ZIO za 87 dni: niepewna sytuacja widowni na arenach w Pekinie

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 10.11.2021, 18:00

Przygotowania do zimowej olimpiady trwają, ale, podobnie jak w przypadku letnich igrzysk w Tokio, dużą rolę odgrywa sytuacja pandemiczna. Wpływa to chociażby na kwestie widowni, bowiem obecność kibiców na arenach zmagań nie jest jeszcze przesądzona.

 

Coraz więcej informacji zostaje ujawnionych w kwestii organizacji najważniejszej imprezy czterolecia dla przedstawicieli dyscyplin zimowych, czyli Igrzysk Olimpijskich w Pekinie. Niejasna pozostaje w dalszym ciągu kwestia ilości widzów dopuszczonych do kibicowania na poszczególnych arenach, a wszystko za sprawą nieustępliwej pandemii COVID-19. Pewnym jest, że możliwość dopingowania będą mieli jedynie obywatele Chin, ale szczegóły procesu sprzedaży i ilość biletów nie zostały jeszcze ujawnione.

 

Głos w tej sprawie zabrał przewodniczący Komisji Koordynacyjnej Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Juan Antonio Samaranch. Jego zdaniem jest jeszcze zbyt wcześnie, żeby podejmować decyzje odnośnie liczebności widowni i że problem pozostaje nierozwiązany ze względu na niejasną sytuację pandemiczną. Samaranach dodał, że dużo będzie zależeć od chińskich władz i ich decyzji w tej kwestii. Włodarze nie bagatelizują tej sprawy, o czym świadczy decyzja o zamknięciu granic państwa i odwołaniu imprez międzynarodowych, jak chociażby zawodów testowych na olimpijskich arenach.

 

O swoich nadziejach związanych z igrzyskami powiedział również dyrektor wykonawczy MKOL-u do spraw Igrzysk Olimpijskich, Christophe Dubi. Stwierdził on z optymizmem, że organizatorzy w dalszym ciągu spodziewają się około 20000 uczestników zmagań w Pekinie, gdzie sportowców czeka szereg zasad do przestrzegania. Głównie jeżeli chodzi o przemieszczanie się, bowiem będą oni mogli kursować jedynie w ramach "zamkniętej pętli" pomiędzy zatwierdzonymi miejscami i obiektami.

 

Źródło: https://www.insidethegames.biz

 

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.