TAURON Liga: wyrównane starcie w hicie kolejki dla Developresu
Piotr Sumara Polska Liga Siatkówki

TAURON Liga: wyrównane starcie w hicie kolejki dla Developresu

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 03.12.2021, 23:08

Otwarcie 11. kolejki TAURON Ligi przyniosło niewątpliwy hit kolejki i starcie drużyn z samego szczytu tabeli. Mowa o Developresie i Chemiku Police, które nieprzerwanie królują na krajowym podwórku i wymieniają się między sobą na pozycji liderek. W wyrównanym starciu w Rzeszowie tym razem górą były gospodynie, które pokonały liderki rozgrywek 3:2 i zapisały na swoim koncie cenne dwa punkty.

 

Początek meczu lepiej ułożył się dla policzanek, które po asie serwisowym Agnieszki Kąkolewskiej wyszły na 3:5. Ich przewaga nie trwała jednak długo, bowiem gospodynie od razu doprowadziły do wyrównania i po chwili same wysforowały się na dwupunktowe prowadzenie. Również ta różnica nie trwała się długo, a w dalszych fragmentach obie drużyny grały wyrównaną siatkówkę. Po obu stronach siatki, oprócz wygranych akcji, było również sporo błędów własnych, a po kolejnej zepsutej akcji ze strony miejscowych rywalki odskoczyły na 14:17. Podopieczne Jacka Nawrockiego nie dały się już dogonić i pewnie zmierzały w kierunku zwycięstwa w tej partii. Stało się ono faktem po punktowym zbiciu Kąkolewskiej, które dało ekipie z Polic zwycięstwo 19:25.

 

Również kolejna odsłona pomyślniej rozpoczęła się dla przyjezdnych, które po skutecznym ataku Bojany Milenković odskoczyły na 3:5. Po chwili rywalki ponownie doprowadziły do wyrównania i od tego momentu obie ekipy grały punkt za punkt. Po fragmencie gry na remis, z błędami własnymi w tle, na trzy punkty i 10:13 uciekły dzięki punktowej "czapie" Jovany Brakocevic-Canzian policzanki. Już niedługo na tablicy wyników ponownie zawitał remis, a z czasem przewagę po swojej stronie zbudowały rzeszowianki, które po punktowej akcji ofensywnej Bruny Honorio Marques wchodziły w decydującą fazę na prowadzeniu 22:20. Atakująca swoim atakiem rozstrzygnęła też losy tej partii, dając swojej ekipie wygraną 25:22 i wyrównanie stanu meczu.

 

Gospodynie zmotywowane zwycięstwem w poprzednim secie zanotowały mocne otwarcie trzeciej partii, wychodząc po skutecznym ataku Magdaleny Jurczyk na 4:1. Podopieczne Stephana Antigi szybko zabrały się za odrabianie strat, wyrównując z czasem wynik na po 7 i wracając do wyrównanej gry z poprzednich odsłon. Sytuacja przez dłuższy czas nie ulegała zmianie, a każdorazowa przewaga którejś z ekip szybko był niwelowana. W dalszym ciągu sporą rolę odgrywały również zepsute akcje. Losy na boisku odmieniły wreszcie siatkarki Chemika, odskakując po kolejnym skutecznym zbiciu Kąkolewskiej na 19:22 i zbliżając się do wygranej. Choć miejscowe nie poddawały się łatwo i zdołały wyrównać wynik, dwie ostatnie akcje padły łupem rzeszowianek, które po szóstym już punktowym bloku Kąkolewskiej cieszyły się ze zwycięstwa 23:25.

 

Pierwsze akcje czwartej partii upływały pod znakiem naprzemiennie wygrywanych akcji. Wyrównany stan utrzymywał się przez dłuższy czas, a żadna z ekip nie potrafiła utrzymać wypracowanej przewagi. Wreszcie na trzy punkty i 11:8, po skutecznym zbiciu Jurczyk, uciekły gospodynie. Prowadzące długo utrzymywały różnicę na swoją korzyść, pozwalając rywalko zbliżyć się do siebie maksymalnie na jedno "oczko". Z czasem zmotywowane siatkarki Chemika, po trzeciej punktowej czapie Brakocevic-Canzian wyrównały na 17:17. Końcowe fragmenty były już popisem miejscowych, które coraz bardziej odskakiwały przeciwniczko. Ostatecznie partia padła łupem rzeszowianek 25:21, a ostatni punkt dała drużynie zepsuta zagrywka serbskiej atakującej.

 

Decydującą partię lepiej rozpoczęły siatkarki Developresu, wychodząc po punktowej zagrywce Jurczyk na 4:2. Późniejsze akcje upływały pod znakiem gry punkt za punkt, co z punktu widzenia prowadzących było bardzo korzystne. Z czasem policzanki doprowadziły jednak do wyrównania, wychodząc po punktowym bloku Martyny Łukasik na 7:7. Niedługo to właśnie przyjezdne wysforowały się na czoło, odskakując po skutecznym zbiciu Kąkolewskiej na 10:12. Emocji w końcówce nie brakowało, a miejscowe zdołały wyjść nawet na remis, by finalnie pokonać przyjezdne 16:14 i zapisać na swoim koncie cenne zwycięstwo 3:2 i dwa punkty.

 

Developres BELLA DOLINA Rzeszów - Grupa Azoty Chemik Police (19:25, 25:22, 23:25, 25:21, 16:14)

MVP: Aleksandra Szczygłowska

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.