Bundesliga: sensacyjna porażka lidera w Augsburgu

  • Dodał: Kamil Dembczyk
  • Data publikacji: 19.11.2021, 22:24

FC Augsburg sensacyjnie pokonał lidera niemieckiej Bundesligi Bayern Monachium. W spotkaniu wystąpiło trzech Polaków, górą okazała się niżej notowana drużyna Gumnego i Gikiewicza. Mimo porażki, mistrz Niemiec utrzyma się na pozycji lidera.

 

Znajdujący się na granicy strefy spadkowej FC Augsburg podejmował na własnym terenie lidera Bundesligi Bayern Monachium. Bawarczycy wygrali dziewięć z dwunastu spotkań tego sezonu i to oni byli zdecydowanymi faworytami dzisiejszego pojedynku. Gospodarze w tym sezonie wygrywali tylko trzykrotnie, za każdym razem przed własną publicznością. Dzisiejsi gospodarze zdobyli trzy punkty jedynie w dwóch z dwudziestu meczów z Bayernem, a pojedynki tych dwóch drużyn w ostatnim sezonie kończyły się wysokimi zwycięstwami aktualnych mistrzów Niemiec. 

 

Niespodziewanie na początku spotkania do ataku przystąpili zawodnicy FC Augsburg, przez pierwsze minuty to oni częściej utrzymywali się przy piłce. Szybko jednak goście ustabilizowali sytuację w środku boiska i zepchnęli gospodarzy w okolice pola karnego Rafała Gikiewicza. Po chwili Augsburg ponownie złapał wiatr w żagle, po kontrataku mocnym strzałem z okolic szesnastego metra do siatki trafił Mads Pedersen i w 23. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Nieco ponad dziesięć minut później poważny błąd na swojej połowie popełnił Sabitzer, który doprowadził do kolejnej kontry gospodarzy, fantastycznym dośrodkowaniem popisał się Iago, a akcję strzałem głową wykończył Hahn. Bayern Monachium szybko się otrząsnął i w 38. minucie, po dograniu Thomasa Muellera, bramkę kontaktową zdobył Robert Lewandowski. Pod koniec pierwszej połowy doszło jeszcze do małego spięcia między zawodnikami obu drużyn, żółte kartki otrzymali Hahn i Hernandez.

 

Po zmianie stron do ataku przystąpili goście, po błędzie w obronie Augsburga przed szansą stanął Lewandowski, który znacznie przestrzelił z okolic jedenastego metra. Kolejne minuty dalej przebiegały pod dyktando gości. Bardzo dobrze spisywała się jednak defensywa gospodarzy z Reecem Oxfordem na czele. Piękną indywidualną akcją popisał się wprowadzony w drugiej połowie Alfonso Davies, który zaczarował dryblingiem trzech obrońców, piłka powędrowała około metra obok słupka. W ostatnich minutach meczu gracze Augsburga zamurowali się we własnym polu karnym, starając się bronić korzystnego wyniku. Bayern do końca starał się doprowadzić do wyrównania, nie przyniosło to jednak efektu.

 

FC Augsburg - Bayern Monachium 2:1 (2:1)

Bramki: 23' Pedersen, 36' Hahn, 38' Lewandowski

FC Augsburg: Gikiewicz - Gumny, Gouweleeuw, Oxford, Pedersen (74' Gruezo) - Caligiuri (58' Framberger), Maier, Dorsch (74' Moravek), Iago - Zeqiri (82' Cordova), Hahn (82' Jensen)
Bayern Monachium: Neuer - Richards (52' Davies), Hernandez, Upamecano, Pavard - Goretzka, Sabitzer (52' Musiala) - Sane (69' Choupo-Moting), Mueller, Gnabry - Lewandowski
Żółte kartki: 45' Hahn, 45' Hernandez, 79' Framberger
Sędzia: Daniel Siebert

Kamil Dembczyk

Uczęszczam do IV Liceum Ogólnokształcącego w Częstochowie i stąd też pochodzę. Od wielu lat jestem wielkim fanem żużla, pasjonuję się również tenisem, koszykówką, skokami narciarskimi, F1, a także wieloma innymi dyscyplinami. Poza sportem interesuję się geografią, uwielbiam wyprawy w góry.