Podsumowanie Ekstraligi kobiet: ekipy z Wielkopolski na przeciwnych biegunach

  • Data publikacji: 26.08.2018, 14:56

W czwartej kolejce Ekstraligi kobiet, czwarte kolejne zwycięstwa odniosły drużyny z Konina i Wałbrzycha, które umocniły się tym samym na czele ligowej tabeli.

 

Medyk Konin 5:0 Czarni Sosnowiec

Kopińska 9', 76', Chudzik 67' (karny), Kaletka 22', 59'

 

To spotkanie było określane jako mecz na szczycie, gdyż oba zespoły do tej pory nie zaznały smaku porażki. Początek spotkania był dość nerwowy z obu stron, a koninianki nie potrafiły wyjść z własnej połowy. Jednak już w 9. minucie wszystko się zmieniło. Medyk wykonywał z boku boiska rzut wolny, z dośrodkowaniem minęła się jedna z obrończyń Czarnych, a piłkę przejęła Dominika Kopińska i płaskim strzałem w długi róg otworzyła wynik tego meczu. W 22. minucie było już 2:0. W środku boiska faulowana była Kopińska, ale sędzia zastosowała przywilej korzyści, piłkę przejęła Natalia Pakulska i podała do Nikol Kaletki, która niemal skopiowała pierwszego gola. Do przerwy rezultat nie uległ już zmianie.

 

Po wznowieniu gry w 46. minucie, gospodynie pozwoliły prowadzić grę drużynie z Sosnowca, a same nastawiły się na kontrataki. Po niespełna godzinie gry, długie podanie w kierunku Natalii Chudzik wykonała Haley Lukas, ta ograła swoją rywalkę i dograła w pole karne do Kaletki. Piłkę próbowała złapać bramkarka Czarnych Anna Szymańska, lecz się z nią minęła, zaś Kaletka wpakowała ją do pustej bramki. Kilka minut później, rzut z autu wykonywała Chudzik, piłkę w polu karnym przejęła Kopińska, ale została sfaulowana i Medyk miał jedenastkę. Do piłki podeszła kapitan zespołu Chudzik i pewnym strzałem pokonała Szymańską. W 75. minucie Medyczki postawiły "truskawkę na torcie". Długie podanie z własnej połowy przejęła rezerwowa Anna Gawrońska, pobiegła w stronę bramki Czarnych i lobem chciała zaskoczyć Szymańską, jednak piłka trafiła w poprzeczkę. Na szczęście dla gospodyń, do dobitki dobiegła Kopińska i cudownym strzałem ustaliła wynik meczu na 5:0.

 

AZS PWSZ Wałbrzych 5:1 Polonia Poznań

Mesjasz 4', 81', Rędzia 42', 73', Fabova 80' - Cywińska 2'

 

Spotkanie rozpoczęło się dość sensacyjnie, bo już w 2. minucie Polonistki objęły prowadzenie. Strzałem z ponad 40m popisała się Krystyna Cywińska i było 0:1. Duża zasługa w tym golu należała do wiatru, który pomagał przyjezdnym w pierwszej połowie. Radość gości nie trwała jednak zbyt długo, bo faworyzowane gospodynie wyrównały już dwie minuty później. Strzał oddała Małgorzata Mesjasz, piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki Polonii. AZS po strzelonym golu zaczynał zyskiwać coraz większą przewagę, ale brakowało dokładności i celności przy kolejnych atakach na bramkę Polonii. Jednak w 42. minucie udało się wałbrzyszankom wyjść na prowadzenie. Rzut wolny wykonywała Anna Rędzia, piłka przeleciała nad murem i wpadła do siatki. W samej końcówce szansę sam na sam miała jeszcze Klaudia Fabova, ale nie udało się powiększyć prowadzenia przed przerwą.

 

Tuż po zmianie stron kolejną szansę zmarnowała Mesjasz, która trafiła w poprzeczkę. Poznanianki widząc brak skuteczności rywalek zaczęły sobie nieco więcej poczynać w ataku, ale ich sytuacje pewnie broniła Jagoda Sapor. Gospodynie bardzo się męczyły z budowaniem akcji pod bramką Polonii, ale wreszcie w 73. minucie złamały ich defensywę. Po raz drugi na listę strzelczyń wpisała się Rędzia, która strzałem z 10m zdobyła trzecią bramkę dla AZS-u. Siedem minut potem, kolejnego gola zdobywają gospodynie. Tym razem z najbliższej odległości uczyniła to Klaudia Fabova. Końcówka spotkania to już absolutna dominacja piłkarek z Wałbrzycha. Wynik minutę po golu Fabovej ustaliła Mesjasz, która od będącego na trybunach selekcjonera Miłosza Stępińskiego otrzymała powołanie do reprezentacji Polski na mecze z Białorusią i Szwajcarią. Natomiast do kadry Słowacji powołana została Klaudia Fabova. Nasze południowe sąsiadki zagrają z Norwegią oraz Irlandią Północną.

 

Pozostałe wyniki 4. kolejki Ekstraligi kobiet:


Mitech Żywiec 0:0 AZS PSW Biała Podlaska


Olimpia Szczecin 0:7 UKS SMS Łódź


AZS Wrocław 0:0 GKS Katowice


Górnik Łęczna 4:0 Bronowianka AZS UJ Kraków