Snooker - Scottish Open: rekordy i porażki faworytów w... Walii

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 09.12.2021, 00:46

Zakończyła się pierwsza runda meczów w turnieju Scottish Open, który rozgrywany jest zgodnie z nazwą… w Walii, ale też w środowy wieczór rozpoczęły się mecze drugiej rundy. Przez minione dwa dni turnieju nie zabrakło niespodzianek.

 

Na pierwszy ogień jednak warto wrzucić ciekawostkę z wtorkowego meczu Jimmy’ego Robertsona z Lee Walkerem, który zgodnie z przewidywaniami zakończył się wynikiem 4:1 na korzyść Anglika. Najciekawsza w meczu była jednak ostatnia partia, wygrana przez faworyta wynikiem 178:6 (brejk 133). Wynik punktowy odnotowany w tej partii przez Robertsona to rekord wszechczasów, który od 22 lat był w rękach Dominica Dale’a – ten zanotował liczbę 167 w jednym z frejmów rozegranych na Mistrzostwach Świata w Crucible Theatre.

 

Pierwsza runda stała też pod znakiem innych rekordów, tym razem tych czasowych, bo z rywalami w tempie ekspresowym radzili sobie Ronnie O’Sullivan, który w 46 minut efektownej gry nie dał szans Michaelowi Georgiou i wygrał 4:0 brejkami 68, 88, 72 oraz 86 oraz Judd Trump, który ten wynik pobił jeszcze, pokonując bez straty frejma w 41 minut Craiga Steadmana – brejki 105, 52, 80 i 104. W meczach pierwszej rundy pewnie wygrywali też Stephen Maguire (4:1 z Akani Songsermsawadem), Mark Selby (4:1 z Oliverem Linesem), czy John Higgins (4:1 z Nopponem Saengkhamem).

 

To nie było jednak tak, że w pierwszej rundzie wygrywali sami faworyci i nie zabrakło niespodzianek. Można nawet stwierdzić, że było zupełnie przeciwnie. Największą sensacją był wyczyn bardzo doświadczonego Fergala O’Briena, który ograł we wtorek Kyrena Wilsona 4:1, wbijając w meczu brejki 98, 57 oraz 140. To ostatnie podejście na razie zostaje najwyższym w turnieju. Za to dzień później wyczyn Wilsona podzielili dwaj inni faworyci. Yan Bingtao dość sensacyjnie przegrał z Hammadem Miahem 1:4, mimo że rywal Chińczyka wbił tylko jednego wysokiego brejka w spotkaniu (65 w czwartym frejmie). Tymczasem nadal formy z Mistrzostw Świata nie może odnaleźć Shaun Murphy. Anglik po raz kolejny w ostatnich tygodniach poległ z ręki Chińczyka – tym razem lepszy okazał się Li Hang. Mimo, że Anglik zaczął od brejka 67 w meczu, później dostał odpowiedź w wysokości 84 punktów w podejściu. Trzeci frejm też padł jeszcze łupem Murphy’ego (brejk 73), ale kolejne partie należały już do Azjaty, który we frejmach czwartym i piątym wbijał kolejno 61 i 62, później dołożył ostatnią partią i mógł się cieszyć z awansu.

 

W środowy wieczór odbyło się osiem spotkań drugiej rundy, a kibice najbardziej czekali na spotkanie Ronniego O’Sullivana z Liangiem Wenbno. Sześciokrotny mistrz świata miał spore problemy z rywalem. Mimo wbicia brejka 86-punktowego w drugiej partii meczu, Anglik po trzech frejmach przegrywał 1:2. Kolejne dwie partie zapisał jednak na swoją korzyść, choć była to seria kuriozalna – najpierw Ronnie wygrał frejma wynikiem… 34:0, by po chwili wbić kapitalnego brejka 131 punktów. Wenbo nie został jednak dłużny i doprowadził do decidera drugą setką meczu (128). W decydującej partii to Anglik przejął inicjatywę i 90-punktowym podejściem zakończył spotkanie. W innym ciekawym meczach Stephen Maguire pokonał Toma Forda 4:0. 

 

WYNIKI

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.