Liga Europy: porażka Legii i spadek na sam dół tabeli
Jakub Strzelczyk Photography

Liga Europy: porażka Legii i spadek na sam dół tabeli

  • Dodał: Kamil Czuj
  • Data publikacji: 25.11.2021, 22:53

Spotkanie 5. kolejki grupy C Ligi Europy pomiędzy Leicester City FC a Legią Warszawa zakończyło się zwycięstwem gospodarzy. Po golach Daki, Maddisona oraz Ndidiego dla Anglików oraz trafieniu Mladenovicia dla polskiej drużyny padł wynik 3:1.

 

Przed tym meczem oba zespoły znajdowały się na dwóch ostatnich miejscach w swojej grupie. Warszawiacy byli przedostatni, zaś piłkarze z Wysp Brytyjskich dość zaskakująco zamykali tabelę z liczbą pięciu punktów. We wrześniu w Warszawie to Legia sprawiła gigantyczną sensację pokonując Leicester 1:0, jednak w rewanżu to Anglicy byli zdecydowanym faworytem do zwycięstwa.

 

Obaj szkoleniowcy nie mogli skorzystać ze wszystkich zawodników ze swoich kadr. W ekipie prowadzonej przez Marka Gołębiewskiego zabrakło Artura Boruca, Bartosza Kapustki, Josue, Joela Abu Hanny, Lirima Kastratiego, Rafaela Lopesa oraz Maika Nawrockiego. Brendan Rodgers nie mógł za to wystawić do rywalizacji Youriego Tielemansa, Wesleya Fofany, Jamesa Justina, czy Ricardo Pereiry.

 

Mecz rozpoczął się świetnie dla „Lisów”. W 11. minucie ładnego gola zdobył Patson Daka. Dziesięć minut później polska drużyna przegrywała już 2:0. Tym razem bramka autorstwa Jamesa Maddisona. Legia jednak się nie poddała i pięć minut później zdobyła kontaktowe trafienie. Wilfried Ndidi zagrał piłkę ręką w polu karnym, strzał Mahira Emreliego z „jedenastki” obronił jeszcze Kasper Schemichel, ale przy dobitce Filipa Mladenovicia Duńczyk nie miał już szans na skuteczną interwencję. Warszawianie nie poszli za ciosem, a w 33. minucie stracili trzeciego gola. Maddison dośrodkował z rzutu rożnego, a gola głową zdobył Ndidi, tym samym rehabilitując się za sprokurowany wcześniej rzut karny.

 

Od początku drugich 45 minut na placu gry działo się już zdecydowanie mniej, a gra przeniosła się głównie do środka pola. Najbliżej czwartej bramki dla Leicester był Harvey Barnes, ale ostatecznie wynik nie uległ już zmianie i gospodarze triumfowali 3:1.

 

Wynik ten spowodował, że sytuacja Leicester w tabeli odmieniła się o 180°, bowiem „Lisy” wskoczyły na pierwsza miejsce w tabeli. „Legioniści” o ewentualną grę w europejskich pucharach na wiosnę będą musieli powalczyć w ostatnim domowym meczu ze Spartakiem, a jedyny rezultat jaki da im przepustkę na dalszą europejską przygodę to zgarnięcie „trzech” oczek.

 

 

 

Leicester City FC – Legia Warszawa 3:1 (3:1)

Bramki: 11’ Daka, 21’ Maddison, 33’ Ndidi – 26’ Mladenović

Leicester: Schmeichel – Thomas, Evans, Soyuncu, Castagne – Soumare (62’ Dewsbury’Hall), Ndidi, Maddison (62’ Perez) – Barnes, Daka (85’ Iheanacho), Lookman (85’ Albrighton)

Legia: Miszta – Jędrzejczyk, Wieteska, Johansson (46’ Hołownia) – Mladenović (71’ Skibicki), Slisz, Martins (71’ Celhaka), Ribeiro – Luquinhas (78’ Pekhart), Emreli (78’ Włodarczyk), Muci

Żółte kartki: 61’ Thomas, 89’ Albrighton - 39’ Mladenović, 48’ Wieteska, 88’ Jędrzejczyk

Sędzia: Deniz Aytekin