Snooker - Champion of Champions: Higgins deklasuje O'Sullivana
Martin Rulsch/Wikimedia Commons

Snooker - Champion of Champions: Higgins deklasuje O'Sullivana

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 19.11.2021, 01:00

John Higgins uzupełnił grono tegorocznych półfinalistów turnieju Champion of Champions. 46-letni Szkot pokonał na swojej drodze Ding Junhuia (4:3), a następnie w ćwierćfinale zdeklasował Ronniego O'Sullivana (6:1).

 

Kolejny dzień rozgrywek w Boltonie rozpoczął angielski pojedynek O'Sullivana ze Stuartem Binghamem. Zdecydowanym faworytem był sześciokrotny mistrz świata, który w bezpośrednich starciach ze Stuartem radził sobie bardzo dobrze, notując bilans 15-4. Pierwszy frejm, choć bardzo wyrównany, trafił do faworyta meczu, na co w kolejnej partii Bingham odpowiedział 58-punktowym podejściem, które pozwoliło mu wyrównać stan meczu. Trzeci oraz czwarty frejm to z kolei całkowita dominacja „Rakiety”, który zanotował odpowiednio 95- i 57-punktowe brejki, na co rywal nie odpowiedział nawet jednym wbiciem. W piątym frejmie Stuart zdołał jeszcze odpowiedzieć wygrywającym, 63-punktowym podejściem, ale w następnej partii nie znalazł sposobu na Ronniego i zakończył swój udział w turnieju.

 

Zdecydowanie bardziej zacięty był drugi pojedynek, w którym zmierzyli się ze sobą John Higgins oraz Ding Junhui. Nieznacznych faworytem wydawał się Szkot, choć bilans bezpośrednich spotkań z Chińczykiem nie był dla niego korzystny (10-14). Mecz rozpoczął się od — jak się później okazało — najwyższego 66-punktowego brejka Higginsa, który zadał pierwszy cios w spotkaniu. Odpowiedź niżej notowanego rywala była jednak bardzo dobra i trzy kolejne partie padły jego łupem, a Ding dwukrotnie popisał się brejkami ponad 50-punktowymi. W piątym frejmie do stołu powrócił John, który w jednym podejściu uzbierał 53 oczka i zbliżył się do przeciwnika. Dwa ostatnie frejmy to natomiast bardzo wyrównana walka z obu stron, a szczególne emocje towarzyszyły pierwszemu z nich, którego Szkot wygrał 66:63. Ostatecznie Higginsowi udało się powrócić ze stanu 1-3 i wygrać spotkanie 4-3, by awansować do półfinału.

 

Starcie Higginsa z O'Sullivanem zapowiadało sie wybitnie, ale ku zawodowi kibiców okazało się jednostronną deklasacją. Już pierwsze dwa frejmy zwiastowały spore problemy "Rakiety", kiedy jego rywal zaliczał odpowiednio 86- oraz 92-punktowe podejścia. Trzecia partia należała jednak do Anglika, który popisał się setką w jednym podejściu, a w czwartym frejmie prowadził długą walkę z rywalem, po której ostatecznie przegrywał 1-3. Po powrocie z regulaminowej przerwy Higgins wyglądał jeszcze lepiej, już w pierwszej partii popisując się kapitalny, 126-punktowym podejściem. Chwilę później John podwyższył prowadzenie na 5-1, robiąc przy okazji kolejne świetne podejście o wartości 94 oczek. W ostatniej partii Ronnie nie miał już większych nadziei i przegrał mecz 1-6. John Higgins awansował do półfinału, w którym zmierzy się z Yanem Bigtao.

 

Wyniki 1/8 finału:

Ronnie O'Sullivan — Stuart Bingham 4:2

John Higgins — Ding Junhui 4:3

John Higgins — Ronnie O'Sullivan 6:1

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.