EHF Liga Mistrzów: bolesna porażka Vive, zaskakujący wynik w Brześciu
PGNiG Superliga

EHF Liga Mistrzów: bolesna porażka Vive, zaskakujący wynik w Brześciu

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 09.12.2021, 22:53

Dziesiąta kolejka Ligi Mistrzów była ostatnią w tym roku, ale za to na pewno pozostanie niezapomniana przez wiele niespodzianek, jakie przyniosły środowe i czwartkowe mecze. Kielczanie odnotowali drugą z rzędu porażkę, ostatnia drużyna zremisowała z liderem, a w Paryżu mecz zakończył się remisem.

 

Grupa A:

 

Jeśli chodzi o niespodzianki, to chyba śmiało można powiedzieć, że dość zaskakujące zwycięstwo odnotował Pick Szeged. Drużyna z Węgier mierzyła się bowiem z nie lada przeciwnikiem - THW Kiel jest w gronie faworytów, ale na wyjeździe nie potrafili się jednak wystarczająco dobrze zaprezentować. Siłą drużyny z Segedynu było wykorzystywanie rzutów karnych, chociaż największym bohaterem meczu był Bence Banhidi, który rozegrał spotkanie z niemal stuprocentową skutecznością w ofensywie.

 

Elverum w tej edycji Ligi Mistrzów nie radzi sobie najlepiej, a środowe spotkanie jeszcze bardziej to potwierdziło. Mistrzowie Norwegii dość wyraźnie odstawali poziomem od zawodników Aalborga, a sił na wyrównaną grę wystarczyło im jedynie na pierwszy kwadrans gry.

 

Zwycięzcy nie wyłonił natomiast mecz rozgrywany w Brześciu. I to jest niewątpliwie ogromne zaskoczenie, bo drużyna z Białorusi grała jak równy z równym przeciwko Montpellier, które aktualnie zajmuje pozycję lidera grupy. Co więcej, zespół z Pawłem Paczkowskim w składzie w pewnym momencie prowadził nawet dwoma bramkami, a w ostatnich minutach od przegranej drużynę uratował Vailupau.

 

W pojedynku u dołu tabeli sporo się wydarzyło, a wyrównaną walkę pomiędzy Zagrzebiem, a Vardarem odzwierciedlił wynik, który korzystniejszy dla chorwackiego zespołu był tylko dzięki jednej bramce więcej. Obie drużyny nie powalały swoją skutecznością w ataku, ale przez praktycznie całe spotkanie o dwa trafienia lepsi byli zawodnicy Zagrzebia. Skopijczycy zdołali wyrównać wynik jedynie w ostatnich minutach drugiej połowy. 

 

Pick Szeged - THW Kiel 30:26 (19:13)
Elverum Handball - Aalborg Handbold 28:34 (12:16)
HC Mieszkow Brześć - Montpellier HB 31:31 (17:18)
PPD Zagrzeb - Vardar Skopje 23:22 (14:12)

 

Grupa B: 

 

Kiepskie zakończenie roku zaliczyli w czwartek kielczanie. Drużyna Tałanta Dujszebajewa mierzyła się z zajmującym ostatnią pozycję w tabeli FC Porto. Liderzy grupy B niestety nie zdobyli twierdzy w Portugalii i mimo dobrej gry na początku, polegli w końcówce. Więcej o tym meczu tutaj.

 

Drugi remis w tym dniu zaserwowali szczypiorniści PSG oraz Barcelony. Wyrównanego spotkania akurat w tym przypadku można było się spodziewać - sąsiadujące ze sobą w tabeli zespoły grają aktualnie na podobnym poziomie. Paryżanie bardzo szybko wzięli sprawy w swoje ręce, po pierwszych kilku minutach odskakując na siedem bramek. Po pierwszej połowie również prowadzili, ale przyjezdni zdołali uciec spod ostrza i wyrównali wynik jeszcze przed końcem.

 

Z kolejnych cennych punktów może cieszyć się natomiast ekipa z Bukaresztu, która pokonała u siebie wyżej notowanych zawodników Zaporoża. Genialny mecz w drużynie gospodarzy rozegrał Raul Nantes - aż 13/13 bramek wpadło z jego akcji. Tym samym rumuński klub traci do swoich czwartkowych rywali tylko dwa punkty. 

 

Kiedy ktoś cieszy się ze zwycięstwa, ktoś inny musi przełknąć gorycz porażki. Nie tylko lider grupy B, ale także wicelider nie miał dziś dobrego dnia. To spotkanie obfitowało w chaotyczne akcje na boisku i liczne straty piłek po obu stronach, ale dawno tak słabo nie prezentował się Telekom Weszprem. Flensburg-Handewitt natomiast dyktował warunki już od pierwszej odsłony i korzystny wynik dowiózł do samego końca.

 

FC Porto - Łomża Vive Kielce 29:27 (14:14)
Paris Saint-Germain - Barcelona 28:28 (17:15)
Dinamo Bukareszt - HC Motor Zaporoże 33:29 (16:14)
SG Flensburg-Handewitt - Telekom Weszprem 30:27 (16:12)

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.