Liga Mistrzów: bójka na murawie, trzy czerwone kartki i... awans Atletico

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 07.12.2021, 22:58

Atletico Madryt zwyciężyło w meczu z FC Porto 3:1, choć spotkanie to pełne było kontrowersji. Aż trzech piłkarzy zobaczyło czerwony kartonik, w skutek czego musiało opuścić murawę. Wygrana ta natomiast zapewniła drużynie z Hiszpanii awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

 

Mecz od pierwszych minut zapowiadał się na bardzo intensywny. W grupie B jedyną pewną awansu drużyną był Liverpool, natomiast kwestia pozycji drugiej, zapewniającej udział w 1/8 finału Ligi Mistrzów, rozstrzygnięta miała zostać w ostatnim spotkaniu fazy grupowej. Nie dziwiła zatem determinacja, a nawet nerwowa czy też ostra gra obu zespołów.

 

Atletico miało plan na ten mecz, który starało się konsekwentnie realizować. Porto również obrało pewien kierunek, natomiast przez pierwsze 20 minut wypadało nieco blado. W 22. minucie kapitalnie piłką zabawił się Carrasco, który poradził sobie w polu karnym Porto i wypracował bardzo dobrą sytuację dla swojej drużyny. Nie skorzystał z niej jednak Marco Llorente - bardzo dobrze zareagował bowiem Diogo Costa, który uniemożliwił skuteczne przeprowadzenie tej akcji. Wraz z upływem kolejnych minut gospodarze budzili się i coraz częściej starali się pokazać coś ciekawszego niż wymiana podań na swojej połowie.

 

Gra nabierała rumieńców, a 32. minucie Luis Diaz otrzymał dobre podanie w pole karne i oddał strzał z pierwszej piłki. Posłał ją w sam środek bramki, przez co Jan Oblak nie miał problemu z interwencją. Podobnym uderzeniem, lecz z krańca pola karnego, popisał się Marko Grujic. Także i on uderzył prosto w Oblaka. Mimo prób, żadnej z drużyn nie udało się strzelić gola w pierwszy 45 minutach.

 

W drugiej połowie już po chwili, w wyniku nieporozumienia Carrasco i Oblaka, piłka w polu karnym gości trafiła pod nogi gospodarzy i po szybkim podaniu strzał z woleja oddał Mehdi Taermi. Był on jednak niedokładny, przez co futbolówka poszybowała wysoko ponad bramką. Od tego momentu rozpoczęła się mocna wymiana pomiędzy dwoma drużynami. Atletico starało się przyspieszać grę, co momentami pozwalało budować przewagę, jednakże brakowało nieco precyzji. W 56. minucie bardzo przypadkowym „bohaterem” został Antoine Griezmann, który szczęśliwie dla gości znalazł się w odpowiednim miejscu i gdy piłka wpadła mu pod nogi, pokierował ją w stronę bramki. W ten sposób drużyna z Madrytu wyszła na prowadzenie, które mogło zapewnić im awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów, gdyby w równoległym meczu, pomiędzy Liverpoolem a AC Milanem, zwyciężyłby ten pierwszy zespół.

 

Bardzo nerwowo zrobiło się na murawie, gdy do nieporozumienia doszło pomiędzy zawodnikami Atletico oraz Porto. Carrasco zdecydował się na uderzenie przeciwnika, na co sędzia zareagował czerwoną kartką. Emocje nie opadały, a wręcz przybierały na intensywności. Doszło do kolejnych przepychanek, a następna czerwona kartka padła niedługo później. Tym razem nieprzepisowo zareagował Wendell, w wyniku czego również został wyrzucony z boiska. Był to mecz czerwonych kartek, gdyż sędzia nie potrzebował nawet pięciu minut, by kartonik tego samego koloru wskazać kolejnemu zawodnikowi gospodarzy, a był nim Agustin Marchesin. 

 

Gdy ci trzej panowie zeszli do szatni, emocje nieco zeszły z tonu, a na murawie ponownie główną rolę zaczął odgrywać futbol, jednakże już w znacznie uboższej odsłonie. Na uprzywilejowanej pozycji było jednak Atletico, co zdecydowało się wykorzystać w samej końcówce spotkania. Szybka kontra, pewność i ogromna ilość czasu stanowiła receptę na decydującą i definiującą to zwycięstwo bramkę. Angel Correa otrzymał świetną piłkę i kapitalnie ją wykorzystał, przekuwając ją na gola. Goście poczuli wiatr w żaglach i zaledwie dwie minuty później wynik na tablicy wskazywał już 3:0 dla przyjezdnych z Madrytu. Rodrigo De Paul z dużym szczęściem wepchnął futbolówkę do siatki. FC Porto w doliczonym czasie gry z rzutu karnego strzeliło nogami Sergio Oliveira bramkę honorową. W ten właśnie sposób Atletico zapewniło sobie awans do 1/8 finału Ligi Mistrzów.

 

FC Porto – Atletico Madryt 1:3 (0:0)

Bramki: 90+6' Oliveira - 56' Griezmann, 90' Correa, 90+2' De Paul

Porto: Diogo Costa – Joao Mario (81' Oliveira), Mbemba, Pepe, Sanusi (63' Wendell) – Otavio (81' Vieira), Vitinha, Grujic (81' Corona), Diaz – Evanilson, Taremi (81' Martinez)

Atletico: Oblak – Llorente, Vrsaljko, Kondogbia, Hermoso – Lemar (66' Correa), Koke, De Paul, Carrasco – Griezmann, Suarez (13' Cunha, 83' Lodi)

Żółte kartki: 32’ Taremi, 69’ Otavio, 69’ Pepe – 68’ Correa,

Czerwone kartki: 70’ Wendell, 75’ Marchesin – 67’ Carrasco

Sędzia: Clement Turpin

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.