Suzuki 1LM: podsumowanie ostatniego weekendu. Już jutro następna kolejka

Ledwo co zakończył się koszykarski weekend w 1. lidze, a już jutro rozpocznie się kolejna kolejka zmagań. W sobotę drugą przegraną z rzędu zaliczył GKS Tychy, czego efektem jest zmiana na fotelu lidera. Obecnie najwięcej punktów w tabeli ma wałbrzyski Górnik. Choćby dlatego bardzo ciekawie zapowiada się hitowy mecz w ramach 15. kolejki - Sokół zmierzy się we własnej hali z podopiecznymi Łukasza Grudniewskiego. Początek rywalizacji w Łańcucie o godzinie 18:00. 

Rezultaty weekendowych spotkań znacząco wpłynęły na kształt ligowej tabeli. Przede wszystkim - nowym liderem jest Górnik Wałbrzych, który ma identyczny bilans, co GKS Tychy, jednak posiada lepszy bilans małych punktów. Na pozycję numer dwa spadli właśnie tyszanie, przegrywając w sobotę z WKK 69:86. Goście mieli problem z zatrzymaniem świetnie dysponowanego Tomasza Ochońko, który drugi raz z rzędu zanotował przynajmniej 20 oczek. Co warte podkreślenia, do gry po 77 dniach wrócił Michał Jędrzejewski. Rozgrywający WKK rozpoczął rywalizację z GKS-em już w pierwszej piątce. 

W końcu przełamały się warszawskie Dziki, które przerwały fatalną passę siedmiu kolejnych porażek. Okazja była ku temu duża, bo w sobotę podopieczni Krzysztofa Szablowskiego rywalizowali z PGE Turowem. Mówi się jednak, że klub ze Zgorzelca w najbliższych dniach wzmocnią dwa uznane w środowisku koszykarskim nazwiska. Z kolei rotacja Dzików zmniejszyła się ostatnio o jednego zawodnika, bowiem klub rozwiązał (za porozumieniem stron) kontrakt z Tomaszem Żeleźniakiem.

Dobrze prezentują się zawodnicy z Krosna, w ostatnich pięciu spotkaniach przegrali tylko raz - z Decką. Co więcej, Miasto Szkła wciąż gra bez Santiago Vauleta, czyli lidera drużyny. Powody do sportowego optymizmu mają także w Starogardzie Gdańskim. W sobotę SKS, mimo nieobecności Szymona Ryżka i Bartłomieja Karolaka, pokonał AZS AGH Kraków 86:76. 

Najbardziej wyrównany mecz miał miejsce w Łowiczu. Gospodarze przez większość spotkania byli na prowadzeniu, jednak o wszystkim zadecydowała ostatnia akcja przyjezdnych. Wówczas z dystansu trafił Darrell Harris, który ustalił wynik spotkania na korzyść swojego zespołu. Na niecałą sekundę przed syreną końcową zza linii 6,75 m rzucał jeszcze Michał Jankowski, jednak piłka po jego próbie nie znalazła drogi do kosza. 

Już jutro rozpocznie się kolejna kolejka zmagań. O dziwo, pierwszy mecz odbędzie się o bardzo nietypowej porze, bo już o godzinie 14:00. Wtedy rezerwy Startu zmierzą się w Lublinie z WKK Wrocław. Pozostałe spotkania zostaną rozegrane wieczorem. Zdecydowanym hitem powinno być starcie Sokoła z Górnikiem. Co więcej, wałbrzyszanie do Łańcuta udadzą się już prawdopodobnie z Piotrem Niedźwiedzkim, który opuścił ekstraklasową PGE Spójnię Stargard. Równie ciekawie może być we Wrocławiu, gdzie rezerwy Śląska zmierzą się z Sensation Kotwicą. Sporą niewiadomą stanowi skład, jakim dysponować będzie trener Dusan Stojkov, ponieważ tego samego dnia pierwsza drużyna Śląska ma swój mecz w Belgradzie w ramach EuroCupu. Nie do końca pewne jest także, czy we Wrocławiu wystąpią Remon Nelson oraz Szymon Długosz - podstawowi gracze w rotacji trenera Rafała Franka. Obaj nie wystąpili w sobotnim meczu ze Zniczem Basket Pruszków.

Wyniki 14. kolejki Suzuki 1LM:

Górnik Trans.eu Wałbrzych - TBS Śląsk II Wrocław 85:71

KS Księżak Łowicz - MKKS Żak Koszalin 84:85

Decka Pelplin - Weegree AZS Politechnika Opolska 67:70

Miasto Szkła Krosno - AZS UMCS Start II Lublin 92:81

WKK Wrocław - GKS Tychy 86:69

Sensation Kotwica Kołobrzeg - Znicz Basket Pruszków 91:74

Dziki Warszawa - PGE Turów Zgorzelec 79:50

AZS AGH Kraków - SKS Starogard Gdański 76:86