NHL: Rangersi zwyciężają w ostatniej sekundzie

  • Dodał: Remigiusz Nowak
  • Data publikacji: 22.11.2021, 10:36

Niczym w amerykańskim filmie New York Rangers zapewniło sobie zwycięstwo w ostatniej sekundzie w spotkaniu z Buffalo Sabres. Autorem szczęśliwego strzału był Ryan Lindgren.

 

W spotkaniu w Nowym Jorku padło dziewięć bramek, ale najowocniejsza w trafienia byłą druga tercja. O ile pierwsze dwie odsłony można nazwać wyrównanymi, to w trzeciej niepodzielnie panowali gospodarze i tylko dobra postawa Della w tej części gry nie pozwoliła miejscowym szybciej zadać decydującego ciosu. Żadna z ekip nie potrafiła również wysunąć się na prowadzenie większe niż jednobramkowe.

 

Mecz od prowadzenia rozpoczęli Sabres, bo w 16. minucie trafił Asplund. 23 sekundy przed upłynięciem 20 minut gry wyrównał Kreider, oba gole padły przy osłabieniu rywala na lodzie. Panowie na dobre rozstrzelali się w drugiej tercji, zaczął w 23. minucie Hinostroza, który odebrał krążek Tinordi'emu i pokonał Georgieva. Potem dwa razy Dell wyciągał krążek z siatki po strzałach Trouby i Kakko, a gol tego drugiego rozpoczął prawdziwą kanonadę, bo w ciągu półtorej minuty golkiperzy kapitulowali aż cztery razy, co dało wynik po 40 minutach 4:4.

 

Na ostatnie 20 minut nastąpiła między słupkami Rangersów zmiana, bo Georgieva zastąpił Szesterkin, który nie miał za dużo roboty, bo hokeiści z Buffalo uderzali w ostatniej tercji tylko cztery razy w światło bramki. Na sile przybrały za to ataki gospodarzy, przez długi czas nie przynosiły one jednak efektów. Sztuka ta udała się na niecałą sekundę przed końcem. W walce o gumę za bramką Della podanie do bulika dostał Zibanejad, który z kolei wyłożył krążek Lindgrenowi, który nie miał problemów z umieszczeniem go za linią bramkową, pozostawiając przy tym golkipera Sabres zupełnie bezradnym.

 

New York Rangers - Buffalo Sabres 5:4 (1:1, 3:3, 1:0).

 

Niespodziewanej porażki ze Seattle Kraken doznało Washington Capitals. Wicelider Dywizji Metropolitalnej stracił z ostatnią ekipą Dywizji Pacyficznej pięć goli samemu będąc w stanie strzelić tylko dwa i wycieczka do Seattle okazała się dla stołecznych nieudana.

 

Seattle Kraken - Washington Capitals 5:2 (1:1, 3:0, 1:1).

 

Do rzutów karnych doszło w meczu Tampy Bay Lightning z Minnesotą Wild. Hokeiści z Saint Paul zaliczyli udany pościg w trzeciej tercji, w której w ostatniej trzech minutach doprowadzili do wyrównania, potem w rzutach karnych wyjaśnili gospodarzom, że mają w tym sezonie wysokie aspiracje i wrócili do domu ze zwycięstwem.

 

Tampa Bay Lightning - Minnesota Wild 5:4k. (2:1, 1:1, 1:2, 0:0d., k. 0:1).

 

Wyniki pozostałych spotkań:

 

Boston Bruins - Calgary Flames 0:4 (0:1, 0:1, 0:2),

 

New York Islanders - Toronto Maple Leafs 0:3 (0:1, 0:0, 0:2),

 

Vancouver Canucks - Chicago Blackhawks 0:1 (0:0, 0:0, 0:1),

 

Los Angeles Kings - Arizona Coyotes 1:2d. (0:0, 1:0, 0:1, 0:1d.).