TAURON Liga: Chemik ze zwycięstwem w Kaliszu
Piotr Sumara Polska Liga Siatkówki

TAURON Liga: Chemik ze zwycięstwem w Kaliszu

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 18.11.2021, 19:43

Kolejną już kolejkę rozgrywek TAURON Ligi rozpoczęło starcie w Kaliszu, w którym MKS podejmował Chemika Police. Zdecydowanymi faworytkami były przyjezdne, które w tabeli ustępują jedynie niepokonanym rzeszowiankom, mając na koncie tylko jedną porażkę. Gospodynie pod wodzą nowego trenera Adama Czekaja zdołały powalczyć i urwać seta rywalkom, jednak trzy punkty, po zwycięstwie 3:1, powędrowały do Chemika.

 

Spotkanie lepiej rozpoczęły policzanki, które po dwóch punktowych zagrywkach Martyny Czyrniańskiej i skutecznej akcji ofensywnej Jovany Brakocevic-Canzian wyszły na 3:5. Gospodynie co prawda szybko wyrównały wynik, by później pozwolić rywalkom wrócić na prowadzenie. Z czasem siatkarki Chemika były nawet trzy "oczka" z przodu, ale kaliszanki nie dawały za wygraną. Dobry fragment gry notowała Karolina Drużkowska, a po jej asie i zepsutej akcji przeciwniczek gospodynie wyszły na dwupunktowe prowadzenie i 14:12. Ich prymat nie trwał długo, bowiem przyjezdne zapisały na swoim koncie pięć kolejnych piłek i wróciły na czoło. Wola walki miejscowych pozwoliła im ponownie doprowadzić do wyrównania, co mogło zapowiadać ciekawą walkę w końcówce. Tak się jednak nie stało, a ostatnie akcje ułożyły się pomyślnie dla podopiecznych Jacka Nawrockiego, które po skończonym ataku Martyny Łukasik mogły cieszyć się ze zwycięstwa 22:25.

 

Prowadzące zanotowały dobre wejście w kolejną odsłonę, odskakując po błędzie własnym miejscowych na 0:3. Siatkarki MKS-u chciały od razu odrobić stratę, aby nie stracić kontaktu z rywalkami, ale zdołały zbliżyć się do policzanek najbliżej na jeden punkt. Przyjezdne szybko zaczęły odjeżdżać rywalkom, punktując w każdym elemencie, by po "czapie" Agnieszki Kąkolewskiej odskoczyć na 5:11. Kaliszankom ciężko było zatrzymać policką maszynę, która funkcjonowała bardzo solidnie, a pewnym jej punktem w dalszym ciągu była młoda Czyrniańska. Zawodniczki Chemika pewnie zmierzały w kierunku wygrania tego seta, pozwalając gospodyniom zbliżyć się do siebie najbliżej na trzy "oczka". Ostatnie piłki były już popisem mistrzyń Polski, które wygrały pięć ostatnich akcji. Decydujący punkt ponownie zdobyła Łukasik, dając drużynie pewne zwycięstwo do 17.

 

Pierwsze akcje trzeciej partii przyniosły wyrównaną grę z obu stron siatki. Z czasem przewagę zaczęły budować policzanki, wychodząc po skutecznym zbiciu Czyrniańskiej na 5:9. Gospodynie nie dawały za wygraną i stopniowo odrabiały straty, by wreszcie wyrównać wynik. Kopalnią punktów po stronie MKS-u była Drużkowska, która grała na wysokiej skuteczności i kończyła w tych fragmentach każdą piłkę. Wtórowała jej Monika Gałkowska, a ich postawa i punktowe zbicie Eweliny Żurowskiej pozwoliły miejscowym odskoczyć na pięć punktów i 18:13. Zaskoczone obrotem spraw przyjezdne nie potrafiły odrabiać strat, a kaliszanki nabierały coraz większego rozpędu. Dodatkowo po stronie rywalek zaczęły pojawiać się błędy i właśnie po dwóch zepsutych akcjach policzanek ze zwycięstwa 25:19 mogły cieszyć się siatkarki z Kalisza.

 

Podrażnione siatkarki Chemika solidnie otwarły czwartego seta, szybko budując przewagę i wychodząc po błędzie własnym rywalek na 2:6. Choć korzystny dal nich wynik utrzymywał się w dalszych akcjach, gospodynie zdołały zniwelować stratę do dwóch "oczek" i po trzecim asie serwisowym Drużkowskiej wyjść na 8:10. Po krótkim fragmencie gry punkt za punkt policzanki wróciły do swojej pewnej gry i ponownie zaczęły odjeżdżać. Zawodniczki MKS-u z kolei stanęły w miejscu, pozwalając rywalkom wygrać sześć akcji z rzędu i odskoczyć po "czapie" Brakocevic-Canzian na 11:18. Przyjezdne utrzymywały wysoką przewagę i pewnie zmierzały w kierunku końcowego tryumfu. Stał on się faktem po zepsutej zagrywce Aleksandry Cygan, który dał Chemikowi wysokie zwycięstwo do 17 i wygraną 1:3.

 

Energa MKS Kalisz - Grupa Azoty Chemik Police 1:3 (22:25, 17:25, 25:19, 17:25)

MVP: Agnieszka Kąkolewska

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.