Liga Europy: Spartak Moskwa po raz kolejny wygrywa z Napoli

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 24.11.2021, 18:32

Spartak Moskwa zwyciężył z Napoli 2:1. Bohaterem moskiewskiej drużyny został Alexander Sobolev, który zdobył dwie bramki. Mimo ogromnej determinacji, włoski klub nie zdołał w rewanżu pokonać rywala ze wschodu.

 

Jeszcze przed rozpoczęciem tego spotkania można było oczekiwać dobrego widowiska, nikt jednakże nie spodziewał się, że pierwsza bramka padnie tak szybko i w taki sposób. Stanislav Lobotka już w 2. minucie meczu dopuścił się faulu we własnym polu karnym, przez co sędzia Clement Turpin zdecydował się podyktować rzut karny dla Sp. Moskwa. Do uderzenia podszedł Alexander Sobolev i bezbłędnie umieścił piłkę w lewym górnym okienku, tym samym dając prowadzenie swojej drużynie. Napoli po stracie bramki ruszyło do ataku, chcąc jak najszybciej wyrównać wynik, jednakże Spartak hardo się przed tym bronił. Gospodarze przy tym starali się również przechwytywać piłkę w środkowej części boiska i stosować wysoki pressing w stosunku do swoich przeciwników.

 

Świetną reakcją wykazywał się bramkarz Aleksandr Selikov, który blokował każdy strzał zawodników Napoli w światło bramki. Można też mówić o pechu przyjezdnych z Włoch, którym niewiele brakowało do strzelenia gola, a na których to „niewiele” zemściło się w końcu w 28. minucie. Do Alexandra Soboleva kapitalną piłkę posłał Victor Moses, dzięki czemu ten pierwszy główką mógł pokierować ją prosto do bramki. Spartak prowadził już 2:0 i widać było, że miał chrapkę na więcej. I chociaż oba zespoły starały się przeprowadzać skuteczne ataki, ostatecznie do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.

 

Grze przyjezdnych z Włoch zdecydowanie nie sprzyjały warunki atmosferyczne. W Moskwie padał delikatny śnieg, temperatura także była dość niska. Mimo tego na murawie robiło się coraz goręcej, gdyż żaden z zespołów nie zamierzał odpuścić - gospodarze za wszelką cenę chcieli doprowadzić mecz do końca przy wyniku 2:0, a Napoli robiły wszystko, by to się zmieniło. I finalnie to właśnie goście dopięli swego. W 64. minucie Elif Elmas otrzymał świetne podanie w pole karne od Andrea Petagna i głową po koźle trafił piłką do bramki. Moskiewski klub nie pozostawał bierny w tej sytuacji. Bardzo dobrą akcję zakończoną strzałem, lecz niecelnym, popisał się Nail Umyarov. Znalazł trochę przestrzeni w polu karnym, ale zabrakło precyzji, przez co futbolówka przeleciała tuż obok lewego słupka. Wymiana ciosów trwała aż do końcowego gwizdka sędziego i mimo ogromnych chęci z obu stron, na dobrych podaniach i próbach przebicia się przez defensywę przeciwników się zakończyło. 

 

Spartak Moskwa – Napoli 2:1 (2:0)

Bramki: 3’ (k.) 28’ Sobolev - 64' Elmas

Spartak: Selikhov – Caufriez, Dzhikiya, Gigot – Moses, Ignatov (72' Lomovitskiy), Umyarov, Litvinov, Ayrton – Sobolev, Promes (90+2')

Napoli: Meret – Di Lorenzo, Rui, Koulibaly, Jesus – Lobotka (79' Rrahmani), Zieliński – Lozano, Mertens, Elmas - Petagna

Żółte kartki: 14’ Litvinov, 88' Sobolev, 90+2' Promes - 78' Koulibaly, 85' Spalletti 

Sędzia: Clement Turpin

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.