NBA: dogrywka w Charlotte, niesamowity wyczyn Thunder

NBA: dogrywka w Charlotte, niesamowity wyczyn Thunder

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 07.12.2021, 08:00

Dziesięć spotkań zostało rozegranych na parkietach NBA ostatniej nocy. Najwięcej emocji doświadczyli kibice w Charlotte, gdzie miejscowi Hornets ulegli po dogrywce Philadelphii 76ers 124:127. Niesamowite zakończenie meczu miało również miejsce w Detroit, gdzie po kapitalnej ostatniej kwarcie Thunder pokonali Pistons 114:103.

 

Charlotte Hornets - Philadelphia 76ers

Mecz pomiędzy Hornets 76ers nie zapowiadał się zbyt ciekawie. W zespole z Charlotte z powodu protokołu COVID-19 brakowało aż pięciu zawodników, w tym aż trzech z wyjściowego składu - LaMelo BallaTerry'ego Roziera oraz Masona Plumlee'ego. Podopieczni Jamesa Borrego zaskoczyli wczoraj Atlantę Hawks, pokonując rywali na wyjeździe 130:127. Dzisiaj po przeciwnej stronie stali jednak gracze 76ers, u których do gry wrócił już świetny Joel Embiid.

 

Mecz rozpoczął się dość spokojnie i przez pierwsze minuty wynik oscylował wokół remisu. Pod koniec kwarty gospodarze zdołali przeprowadzić serial punktowy 9:0, dzięki któremu udało im się stworzyć bezpieczną przewagę i wygrać pierwszą odsłonę 34:23.  Świetne wejście w mecz zaliczył Kelly Oubre Jr. (35pkt/5zb/3as/4prz), który w tych dwunastu minutach uzbierał 12 oczek, trafiając 5/6 z gry. Na odpowiedź nie musieliśmy długo czekać - w drugiej kwarcie przebudził się Joel Embiid (43pkt/15zb/7as), a jego 13 punktów znacząco przyczyniło się do serialu punktowego 20:3 dla drużyny przyjezdnych. Gospodarzy uratowały dwie trójki trafione w ostatnich trzech sekundach pierwszej połowy, dzięki czemu przegrywali tylko 62:67.

 

Po wznowieniu gry w zespole gości w trzeciej kwarcie punktowało tylko trzech zawodników - Joel Embiid oraz Tobias Harris (21pkt/11zb/4as/2blk) zdobyli po 13 punktów, a dwa oczka dołożył Shake Milton. Reszta zespołu praktycznie nie uczestniczyła w grze, a po stronie Szerszeni za zdobywanie punktów odpowiadało kilku koszykarzy, co pozwoliło im jeszcze bardziej zbliżyć się do rywali. W czwartej odsłonie obie ekipy były mocno nieskuteczne, co doprowadziło do wyrównanej końcówki. W niej na minutę przed końcem Hornets prowadzili 119:116 po trafieniu zza łuku Oubre Jr'a. Po stronie gości odpowiedzieć zdołał Embiid i ostatecznie czekała nas dogrywka. W dodatkowych pięciu minutach Kameruński środkowy zdominował rywali, zdobywając 6 z 8 punktów zespołu i zapewnił wygraną 76ers 127:124.

 

"To właśnie muszę robić. Trener ufa mi w takich sytuacjach i daje mi piłkę. Czasami popełniam błędy, ale czuję, że idzie mi z tym coraz lepiej. Dzisiaj po prostu podejmowałem dobre decyzje oraz trafiałem rzuty". - wspomina końcówkę spotkania Joel Embiid.

 

Detroit Pistons - Oklahoma City Thunder

Ostatniej nocy doszło również do starcia na dnie tabeli, gdyż w Little Caesars Arena zmierzyły się Detroit Pistons oraz Oklahoma City Thunder. Oba zespoły mogło "pochwalić" się serią ośmiu kolejnych porażek, co wyraźnie świadczyło o zaciętej walce o jak najlepsze miejsce przed przyszłorocznym draftem NBA.

 

Spotkanie od samego początku należało do gospodarzy. Już w pierwszej kwarcie Pistons zdołali wypracować kilkunastopunktowe prowadzenie, a świetne wejście w spotkanie zaliczyła "jedynka" ostatniego draftu - Cade Cunningham (28pkt/11zb/5as/2prz). W pierwszej połowie rozgrywający uzbierał 15 oczek, co było najlepszym wynikiem ze wszystkich zawodników. Dodatkowo gracze Dwane'a Caseya grali bardzo solidnie w defensywie, zatrzymując przeciwników na ledwie 40% skuteczności z gry. Trzecia kwarta była z kolei jedną z najtrudniejszych do oglądania - gospodarze trafiali 27% rzutów, natomiast goście 33% prób z gry. Nie miało to jednak znaczącego wpływu na wynik, ponieważ przed ostatnią odsłoną Detroit prowadziło dziewięcioma oczkami.

 

W czwartej kwarcie wydarzyło się jednak coś niespotykanego. Grający dotychczas na niecałych 40% z gry podopieczni Marka Daigneaulta zamienili się w drużynę najlepszych strzelców w lidze i w ostatnich dwunastu minutach trafili aż 17 z 19 prób z gry! Tak jest, Thunder zagrali w czwartej odsłonie na skuteczności 89,5% z gry. Gospodarze nie mieli najmniejszych szans na powstrzymanie przeciwników, którzy jakby całkowicie ignorowali obecność defensywy rywala na parkiecie, trafiając rzut za rzutem. Ostatecznie Grzmoty pokonały rywali 114:103 i przerwały fatalną serię porażek.

 

"Nie myśleliśmy o tym, jak daleko byliśmy w tyle. Po prostu próbowaliśmy zdobywać kolejne punkty oraz grać dobrze w obronie. Nie wiedziałem, że trafialiśmy na takiej skuteczności w ostatniej kwarcie, zwyczajnie starałem się znaleźć najlepsze rozwiązanie w ataku". - mówił po spotkaniu rozgrywający gości, Shai Gilgeous-Alexander (30pkt/13as/2blk).

 

Komplet wyników minionej nocy:

Charlotte Hornets - Philadelphia 76ers 124:127 (34:23, 28:44, 31:28, 26:24, 5:8 OT)

Kelly Oubre Jr 35pkt/5zb/3as/4prz - Joel Embiid 43pkt/15zb/7as

Detroit Pistons - Oklahoma City Thunder 103:114 (37:28, 26:22, 18:22, 22:42)

Cade Cunningham 28pkt/11zb/5as/2prz - Shai Gilgeous-Alexander 30pkt/13as/2blk

Indiana Pacers - Washington Wizards 116:110 (28:18, 30:29, 30:31, 28:32)

Domantas Sabonis 30pkt/10zb/6as/3prz - Bradley Beal 34pkt/4as

Miami Heat - Memphis Grizzlies 90:105 (25:34, 24:26, 18:22, 23:23)

Tyler Herro 24pkt/3zb/4as - Dillon Brooks 21pkt/3zb/8as/2prz

Chicago Bulls - Denver Nuggets 109:97 (18:27, 28:22, 31:22, 32:26)

Zach LaVine 32pkt/3zb/8as - Nikola Jokić 17pkt/12zb/15as/2prz

Milwaukee Bucks - Cleveland Cavaliers 112:104 (24:24, 32:26, 32:28, 24:26)

Jrue Holiday 20pkt/7zb/8as/2prz - Jarrett Allen 25pkt/9zb/2blk

Minnesota Timberwolves - Atlanta Hawks 110:121 (24:33, 24:28, 30:35, 32:25)

Karl-Anthony Towns 31pkt/16zb/6as - Trae Young 29pkt/7zb/11as/2prz

Phoenix Suns - San Antonio Spurs 108:104 (26:33, 25:15, 28:22, 29:34)

Chris Paul 21pkt/3zb/10as - Dejounte Murray 17pkt/6zb/14as/2prz

Golden State Warriors - Orlando Magic 126:95 (31:26, 34:18, 33:35, 28:16)

Stephen Curry 31pkt/3zb/8as/2prz - Franz Wagner 15pkt/4zb/6as/3prz

Portland Trail Blazers - Los Angeles Clippers 90:102 (26:27, 23:21, 25:29, 16:25)

Jusuf Nurkic 31pkt/5zb - Paul George 21pkt/8zb/4as/4prz

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.