F1 - GP Abu Zabi: pole position zdobyte w fenomenalnym stylu!
© LAT Images for Mercedes-Benz Grand Prix Ltd

F1 - GP Abu Zabi: pole position zdobyte w fenomenalnym stylu!

  • Dodał: Kinga Marchela
  • Data publikacji: 11.12.2021, 15:50

Sobotnie kwalifikacje do finałowego wyścigu sezonu 2020/21 obfitowały w emocje związane z pretendentami do mistrzowskiego tytułu. Najlepiej w ostatniej części rywalizacji spisał się Max Verstappen. Holender, po fenomenalnym okrążeniu, nie dał rywalom szansy na żadną walkę o pole position.  

 

Q1 

 

Jak to zwykle w Formule 1 bywa rywalizacja działa się w sobotę nie tylko na torze. Po porannym treningu gorąco było w garażu Red Bulla, gdzie jeszcze przed samym rozpoczęciem kwalifikacji wprowadzano poprawki w tylnych skrzydłach. Na szczęście mechanikom udało się wyrobić w czasie i kierowcy wyjechali na tor tuż po rozpoczęciu odliczania. Na ten sam ruch zdecydowało się jeszcze dwunastu kierowców, przez co na wyjeździe był spory tłok. 

 

Pierwsze kilka minut należało do Maxa Verstappena, który wykręcił najlepszy czas i plasował się na szczycie tabeli. Szybko jednak zepchnął go Lewis Hamilton, który był szybszy o ponad 4 dziesiąte sekundy (1:23.266).  Próbę poprawy czasów „zepsuł” wszystkim kierowcom Mick Schumacher, który uderzył w słupek przy torze. Ze względu na leżący na asfalcie przedmiot sędziowie wywiesili czerwoną flagę, a kierowcy musieli zjechać do alei serwisowej.  

 

Po powrocie na prowadzeniu wciąż był Brytyjczyk, jednak minimalna przewaga nad Holendrem nie była dla niego wystarczająca. Pobijając rekordy we dwóch sektorach wykręcił czas 1:22.845 i zwyciężył nad Maxem z 0.7 sekundy przewagi. Pomiędzy nimi wcisnął się jeszcze Valtteri Bottas z wynikiem 1:23.117.  

W pechowej piątce znaleźli się: Nicolas Latifi, George Russell, Kimi Raikkonen i Mick Schumacher, a stawkę zamknął Nikita Mazepin.  

 

Q2 

 

Tym razem wraz z rozpoczęciem sesji na torze pojawiło się 10 bolidów, w tym ekipy Mercedesa i Red Bulla, na pośrednich oponach. Między liderami znów było ciasno. Po czterech minutach różnica między pierwszym Lewisem a drugim Maxem wynosiła zaledwie 0.004 sekundy. Na osiem minut przed końcem ich dominację przerwał Carlos Sainz. Hiszpański sportowiec na miękkiej mieszance wykręcił czas 1:23.174 i przejął pozycję lidera.  

 

To jednak nie był koniec walki. Mały kłopot z przyblokowanym lewym kołem miał kierowca Red Bulla. Spłaszczona opona w mieszance, na której miał startować w niedzielnym wyścigu zmusiła sportowca do zjazdu na pit stop. Ostatecznie zarówno on, jak i jego kolega z ekipy wyjechali na pomiarowe okrążenia na miękkich oponach. Mercedes natomiast wystartuje w ostatnim wyścigu sezonu na pośredniej mieszance, co będzie miało wpływ na przebieg wyścigu.  

 

Utrudniony przebieg okrążenia pomiarowego miało kilku kierowców, którzy zdecydowali się pojawić na torze w tym samym momencie. Tłok m.in. w trzecim sektorze wywołał wiele zamieszania, kierowcy musieli się zatrzymywać, by uniknąć kontaktu i wyrażali przez radia swoje niezadowolenie.  

Nie przeszkodziło to Maxowi Verstappenowi w wykręceniu najszybszego kółka (1.22.800). Prawie cztery dziesiąte sekundy za nim znalazł się Sergio Perez, a Lewis Hamilton zajął trzecią lokatę z okrążeniem pokonanym w czasie 1:23.145.  

 

Ku dużemu zaskoczeniu w Q2 odpadł Pierre Gasly, a wraz z nim z dalszą rywalizacją pożegnali się Fernando Alonso, Lance Stroll, Antonio Giovinazzi i Sebastian Vettel.  

 

Q3 

 

Ostatnia część zmagań była najbardziej znacząca, a tym samym wywołała najwięcej emocji. W tej sesji rywali zdeklasował Max Verstappen, który w fenomenalnym stylu pokonał okrążenie pomiarowe. Holender z rekordami w 2 i 3 sektorze wykręcił czas 1:22.109. Lewis próbował pokonać ten wynik, jednak żadna próba nie była wystarczająca, mimo że Mercedes również jechał na miękkiej mieszance. Ostatecznie Brytyjczyk skończył na drugiej lokacie z czasem 1:22.480. Z drugiego rzędu wystartuje Lando Norris, który zdobył P3 z wynikiem 1:22.931, a także Sergio Perez (1:22.947). Stosunkowo daleko znalazł się Valtteri Bottas, bo dopiero na szóstej pozycji.  

 

 

 

Kinga Marchela

Studentka dziennikarstwa trenująca jeździectwo od przeszło 10 lat. Poza śledzeniem losów jeźdźców piszę o skokach narciarskich, Formule 1, triathlonie, łyżwiarstwie figurowym i curlingu.