TAURON Liga: Pałac Bydgoszcz lepszy od beniaminka

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 22.11.2021, 20:02

Ostatni mecz 9. kolejki TAURON Ligi przyniósł pojedynek outsidera i beniaminka rozgrywek, czyli Pałacu Bydgoszcz z UNI Opole. Faworytkami były opolanki, które po dobrym początku nieco wyhamowały, jednak siatkarki Polskich Przetworów dalej pozostawały jeszcze w blokach startowych, zamykając tabelę. Poniedziałkowe spotkanie było jednak bardzo dobre w wykonaniu gospodyń, co pozwoliło im pokonać opolanki po pięciosetowym starciu 3:2.

 

Przyjezdne od samego początku chciały wyraźnie zaznaczyć swoją obecność na parkiecie w Bydgoszczy, stopniowo budując przewagę, by po pierwszym zbiciu Kingi Stronias prowadzić już 3:8. Choć po czterech wygranych akcjach z rzędu miejscowe były o krok od wyrównania, rywalki nie pozwoliły im do niego doprowadzić. W odpowiedzi opolanki ponownie zaczęły uciekać, w czym pomagały im zepsute akcje z drugiej strony. Po kolejnym błędzie gospodyń na tablicy pojawił się wynik 9:14 i nic nie zapowiadało zmiany przebiegu tej partii. Choć bydgoszczanki starały się gonić wynik, były w stanie zbliżyć się do prowadzących najbliżej na trzy "oczka". Również końcówka seta była pewniejsza w wykonaniu siatkarek UNI, które po zepsutym ataku Mariany Cassemiro mogły cieszyć się z wygranej 19:25.

 

Także pierwsze akcje kolejnej odsłony upływały pod znakiem prymatu opolanek, które po punktowej "czapie" Stronias wyszły na 3:7. Choć z czasem przewaga przyjezdnych wzrosła do pięciu punktów, nie zgasiło to ambicji zawodniczek Pałacu, które stopniowo goniły wynik. W środkowej fazie partii były one nawet blisko wyrównania, doprowadzając, po skutecznej akcji ofensywnej Patrycji Balmas do stanu 14:15. Również tym razem prowadzące nie pozwoliły się dogonić i powiększyły różnicę na swoją korzyść, korzystając na błędach własnych rywalek i pewnie kończąc swoje akcje. Z czasem i podopieczne Nicoli Vettoriego zaczęły notować błędy, co pozwoliło miejscowym, po asie serwisowym Zuzanny Szperlak, doprowadzić do remisu po 23. Dwie kolejne piłki padły jednak łupem opolanek, które tym samym wygrały 23:25, a decydujące punkty na koncie drużyny zapisała Stronias.

 

Siatkarki Pałacu zaliczyły solidne wejście w trzeciego seta, odskakując po błędzie rywalek na 5:0. Ich radość z prowadzenia nie trwała jednak długo, bowiem przyjezdne szybko wróciły do gry i z czasem doprowadziły do wyrównania. Po chwili to opolanki wysforowały się na czoło, ale i ta ucieczka nie okazała się skuteczna. W środkowej fazie seta obie drużyny prowadziły bardzo wyrównaną grę, nie pozwalając stronie przeciwnej na zbudowanie przewagi. Z czasem na pięć punktów i 19:14 zdołały po punktowym zbiciu Kingi Różyńskiej uciec bydgoszczanki, co stawiało przyjezdne w ciężkiej sytuacji. Choć zawodniczki UNI już po chwili były tylko punkt za prowadzącymi, te ponownie odskoczyły od rywalek i były coraz bliżej wygranej. Zwycięstwo gospodyń wynikiem 25:22 stało się faktem po punktowym ataku Letici Hage.

 

Nakręcone bydgoszczanki równie mocno otwarły czwartą odsłonę, wychodząc po wyrównanym początku i dwóch zepsutych akcjach rywalek na 7:3. Gospodynie prezentowały w tych fragmentach pewność siebie i dobrą skuteczność, co pozwoliło im utrzymywać, a nawet powiększać swoją przewagę. Siatkarki UNI nie potrafiły dotrzymać kroku rozpędzonym rywalkom, a dodatkowo w dalszym ciągu popełniały błędy, by po kolejnym niepowodzeniu przegrywać już 15:7. To było tylko dodatkowym motorem napędowym dla miejscowych, które coraz bardziej odstawały punktowo. Zrezygnowane przyjezdne nie były w stanie się już podnieść i dostały od zawodniczek Pałacu solidne siatkarskie lanie. Gospodynie, po punktowym zbiciu Cassemiro, cieszyły się bowiem z wysokiego zwycięstwa 25:12 i doprowadzenia do decydującej, piątej partii.

 

Dobra gra gospodyń utrzymywała się w początkowych akcjach tiebreaka, co, po trzecim asie serwisowym Szperlak, pozwoliło im odskoczyć na 4:1. Rywalki nie pozostawały długo z tyłu, wyrównując dzięki trzeciej "czapie" Vivian Pellegrino na po 6 i doprowadzając do wyrównanej gry. Choć później na dwa "oczka" ponownie uciekły bydgoszczanki, dwa błędy własne pozbawiły je wypracowanej przewagi. Ostatnie akcje to już koncertowa gra siatkarek Pałacu, które od stanu 10:10 wygrały pięć kolejnych piłek i tym samym po bloku Pauliny Bałdygi zakończyły partię zwycięstwem 15:10, pokonując w całym spotkaniu przyjezdne 3:2.

 

Polskie Przetwory Pałac Bydgoszcz - UNI Opole (19:25, 23:25, 25:22, 25:12, 15:10)

MVP: Zuzanna Szperlak

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.