Badminton - MŚ: wiele rezygnacji, bez niespodzianek w pierwszym dniu

W Huelvie rozpoczęły się "zaległe" mistrzostwa świata w badmintonie. Problemy zdrowotne oraz pandemia koronowianina spowodowała, że w Hiszpanii nie zobaczymy wielu czołowych zawodników świata.

W ostatniej niemal chwili, już po przeprowadzonym losowaniu drabinek, ze startu zrezygnowała w całości reprezentacja Indonezji, swoją decyzję motywując obawami o zdrowie zawodników i trenerów. Co ciekawe większość topowych graczy ostatnie tygodnie spędziła na indonezyjskiej Bali, gdzie rozegrano trzy turnieje World Tour i tam obawy o możliwe transmisje wirusa nie zaistniały. W każdym razie w mistrzostwach nie zobaczymy między innymi duetów Polii/Rahayu i Gideon/Sukamuljo, które były faworytami do złotych medali, a także czołowych indonezyjskich singlistów. Z gry musiał zrezygnować Kento Momota, który odniósł kontuzję w czasie finałowego turnieju World Tour. Na starcie, ku rozpaczy miejscowych kibiców, zabraknie Caroliny Marin. Hiszpanka w maju po raz drugi zerwała więzadła krzyżowe, co uniemożliwiło jej obronę tytułu mistrzyni olimpijskiej, a teraz nie pozwoliło na walkę o czwarte mistrzowskie złoto w rodzinnej hali. Było jeszcze kilka innych mniej istotnych wycofań, drabinka w pierwszej rundzie pełna jest dziur i walkowerów.

Na tych wycofaniach skorzystał jedyny Polak, który zakwalifikował się na mistrzostwa. Michał Rogalski w wyniku losowania w pierwszej rundzie trafił na Kento Momotę i większych szans na wygraną mu nie dawano. Dzięki pechowi Japończyka nasz zawodnik jest bez gry w II rundzie, w której zmierzy się z Kevinem Cordonem. Gwatemalczyk, bohater igrzysk olimpijskich w Tokio, gdzie zajął sensacyjne czwarte miejsce, pokonał dziś Holendra Jorana Kweekela po ciązkim trzysetowym boju. Mecz najprawdopodobniej odbędzie się we wtorek.

Mimo przeciwności rozegrano dziś wiele meczów. Powodów do radości nie mają gospodarze mistrzostw. Swoje mecze przegrali nawjyżej notowani hiszpańscy singliści - Clara Azurmendi z Jewgienią Kosetską, a Pabvlo Abian z Kidambi Sirkanthem. Odpadł też mikst Alberto Zapico/Lorena Usle. Jedyne zwycięstwo zapisali na koncie hiszpańskiej ekipy Azurmendi w deblu z Beatriz Corrales. Dobry dzień mieli szkoci - swoje mecze wygrali Kirsty Gilmour oraz debel Christopher Grimley/Matthew Grimley.

Jeśli chodzi o niespodziewane rozstrzygnięcia pierwszego dnia, to doczekaliśmy się ich w męskiej grze pojedynczej - Holender Mark Caljouw wyeliminował rozstawionego z numerem 14. Sai Pranetha, a mało znany Chińczyk Jun Peng Zhao okazał się lepszy od wyżej notowanego Wang Tzu Wei. Pozostali rozstawieni gracze (a nie było ich dziś na kortach zbyt wielu) kończyli gry zwycięstwami.

Znacznie ciekawiej przedstawia się jutrzejszy plan gier - pierwsze mecze zagrają między innymi Viktor Axelsen, Anders Antonsen, Rasmus Gemke. Jednak prawdziwych emocji doczekamy się dopiero od wtorku.

Dzisiejsze wyniki w Huelvie.