszej połowie. W 25. minucie znów nieporadnie w swoim polu karnym zachowali się obrońcy Milanu. Fode Ballo Toure sfaulował rywala, a Inter otrzymał już drugi rzut karny w tym spotkaniu. Tym razem do piłki nie podszedł już Calhanoglu, lecz Lautaro Martinez i jak się okazało była to zła decyzja. Strzał Argentyńczyka obronił Ciprian Tatarusanu, a wynik pozostawał remisowy. W końcówce pierwszej połowy swoje okazje mieli jeszcze Edin Dzeko oraz Nicolo Barella, jednak więcej bramek do przerwy już nie padło.

 

W drugiej części spotkania przebieg gry uległ zmianie. Więcej przy piłce przebywali już piłkarze Interu. Z kolei podopieczni Stefano Pioliego skupili się na defensywie i wyczekiwaniu na kontry. Żadna z drużyn nie zdołała przez długi czas stworzyć sobie klarowanej okazji, choć raz bliski oddaniu celnego strzału z woleja był Calhanoglu. Mimo to gra była niezwykle zacięta, a żaden z graczy się nie oszczędzał, czego dowodem mogła być kontuzja Nicolo Barelli. W jego miejsce na boisku pojawił się Arturo Vidal, który chwilę po swoim wejściu koncertowo zmarnował podanie Edina Dzeko. Bośniak wyłożył koledze piłkę na 11. metr, a ten dwukrotnie trafił w rywala. Dobrą okazję dla Milanu miał Zlatan Ibrahimovic. Szwed kąśliwie uderzył z rzutu wolnego, jednak znakomicie w bramce zachował się Samir Handanovic. W 90. minucie ze znakomitą kontrą ruszył Milan, a strzał z dystansu oddał wówczas Saelemaekers. Jego strzał trafił jednak w słupek, do piłki dopadł wówczas Kessie, który miał wręcz obowiązek trafić do bramki rywala. Nic takiego jednak się nie stało, a wynik zakończył się remisem. Obie drużyny miały swoje okazje, aby ten mecz wygrać, choć nieco więcej mieli ich gracze Interu. Kolejny fatalny występ Martineza sprawił jednak, że Nerazzurri mecz tylko zremisowali. 

 

AC Milan - Inter Mediolan 1:1 (1:1)

Bramki: De Vrij 17' (sam.) - Calhanoglu 11' (k.)

Milan: Tatarusanu - Ballo Toure (Kalulu 46'), Kjaer, Tomori, Calabria - Tonali (Bennacer 71'), Kessie, Leao (Rebic 59'), Krunic (Bakayoko 84'), Diaz (Saelemaekers 59') - Ibrahimovic

Inter: Handanovic - Skriniar, De Vrij, Bastoni (Di Marco 84') - Darmian (Dumfries 76'), Barella (Vidal 68'), Brozovic, Calhanoglu, Perisic,  Dzeko (Correa 76'), Martinez ( Sanchez 84')

Żółte kartki: Ballo Toure 26'

Sędzia: Daniele Doveri

Andrzej Kacprzak – Poinformowani.pl

Andrzej Kacprzak

Pasjonat sportu i rocka. Piszę głównie o piłce nożnej, koszykówce, tenisie oraz Formule 1.