PKO Ekstraklasa: pewne zwycięstwo Górnika

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 03.12.2021, 22:30

Górnik Zabrze pewnie pokonał Śląsk Wrocław w drugim meczu 17. kolejki PKO Ekstraklasy. Zabrzanie w tabeli zrównali się punktami z dzisiejszym rywalem. Wrocławianie nie mogą wciąż odzyskać formy z początku sezonu.

 

Górnik w pierwszych 45 minutach miał zdecydowaną przewagę - statystyczną, optyczna i taką czysto piłkarską. Tylko odrobinie szczęścia i świetnej dyspozycji Putockiego Śląsk zawdzięcza, że do przerwy był bezbramkowy remis. Wrocławianie przyjechali do Zabrza bez Mączyńskiego, który zakaził się koronawirusem (pan piłkarz nie uważał za stosowne się szczepić), ale grali, jakby do meczu przystąpili bez połowy podstawowych zawodników. Co prawda kilka razy posłali piłkę w kierunku zabrzańskiej bramki, ale trudno to nazwać strzałami, zwłaszcza, że tylko raz piłka zmierzała w światło bramki Sandomierskiego. Gospodarze w 10 minucie strzelili nawet bramkę, ale została ona anulowana z powodu spalonego (jak najbardziej słusznie). Potem ze zdobyczy powinni cieszyć się po strzałach Podolskiego, Nowaka, Jimeneza, ale wrocławski bramkarza spisywał się bez najmniejszego zarzutu. I tak oto w pierwszej połowie uznanych bramek się nie doczekaliśmy.

 

Po przerwie Górnik jeszcze mocniej przycisnął, a Śląsk zaczął popełniać katastrofalne błędy w środku pola. Dwie łatwe straty skończyły się dwoma bramkami. W 49. minucie idealnie spod linii końcowej zagrał Podolski, Nowakowi wystarczyło przyłożyć nogę. Pięć minut później napastnik Zabrzan sam powalczył z obrońcami Śląska i posłał piłkę do bramki obok bezradnego Putnockiego. Trener Magiera natychmiast zareagował dwoma zmianami, ale dało to jedynie przesunięcie ciężaru gry nieco dalej od pola karnego Śląska. Wrocławianie częściej zagrażali bramce Sandomierskiego, ale idealnych sytuacji nie stwarzali. Nieznaczna przewaga gości dala gospodarzom szanse na kontry. Jedną z nich kapitalnym uderzeniem lewą nogą, po asyście Krawczyka, popisał się Podolski, który wyraźnie się rozstrzelał w ostatnich tygodniach. W 83. minucie honorową bramkę dla Śląska z rzutu wolnego zdobył Schwarz. Próbowali jeszcze wrocławianie zmniejszyć rozmiary porażki, ale bez efektu.

 

Górnik Zabrze - Śląsk Wrocław 3:1 (0:0)

Bramki: Nowak 49', 54', Podolski 80' - Schwarz 83'

Górnik: Sandomierski, Wiśniewski, Janicki (22 Janicki), Gryszkiewicz, Janza, Manneh (83 Sanogo), Kubica (67 Bainovic), Dadok, Nowak (67 Krawczyk), Podolski (83 Stalmach), Jimenez

Śląsk: Putnocky, Bejger, Golla, Verdasca (46 Bergier), Stiglec (57 Garcia), Schwarz, Lewkot, Pawłowski (57 Janasik), Pich (88 Zylla), Praszelik (74 Łyszczarz), Exposito

Żółte kartki: Manneh, Bainbovic - Lewkot, Bergier

Sędziował: Sebastian Krasny (Kraków)

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.