NHL: Orki przerwały serię porażek, Lawiny wykończyły zawodników Seattle Kraken

Piątkowa i sobotnia noc nie należały do najłatwiejszy dla niektórych sympatyków NHL. Wysokie porażki odnotowali m.in. Buffalo Sabres, Montreal Canadiens oraz Dallas Stars.

Seattle Kraken na własnym terenie przegrali szósty mecz z rzędu. Tym razem w sobotnią noc polskiego czasu “Lawiny” okazały się lepsze od nowego zespołu, który gra w NHL od sezonu 2021/22. Goście strzelili siedem bramek. Natomiast gospodarze tylko trzy. Colorado Avalanche już w pierwszej tercji zdobyli dwie bramki. Najpierw w przewadze Andre Burakovsky pokonał Chrisa Driedgera, a chwilę później Walerij Niczuszkin trafił w osłabieniu. W drugiej części przewaga coraz bardziej była widoczna. Już w trzeciej minucie prowadzili 3:0. 90 sekund później na tablicy widniało 4:0 dla gości. Trener miejscowych nie był zadowolony z przebiegu spotkania i postanowił zmienić bramkarza. W miejsce Chrisa Driedgera wszedł Philipp Grubauer. David Hakstol myślał, że jak wystawi Niemca przeciwko byłej drużynie bramkarza, to zmieni przebieg spotkania. Niestety los dla 52-latka nie był łaskawy. Wręcz przeciwnie. Philipp Grubauer, który grał w Colorado Avalanche od 2018 roku do 2021 roku, w drugiej tercji dwa razy wyciągał krążek z własnej bramki. Początek ostatnich 20 minut rozpoczął się tak jak wcześniejsze tercje. Bramkę na 7:0 zdobył Nicolas Aube-Kubel. Kibice byli przekonani, że już nie zobaczą goli zdobytych przez Seattle Kraken, ale wtedy Jordan Eberle wykorzystał grę w przewadze liczebnej i strzelił na 1:7. Trafienie Kanadyjczyka zainspirowało kolegów z drużyny. Po nim na listę strzelców wpisali się Brandon Tanev oraz Colin Blackwell. Gospodarze zbyt późno rozpoczęli odrabianie strat. W konsekwencji po końcowej syrenie Colorado Avalanche świętowali czwarte zwycięstwo z rzędu.

Seattle Kraken - Colorado Avalanche 3:7 (0:2, 0:4, 3:1)

W drugim sobotnim meczu kibice miejscowych byli bardziej zadowoleni z wyniku ukochanej drużyny niż Ci z Waszyngtonu. Wówczas Vancouver Canucks wygrali 3:2 z Winnipeg Jets. Dzięki zwycięstwu przerwali piątą porażkę z rzędu. Najwidoczniej goście dalej byli myślami w piątkowym przegranym spotkaniu z Edmonton Oilers, gdzie rywal okazał się lepszy dopiero po rzutach karnych. Przełomowy moment w pierwszej tercji meczu Vancouver Canucks - Winnipeg Jets nastąpił w 13. minucie, kiedy trzech zawodników powędrowało na ławkę kar. Wówczas ukarani zostali Tanner Pearson (Vancouver Canucks), Jansen Harkins (Winnipeg Jets) oraz Pierre-Luc Dubois (Winnipeg Jets). “Orki” zdołały wykorzystać przewagę liczebną jednego zawodnika i trafiły na 1:0 - krążek w siatce umieścił Oliver Ekman-Larsson. Na początku drugiej tercji wynik podwyższył Kyle Burroughs. Minutę później goście zmniejszyli rezultat. Bramkę kontaktową zdobył Nikolaj Ehlers. Miejscowi zbytnio się tym nie przejęli, szybko doprowadzając ponownie do dwubramkowej przewagi. Zdecydowanie Winnipeg Jets nie radzili sobie w tym elemencie gry. Na dwie minuty przed końcem spotkania “Odrzutowce” strzeliły na 2:3, jednak zabrakło im czasu, żeby doprowadzić do remisu.

Vancouver Canucks - Winnipeg Jets 3:2 (1:0, 2:1, 0:1)

Wyniki piątkowych meczów (19.11.2021 r.):

Buffalo Sabres - Calgary Flames 0:5 (0:1, 0:4, 0:0)

Florida Panthers - New Jersey Devils 4:1 (1:1, 3:0, 0:0)

Montreal Canadiens - Pittsburgh Penguins 0:6 (0:3, 0:2, 0:1)

Ottawa Senators - Nashville Predators przełożony z powodu COVID-19

Philadelphia Flyers - Tampa Bay Lightning 3:4 po rzutach karnych (2:0, 0:2, 1:1, 0:0, 0:2)

Toronto Maple Leafs - New York Rangers 2:1 (1:0, 1:0, 0:1)

Minnesota Wild - Dallas Stars 7:2 (2:0, 1:0, 4:2)

St. Louis Blues - San Jose Sharks 4:1 (1:0, 2:1, 1:0)

Arizona Coyotes - Columbus Blue Jackets 4:5 po rzutach karnych (1:1, 2:2, 1:1, 0:0, 2:3)

Edmonton Oilers - Winnipeg Jets 2:1 po rzutach karnych (0:0, 0:0, 1:1, 0:0, 2:0)

Anaheim Ducks - Carolina Hurricanes 1:2 (1:1, 0:0, 0:1) 

Vegas Golden Knights - Detroit Red Wings 5:2 (0:0, 4:1, 1:1