TAURON Liga: Legionovia nie do pokonania dla świecianek

Drużyna z Legionowa jechała do Świecia z zamiarem przywiezienia stamtąd trzech punktów. Ostatnia ekipa w tabeli nie była bowiem zbyt dużym zagrożeniem dla czwartych legionowianek. Tak też się stało - podopieczne Alessandro Chappiniego wygrały swój ósmy mecz w tym sezonie.

Choć spotkanie otworzyły zawodniczki Legionovii, to dzięki skutecznej grze Twardowskiej w ofensywie to świecianki odskoczyły na 3:1. Po stronie przyjezdnych swoją pracę wykonywała Erkek, a więc wynik cały czas był w granicach bezpiecznej różnicy punktowej. Wówczas przy stanie 6:6 legionowianki uruchomiły swoją grę w bloku i to dało im pierwsze prowadzenie w tym meczu. Dodatkowo w polu serwisowym stanęła Grabka, która nie omieszkała poszukać okazji do zagrania asa serwisowego i obie drużyny dzieliły już trzy punkty. Na półmetku zaczęło się prawdziwe granie i wymiana ciosów na siatce, co zresztą przekładało się na wynik - 15:15. Praktycznie do samego końca drużyny szły ramię w ramię, ale końcówka należała już do przyjezdnych. Seta zakończyła Erkek asem serwisowym.

Tym razem również inicjatywę przejęły gospodynie, ale wyszło im to lepiej, niż poprzednio. Duży wpływ miała na to zagrywka, a po skutecznym ataku Oliveiry było już 7:3 dla świecianek. Nie brakowało dłuższych wymian, ale rozkład punktowy był cały czas taki sam. Przy stanie 12:8 nadszedł jednak lepszy fragment dla przyjezdnych, dzięki czemu po raz kolejny w tym spotkaniu na tablicy pojawił się remis. Czas dla trenera Jokera na niewiele się zdał - po stronie Legionovii szalała Gryka, która dla rywalek była nie do zatrzymania. Wkrótce było już 16:20 i przyjezdne już nie wypuściły tego wyniku z rąk, choć było blisko dzięki dobrej dyspozycji Gawlak na zagrywce. 

Grabka świetnie otworzyła trzecią partię, posyłając asa w strefę Rachkovskiej. Przyjezdne zdołały odskoczyć na początku na 3:1, ale bardzo szybko udało się wyrównać wynik świeciankom. Po stronie drużyny trenera Chiappiniego dużym plusem była natomiast zagrywka i skuteczna ofensywa i to właśnie one przez większość czasu prowadziły. Gdy drugiego asa posłała Erkek, było już 6:9, a gospodynie nie radziły sobie z ustawieniem szczelnego bloku. Gdy już udało się tego dokonać Gawlak, tylko jeden punkt dzielił obie ekipy. Drużyna z Legionowa wciąż jednak odstawała poziomem w ataku, co ponownie znacząco wpłynęło na wynik - 9:13. Świecianki miały jeszcze kilka okazji, by złapać kontakt z rywalkami, lecz ilekroć wyrównywały rezultat, cały czas na straży stały Różański i Gryka. Legionowianki zakończyły seta czteropunktową serią i zdobyły trzy cenne punkty. 

Joker Świecie - Ił Capital Legionovia Legionowo 0:3 (22:25, 23:25, 21:25) 
MVP: Olivia Różański