NBA: rekordowa noc w lidze, Bulls wygrywają w MSG

NBA: rekordowa noc w lidze, Bulls wygrywają w MSG

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 03.12.2021, 09:30

Tylko pięć spotkań rozegrano ostatniej nocy w lidze NBA. Najwięcej emocji dostarczyło starcie w Madison Square Garden, gdzie po zaciętej końcówce Chicago Bulls pokonali New York Knicks. Rekord organizacji pobili Phoenix Suns, którzy pokonali Detroit Pistons i przedłużyli serię wygranych do 18 meczów. Rekord NBA pobili natomiast Memphis Grizzlies, którzy pokonali Oklahomę City Thunder różnicą 73 punktów.

 

New York Knicks - Chicago Bulls

Przed rozpoczęciem gry ciężko było wskazać wyraźnego faworyta. Co prawda Bulls mają w obecnych rozgrywkach zdecydowanie leszy bilans od swoich rywali, ale mecz rozgrywany był w legendarnej hali Madison Square Garden, a Knicks radzili sobie ostatnio całkiem nieźle.

 

Początek spotkania to całkowita dominacja zespołu Billy'ego Donovana. Przyjezdni rzucali na skuteczności 54% z gry, a rywale gubili piłkę aż 8-krotnie tylko w pierwszej kwarcie. Dobre wejście w mecz zaliczył powracający do gry Nikola Vucevic (27pkt/7zb/3as), który szybko zapisał na swoim koncie 13 oczek. W drugiej kwarcie goście zagrali na jeszcze lepszej skuteczności w ataku, dzięki czemu w pewnym momencie prowadzili już 65:44. Swoje 14 punktów dorzucił DeMar DeRozan (34pkt/6zb/3as), ale w końcówce odsłony gospodarze pozbierali się i wciąż pozostawali w grze.

 

Na drugą połowę podopieczni Toma Thibodeau wyszli podwójnie zmotywowani i od razu rzucili się do odrabiania strat. Serial punktowy 25:7 sprawił, że po siedmiu minutach trzeciej kwarty Knicks tracili do rywali ledwie jeden punkt. Najważniejsza dla gospodarzy była poprawa gry w defensywie, dzięki czemu udało im się zatrzymać przeciwników na ledwie 35% z gry. W ostatniej odsłonie kibice zgromadzeni na hali byli świadkami niesamowitej walki - oba zespoły grały kosz za kosz i do samego końca nie było wiadomo, kto zwycięży. Jeszcze na półtorej minuty przed końcem czasu mieliśmy 111:111, po trafieniu Randle'a z linii rzutów osobistych. Z odpowiedzią przyszli jednak LaVine oraz DeRozan, którzy przesądzili w końcówce o zwycięstwie Bulls 119:115. Sam DeMar zdobył w ostatniej kwarcie aż 18 punktów, trafiając 6 z 7 prób rzutowych.

 

Pozostałe mecze

Osłabieni brakiem Giannisa Antetokounmpo Bucks nie poradzili sobie i przegrali wyjazdowe spotkanie z Raptors 93:97. Zdecydowanie lepiej zaprezentowali się Memphis Grizzlies, którzy rozbili u siebie Oklahomę City Thunder wynikiem 152:79. 73 oczka, które dzieliły obie ekipy na koniec spotkania to największa różnica pomiędzy zespołami w historii NBA. Do 18. kolejnych wygranych swoją serię przedłużyli natomiast Phoenix Suns, którzy pokonali u siebie Detroit Pistons. W ostatnim meczu nocy osłabienie brakiem Damiana Lillarda gracze Portland Trail Blazers przegrali we własnej hali po raz pierwszy od dziesięciu spotkań. Ich pogromcami okazali się San Antonio Spurs.

 

Komplet wyników minionej nocy:

New York Knicks - Chicago Bulls 115:119 (19:37, 32:32, 32:20, 32:30)

Julius Randle 30pkt/12zb/6as/2blk - DeMar DeRozan 34pkt/6zb/3as

Toronto Raptors - Milwaukee Bucks 97:93 (26:23, 22:17, 25:28, 24:25)

Fred VanVleet 29pkt/5zb/4as - Jrue Holiday 26pkt/6zb/8as

Memphis Grizzlies - Oklahoma City Thunder 152:79 (31:16, 41:20, 41:26, 39:17)

Jaren Jackson Jr 27pkt/3zb/2prz/2blk - Luguentz Dort 15pkt

Phoenix Suns - Detroit Pistons 114:103 (30:18, 39:33, 18:30, 27:22)

Mikal Bridges 18pkt/5zb/4prz - Jerami Grant 34pkt/6zb/3as/2prz

Portland Trail Blazers - San Antonio Spurs 83:114 (22:32, 25:36, 18:16, 18:30)

CJ McCollum 16pkt/4zb/2prz/3blk - Dejounte Murray 15pkt/7zb/13as/2prz

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.