Snooker - Champion of Champions: Trump deklasuje Higginsa w finale

Snooker - Champion of Champions: Trump deklasuje Higginsa w finale

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 21.11.2021, 21:55

Judd Trump zdeklasował Johna Higginsa 10-4 w finale rozgrywanego w Boltonie turnieju Champion of Champions. Dla Anglika jest to pierwszy triumf w tych rozgrywkach, choć wcześniej już dwukrotnie meldował się w finale, przegrywając z Nilem Robertsonem oraz Ronniem O'Sullivanem.

 

Obaj panowie spotykali się dzisiaj po raz 36. w karierze, a lepszy bilans bezpośrednich pojedynków miał Higgins, który wygrywał 19-krotnie. Ostatnie dziewięć starć tej dwójki to jednak dominacja Judda Trumpa, który wygrywał każdy z tych meczów i był faworytem, przystępując do dzisiejszego spotkania.

 

Początek gry to całkowita dominacja utytułowanego Szkota, który pierwszego frejma wygrał 100-0, zaliczając przy okazji efektowne 73-punktowe podejście. Chwilę później było już 2-0, a Trump wciąż pozostawał bez choćby jednego wbicia w spotkaniu. Dopiero trzeci frejm dostarczył więcej emocji, a obaj snookerzyści kilkukrotnie podchodzili do stołu w walce o wygraną. Ostatecznie to jednak Higgins okazał się lepszy i prowadził już 3-0. W ostatniej partii przed regulaminową przerwę w końcu udane podejście zaliczył młodszy z graczy, który 63-punktowym brejkiem zapewnił sobie pierwszego wygranego frejma.

 

Po wznowieniu gry obaj snookerzyści prezentowali wyrównany poziom, a piąty frejm mógł pójść po myśli każdego z nich. Ważnym trafieniem popisał się Trump, który następnie zakończył frejma 62-punktowym brejkiem. Chwilę później było już 3-3, po kolejnym świetnym podejściu Trumpa i mecz stawał się coraz trudniejszy dla Higginsa. W dwóch kolejnych odsłonach Szkot ugrał łącznie ledwie sześć punktów przy 140 po stronie Anglika, który tym samym objął prowadzenie 5-3 i wygrał pięć frejmów z rzędu. Ostatnia w tej sesji partia to długo wyczekiwana odpowiedź Johna Higginsa, który zaprezentował świetne 70-punktowe podejście i schodził na dłuższą przerwę, przegrywając 4-5.

 

Wieczorną sesję od kapitalnego wbicia czerwonej po przekątnej stołu rozpoczął Trump. Co ważniejsze, Anglik był w stanie znaleźć kontynuację i stworzył 74-punktowego brejka, na co rywal nie znalazł odpowiedzi. Bardzo podobny przebieg miała jedenasta partia meczu, kiedy po wysokim podejściu Trumpa gonić próbował Higgins. Szkotowi raz jeszcze nie udało się jednak niczego wywalczyć i przegrywał już 4-7. Sytuacja odwróciła się w następnym frejmie, kiedy pierwsze wbicie zaliczył Higgins, a następnie uzbierał 47 oczek w jednym podejściu. Szkot dopuścił jednak rywala z powrotem do stołu i zaczęła się gra na odstawne. W niej raz jeszcze skuteczniejszy okazał się Trump, który chwilę później prowadził 8-4. W ostatniej przed regulaminową przerwą partii Trump całkowicie zdeklasował rywala i wynikiem 117:0 przybliżył się do końcowego triumfu na odległość jednego frejma.

 

Gdy snookerzyści powrócili do gry, John Higgins rozpoczął od 23-punktowego podejścia. Dał jednak szanse swojemu rywalowi, który bardzo pewnie z niej skorzystał — Judd Trump odrobił stratę, a następnie wygrał frejma, czym zapewnił sobie zwycięstwo w meczu 10:4 oraz zwycięstwo w całym turnieju Champion of Champions.

 

Judd Trump — John Higgins 10:4

0-100 (73), 0-86, 43-75, 76-0 (63), 100-32 (62), 61-1 (61), 74-6, 66-0, 0-70 (70), 74-9 (74), 71-24, 85-47 (51), 117-0 (68), 73-23 (59)

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.