Eliminacje ME 2023: pewne zwycięstwo Polek, bariera stu punktów przekroczona

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 11.11.2021, 21:35

W czwartkowy wieczór polskie koszykarki rozpoczęły walkę o upragniony awans na mistrzostwa Europy, które odbędą się w 2023 roku. Podopieczne Marosa Kovacika na początek mierzyły się z teoretycznie najsłabszymi w stawce - reprezentantkami Albanii. Biało-Czerwone zaserwowały kibicom w Gnieźnie świetne, dość jednostronne widowisko. 

 

Polki bardzo szybko przejęły stery w tym spotkaniu. Rywalki nie trafiały do kosza, za to Biało-Czerwone świetnie wykonywały swoje rzuty, dzięki czemu po upływie dwóch minut prowadziły już 12:0. Czas wykorzystał trener Albanek, ale po powrocie na parkiet wciąż ciągle przy piłce były nasze reprezentantki. Pierwsze punkty dla Albanii dopiero przy stanie 17:0 zdobyła Qosja, ale bardzo szybko "trójką" odpowiedziała jej Skobel. Przez moment Biało-Czerwone miały problem z trafieniami, za to Albanki na czele z Qosją zdobyły kolejne kilka punktów. Nie było jednak powodów do niepokoju, bowiem na dwie minuty przed końcem pierwszej kwarty po stronie Polek było 19 punktów więcej. Do końca już tylko gospodynie zdobywały trafienia i zeszły na przerwę z wynikiem 38:9. 

 

Trafieniem za dwa punkty rozpoczęła drugą kwartę Makurat, która dzisiaj była zdecydowaną liderką na boisku. Podopieczne Marosa Kovacika nie zwalniały tempa i praktycznie przez cały czas akcje rozgrywały się pod koszem Albanek. Qosja nie wykorzystała także rzutów wolnych, co tylko polepszało sytuację Biało-Czerwonych - 51:9. Reprezentantki Polski czujnie grały w obronie i szybko interweniowały po zbiórkach. Kolejnym rzutem za trzy popisała się Kastanek i drużyny dzieliło już ponad pięćdziesiąt punktów. Albanki były bezsilne - nie mogły znaleźć żadnego sposobu na pewne siebie gospodynie. W przechwytywaniu piłek niezastąpiona była Skobel, a ofensywa Polek cały czas cechowała się wysokim poziomem, dzięki czemu pod koniec było już 76:13. 

 

Gra Biało-Czerwonych wraz z początkiem kolejnej kwarty nie traciła na jakości. Początkowo Polki trafiały trochę rzadziej, ale mogły sobie pozwolić na spokojniejszą grę. Cały czas jednak bez zarzutu funkcjonowała defensywa. Albankom rzadko udawało się przedrzeć przez obronę, dzięki czemu przewagą gospodyń wzrosła do 85:15. Wraz z upływem kolejnych minut przyjezdne słabły z sił, co skrzętnie wykorzystywały reprezentantki Polski. Jeszcze na długo przed końcem trzeciej kwarty zawodniczki trenera Kovacika złamały barierę stu punktów - 105:15. 

 

Po tak długiej przerwie wreszcie punkty na konto Albanii dorzuciła Lalaj. Gospodynie jednak również realizowały następne trafienia. Po skutecznej akcji Banaszak pod koszem na koncie Biało-Czerwonych było już 114 "oczek". Nasza 21-letnia koszykarka zaliczyła bardzo dobry występ, bowiem kilka kolejnych akcji też należało do niej. Polki doprowadziły grę do końca z naprawdę wysoką przewagą - 125:19.

 

Teraz przed Polkami arcyważne spotkanie z Turczynkami. Nasze koszykarki zagrają z trudnymi rywalkami już 14 listopada. 

 

Polska - Albania 125:19 (38:9, 38:4, 29:2, 20:4)

 

Polska: Skobel 19, Rembiszewska 15, Jakubiuk 14, Makurat 13, Gertchen 11, Borkowska 10, Kastanek 10, Gajda 7, Sosnowska 7, Telenga 7, Sklepowicz 6, Banaszak 6

 

Albania: Qosja 6, Verri 4, Lalaj 4, Toska 2, Velias 2, Kolombi 1, Mala 0, Sinani 0, Baraj 0, Lugaj 0, Memushi 0, Shallo 0 

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.