Badminton - MŚ: sensacyjna porażka Axelsena wydarzeniem dnia

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 13.12.2021, 19:55

Już w drugim dniu badmintonowych mistrzostw świata doczekaliśmy się wielkiej niespodzianki. Z turnieju singlistów odpadł główny faworyt, mistrz olimpijski i triumfator cyklu World Tour, Viktor Axelsen.

 

Duńczyk ma za sobą genialny, najlepszy w karierze rok, w którym zdobył mistrzostwo olimpijskie, wywalczył srebrny medal na mistrzostwach Europy, wygrał cykl Worldt Tour i całe mnóstwo turniejów. W 63 meczach przed mistrzostwami doznał raptem 4 porażek, dziś uległ po raz piąty. I to zawodnikowi, z którym dotąd w czterech meczach cztery razy wygrywał. Pierwsza partai przebiegała jeszcze po myśli Axelsena, choć wygrana nie przyszła łatwo. Jednak kolejne dwie partie, to widowisko, w którym Loh Kean Yew miał gigantyczną przewagę i wygrał je bez kłopotu. Duńczyk miał chyba kłopoty zdrowotne, musiał też odczuwać zmęczenie długim, intensywnym sezonem. Tak więc w turnieju nie mamy już ani rozstawionego z jedynką Kento Momoty, ani Axelsena.

 

Rosną zatem szanse na tytuł mistrzowski dla faworytów drugiej linii. Przede wszystkim dla Duńczyków Rasmusa Gemke i Andersa Antonsena, którzy teraz wydają się być głównymi kandydatami do złota, a pierwszą rundę przeszli bez bólu, pokonując odpowiednio Brice Leverdeza i Władimira Małkowa. O czołowe miejsca powinni powalczyć młodzi Chińczycy, którzy w komplecie przebrnęli pierwszą rundę, Hindusi, Kenta Tsuneyama i Darren Liew. Zapowiada się bardzo ciekawa walka, w której trudno wskazać jednoznacznego faworyta.

 

Jak wspomniałem wczoraj, mistrzostwa stoją pod znakiem rezygnacji z gry wielu czołowych zawodników, dlatego w pierwszej rundzie mieliśmy wiele walkowerów i wolnych losów. Z ciekawszych dzisiejszych wyników warto wspomnieć o dobrej passie Duńczyków. Swoje mecze wygrały Line Kjaersfledt oraz debel Mlexandra Boeje/Mette Poulsen, w drugiej rundzie zagra też Hans-Kristian Vittinghus. Komplet wygranych zapisali na koncie Japończycy, choć do Hiszpanii przyjechało wiele mniej znanych par - męskie deble Hiroki Okamura/Masayuki Onodera i Akira Koda/Taichi Saito, czy żeńska para Chisto Hoshi/Aoi Matuda. Z zawodników bardziej egzotycznych zwycięstwa na koncie zapisali Brazylijczyk Igor Coelho, Azer Ade Resky Dwicahyo.

 

Jutro rozpocznie się w Huelvie druga runda tych przedziwnych, przesuniętych z sierpnia na grudzień mistrzostw świata. Patrząc na ich przebieg pomysł rozegrania w jednym sezonie indywidualnych mistrzostw kontynentalnych, igrzysk olimpijskich i czempionatu globu nie wydaje się zbyt trafną decyzją BWF.

 

Wtorkowe wyniki

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.