PGNiG Superliga Kobiet: faworytki zgodnie z planem
MKS FunFloor Perła Lublin/PGNiG Superliga

PGNiG Superliga Kobiet: faworytki zgodnie z planem

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 19.11.2021, 22:18

Kolejna, 11. już kolejka rozgrywek PGNiG Superligi Kobiet przyniosła spodziewane rezultaty. Pewne zwycięstwa odniosły Perła Lublin i Zagłębie Lubin, natomiast ciekawe widowisko w Elblągu stworzyły Start i Piotrcovia. Teraz nastąpi przerwa w rozgrywkach, a na ligowe parkiety szczypiornistki powrócą 8 stycznia.

 

Na pierwszy ogień 11. kolejki rozgrywek poszły liderki tabeli, czyli zawodniczki Perły Lublin, które podejmowały u siebie rywalki z Kobierzyc. Gospodynie od początku prezentowały się lepiej na boisku, pewnie kreując swoją grę i stopniowo odskakując przyjezdnym. Pozwoliło im to schodzić do szatni na bezpiecznym, 6-punktowym prowadzeniu i z wynikiem 15:9. Po powrocie na boisko obraz gry był już bardziej wyrównany, a zawodniczki KPR-u dotrzymywały kroku faworyzowanym miejscowym. Ostatecznie w drugiej połowie to właśnie przyjezdne zanotowały o dwa trafienia więcej, co pozwoliło im zniwelować stratę do czterech trafień. Tym samym z kolejnego już zwycięstwa mogły cieszyć się lublinianki, pokonując przeciwniczki 27:23.

 

MKS FunFloor Perła Lublin - KPR Gminy Kobierzyce 27:23 (15:9)

 

Ciekawie zapowiadało się starcie w Elblągu, w którym miejscowy Start podejmował u siebie Piotrcovię Piotrków Trybunalski. Spotkanie to od pierwszych akcji było bardzo wyrównane, a żadna z drużyn nie potrafiła zbudować po swojej stronie trwałej przewagi. Pierwsza część zakończyła się z delikatną przewagą gospodyń i ich prowadzeniem 17:16, ale jednobramkowa przewaga nie pozwalała im czuć się pewnie. Wyrównana gra utrzymywała się również w drugiej połowie, w której obie ekipy nie dawały sobie szans na ucieczkę. Tym razem o jedno trafienie więcej zanotowały przyjezdne, co pozwoliło im zamknąć spotkanie wynikiem 29:29 i doprowadzić do rzutów karnych. Lepiej w konkursie "siódemek" zaprezentowały się właśnie piotrkowianki, które wygrały decydującą rozgrywkę 2-4, zapisując na swoim koncie końcowy tryumf.

 

EKS Start Elbląg - MKS Piotrcovia Piotrków Trybunalski 29:29 (17:16, karne 2-4)

 

Jako zdecydowane faworytki do ligowego outsidera z Kielc jechały szczypiornistki Zagłębia Lubin. Przyjezdne już od początku zaznaczyły swoją wyższość na boisku, dokładając rywalkom kolejne trafienia i stopniowo im odjeżdżając. Lubinianki pierwszą połowę zakończyły na wysokim prowadzeniu 9:18 i nic nie zapowiadało, żeby obraz spotkania po powrocie na boisko miał ulec zmianie. Tak się też stało, a kielczanki nie potrafiły dotrzymać kroku rozpędzonym i pewnym siebie zawodniczkom Zagłębia. Ostatecznie gospodynie musiały uznać wyższość rywalek, przegrywając wysoko 17:32 i w dalszym ciągu pozostając bez zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach.

 

Suzuki Korona Handball Kielce - MKS Zagłębie Lubil 17:32 (9:18)

 

Zwieńczeniem tej kolejki było piątkowe starcie z Jarosławiu, w którym JKS mierzył się ze Stoisławem Koszalin. Choć patrząc na tabelę faworytek należało upatrywać w gospodyniach, lepiej w początkowych fragmentach prezentowały się koszalinianki, które do szatni schodziły na prowadzeniu 10:13. W drugiej połowie inicjatywę na parkiecie przejęły miejscowe, które stopniowo zbliżały się do rywalek. Finalnie ekipa z Jarosławia zanotowała w drugiej części pojedynku cztery trafienia więcej, co pozwoliło im pokonać przeciwniczki 24:23 i wyraźnie zbliżyć się do ligowego podium po zrównaniu się ilością punktów z drużyną z Kobierzyc.

 

EUROBUD JKS Jarosław - Młyny Stoisław Koszalin 24:23 (10:13)

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.