LE: dublet Milika nie wystarczył OM, comeback Bayeru z Celticiem

LE: dublet Milika nie wystarczył OM, comeback Bayeru z Celticiem

  • Dodał: Szymon Frąckiewicz
  • Data publikacji: 25.11.2021, 23:45

W przedostatniej kolejce fazy grupowej Ligi Europy nie zabrakło ciekawych rozstrzygnięć. Sporo emocji było w Leverkusen, gdzie Bayer odwrócił losy spotkania z Celticiem Glasgow. W Stambule do siatki dwukrotnie trafił Arkadiusz Milik, jednak nie wystarczyło to Olympique'owi Marsylia do zwycięstwa nad lokalnym Galatasaray.

 

Jednym z hitowych spotkań piątej kolejki Ligi Europy był mecz Galatasaray z Olympique'em Marsylia. Francuski zespół dotkliwie przekonał się o tym, że na stadionie Galaty o korzystny rezultat trudno. Już w dwunastej minucie gospodarze wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Alexandru Cicaldaua. W 30. minucie samobójczą bramkę dołożył Duje Caleta-Car. Dwadzieścia minut po przerwie Pau Lopez po raz kolejny wyciągał piłkę z siatki, gdyż tym razem trafił Sofiane Feghouli. Cztery minuty później nadzieję w serca kibiców OM wlał Arkadiusz Milik. Co prawda strzał Polaka z rzutu karnego obronił Fernando Muslera, ale nasz reprezentant zdołał wpakować odbitą piłkę do siatki. Lokalnych kibiców uspokoił w 83. minucie Ryan Babel. Choć dwie minuty później Milik znów wpisał się na listę strzelców, skutecznie uderzając głową, to stanowiło to już raczej tylko marne pocieszenie dla kibiców Marsylii. Tym bardziej, że ten wynik przekreśla ich szanse na awans do fazy pucharowej rozgrywek. Wiosną mogą zagrać co najwyżej w Lidze Konferencji Europy, ale wyprzedzić ich może w dalszym ciągu Lokomotiv Moskwa, który w czwartek przegrał aż 0:3 z na własnym stadionie z Lazio.

 

W fazie pucharowej LE zobaczymy też na pewno Bayer Leverkusen. Awans nie przyszedł jednak łatwo. Mecz z Celticiem zaczął się dla gospodarzy optymistycznie. W 16. minucie wynik otworzył Robert Andrich. Pięć minut przed przerwą z karnego wyrównał jednak Josip Juranović. Jedenaście minut po wznowieniu gry goście już prowadzili za sprawą Joty. Dopiero w końcówce Bayer zdołał złamać defensywę szkockiego zespołu. W 82. minucie do siatki znów trafił Andrich, a pięć minut później lokalnych kibiców uradował Moussa Diaby. Awans przypieczętował również Betis Sewilla, który 2:0 pokonał Ferencvaros. Ekipę z Glasgow na wiosnę czeka za to gra w LKE.

 

Pięć goli padło również na stadionie Midtjylland. Emocji było w Danii nie mniej niż w Niemczech. Pierwsza bramka padła już w drugiej minucie. Bramkarza Sportingu Braga pokonał Erik Sviatchenko. Tuż przed przerwą wyrównać zdołał Ricardo Horta. Ogółem w tym meczu najwięcej działo się na początku i na końcu obydwu części spotkania. Trzy minuty po wznowieniu gospodarzom prowadzenie przywrócił Gustav Isaksen. W 85. minucie do remisu doprowadził Wenderson Galeno. Sporting nie powrócił jednak do Portugalii z punktem. W doliczonym czasie gry rzut karny wykorzystał bowiem Evander. Dzięki temu Midtjylland zbliżyło się na punkt do Bragi i zachowuje szanse na awans do fazy pucharowej. Pewni udziału w niej nie mogą być również piłkarze Crveny Zvezdy Belgrad, choć po zwycięstwie 1:0 nad niemającym już szans na nic Łudogorcem Razgrad są w najbardziej komfortowej sytuacji.

 

Rewelacyjnie dalej spisuje się West Ham. Jak mogliśmy się już w tym sezonie przyzwyczaić, na boisku nie ujrzeliśmy Łukasza Fabiańskiego, który w tych rozgrywkach ustępuje miejsca swojemu zmiennikowi. Alphonse Areola spisuje się jednak bardzo dobrze. W wyjazdowym meczu z Rapidem Wiedeń zachował czyste konto. Tymczasem bramki Andrieja Jarmołenki i Marka Noble'a zapewniły jego zespołowi zwycięstwo. Wciąż nie wiadomo jednak kto obok West Hamu wywalczy awans z tej grupy. Dinamo Zagrzeb zremisowało 1:1 z Genkiem i belgijski zespół wciąż może wyprzedzić Chorwacki. Z drugiej strony Rapid wciąż zachowuje szanse na grę w Lidze Konferencji Europy, gdyż może wyprzedzić Genk.

 

Komplet punktów zachowuje w dalszym ciągu Olympique Lyon. Tym razem ekipa z Francji wygrała 3:1 w wyjazdowym spotkaniu z Brondby. Choć w 50. minucie Mikael Uhre wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, to radość duńskich kibiców nie trwała długo. Po siedmiu minutach wyrównał Ryan Cherki. Już w 66. minucie trafił do siatki po raz kolejny. Za to dziesięć minut później triumf przyjezdnych przypieczętował Islam Slimani. Awans zapewnili sobie Rangersi. Choć na ławce trenerskiej nie ma już Stevena Gerrarda, to piłkarze z Glasgow wciąż potrafią być skuteczni. Pokonali na własnym boisku 2:0 Spartę Praga, która wiosną będzie musiała zadowolić się występami w LKE.

 

W jednym z ciekawszych spotkań AS Monaco nie dało się na własnym boisku Realowi Sociedad. Zapewnili sobie awans wygrywając 2:1. Wszystkie bramki padły w pierwszej połowie. W 28. minucie prowadzenie gospodarzom dał Kevin Volland. Po siedmiu minutach wyrównał Alexander Isak, ale po kolejnych dwóch na trafienie Szweda odpowiedział Youssouf Fofana. To, że dostał on w 89. minucie czerwoną kartkę nie przeszkodziło jego kolegom w utrzymaniu prowadzenia. Zadowoleni z tego wyniku są kibice w Eindhoven, ponieważ PSV wciąż może wyprzedzić hiszpański zespół w tabeli. A to dzięki zwycięstwu 2:0 nad Sturmem Graz.

 

W grupie D w ostatniej kolejce może dość do zmiany tylko między pierwszym a drugim miejscem. Royalowi Antwerpia wyjazdowy remis 2:2 z Eintrachtem Frankfurt nie wystarczył do utrzymania szans na awans choćby do LKE. Belgijscy kibice mogą być wyjątkowo przygnębieni tym, w jakich okolicznościach stracili na to szanse. Choć piłkarze z Antwerpii przegrywali od 12. minuty po trafieniu Daichiego Kamady, to w 33. minucie wyrównał Radja Nainggolan. Ambitna walka piłkarzy Royalu doprowadziła do tego, że w 88. minucie na prowadzenie wysunął ich Mbwana Ally Samatta. Kibice Antwerpii już zaczynali świętować zwycięstwo, kiedy to w czwartej doliczonej minucie ich marzenia pogrążył Goncalo Paciencia. Obok Eintrachtu w Lidze Europy dalej występować będzie Olympiacos, który wygrał u siebie z Fenerbache dzięki trafieniu Tiquinho Soaresa w końcówce.

 

porażce Legii Warszawa z Leicester CityNapoli ze Spartakiem pisaliśmy w osobnych artykułach. Sytuacja w tej grupie przed ostatnią kolejką wygląda szczególnie ciekawie. Nie tylko ze względu na to, że obserwujemy poczynania polskiego klubu. Aktualnie Leicester prowadzi z dorobkiem 8 pkt. Jedno oczko tracą Spartak i Napoli, ale zespól z Rosji dwukrotnie wygrał w bezpośrednich starciach tych drużyn. Legia jest ostatnia z sześcioma punktami. Sytuacja jest o tyle nietypowa, że Legia w przypadku zwycięstwa w ostatniej kolejce awansuje do fazy pucharowej Ligi Europy, ale żaden wynik nie pozwoli jej grać w Lidze Konferencji Europy. Jeśli ze Spartkaiem zremisuje lub przegra zajmie ostatnie miejsce w grupie. Jeśli wygra, to drugie. Niezależnie od wyniku starcia Napoli z Leicester.

 

WYNIKI

 

Grupa A

 

Brondby - Olympique Lyon 1:3 (0:0)

Bramki: 50' Uhre - 57', 66' Cherki, 76' Slimani

 

Rangers - Sparta Praga 2:0 (1:0)

Bramki: 15', 48' Morelos

 

Grupa B

 

AS Monaco - Real Sociedad 2:1 (2:1)

Bramki: 28' Volland, 37' Fofana - 35' Isak

Czerwone kartki: 89' Fofana

 

PSV Eindhoven - Sturm Graz 2:0 (1:0)

Bramki: 45' (k.) Vinicius, 55' Bruma

 

Grupa C

 

Spartak Moskwa - Napoli 2:1 (2:0)

Bramki: 3' (k.), 28' Soboliew - 64' Elmas

 

Leicester City - Legia Warszawa 3:1 (3:1)

Bramki: 11' Daka, 21' Maddison, 33' Ndidi - 26' Mladenović

 

Grupa D

 

Eintracht Frankfurt - Royal Antwerp 2:2 (1:1)

Bramki: 12' Kamada, 90+4 Paciencia - 33' Nainggolan, 88' Samatta

 

Olympiacos - Fenerbache 1:0 (0:0)

Bramki: 89' Soares

 

Grupa E

 

Galatasaray - Olympique Marsylia 4:2 (2:0)

Bramki: 12' Cicaldau, 30' (sam.) Caleta-Car, 64' Feghouli, 83' Babel - 68', 85' Milik

 

Lokomotiv Moskwa - Lazio 0:3 (0:0)

Bramki: 56' (k.), 63' (k.) Immobile, 87' Pedro

 

Grupa F

 

FC Midtjylland - Sporting Braga 3:2 (1:1)

Bramki: 2' Sviatchenko, 48' Isaksen, 90+2 (k.) Evander - 44' Horta, 85' Galeno

 

Crvena Zvezda - Łudogorec Razgrad 1:0 (0:0)

Bramki: 57' Ivanić

 

Grupa G

 

Bayer Leverkusen - Celtic 3:2 (1:1)

Bramki: 16', 82' Andrich, 87' Diaby - 40' (k.) Juranović, 56' Jota

 

Real Betis - Ferencvaros 2:0 (1:0)

Bramki: 5' Tello, 52' Canales

 

Grupa H

 

Dinamo Zagrzeb - Genk 1:1 (1:1)

Bramki: 35' Menalo - 45' Ugbo

 

Rapid Wiedeń - West Ham United 0:2 (0:2)

Bramki: 39' Jarmołenko, 45+2 (k.) Noble

Szymon Frąckiewicz

Miłośnik sportu i muzyki alternatywnej. Pasjonat geografii.