PKO Ekstraklasa: Górnik lepszy od Rakowa w zaległym meczu

Górnik Zabrze pokonał Raków Częstochowa w zaległym meczu piątej kolejki PKO Ekstraklasy. Zabrzanie po fatalnej pierwszej połowie zagrali bardzo dobrze w drugiej i odwrócili losy spotkania.

 

Obie drużyny przystąpiły do zaległego meczu w eksperymentalnych zestawieniach. Wśród gospodarzy do od dłuższego czasu kontuzjowanych graczy (Cebuli, Sapały, Wydry) doszła pauza za żółte kartki kapitana Andrzeja Niewulisa. Kartkowe absencje były bolączką Jana Urbana. Trener nie mógł skorzystać z Piotra Gryszkiewicza, Lukasa Podolskiego i Rafała Janickiego. Dodatkowo zdecydował się na zmianę w bramce - Daniel Bielica zastąpił między słupkami Grzegorza Sandomierskiego. W pierwszej połowie zdecydowanie lepsze wrażenie stwarzali gospodarze. Wśród niezbyt porywającego widowiska wyróżnili się Giannis Papanikolau i Mateusz Wdowiak. Ten pierwszy zaliczył świetną asystę przy golu byłego zawodnika Cracovii. Po inauguracyjnych czterdziestu pięciu minutach 14-krotny mistrz polski schodził z boiska z ledwie jednym oddanym strzałem. Na drugą odsłonę piłkarze gości wyszli dużo bardziej zdeterminowani. W 66. minucie Krzysztof Kubica zagrał prostopadłą piłkę za plecy obrony Rakowa. Z futbolówką zabrał się Jesus Jimenez i pokonał Vladana Kovacevicia. Po  zdobytej bramce Górnik nie zwolnił tempa i w 84. minucie Mateusz Cholewiak wyprowadził ich na prowadzenie. Gospodarze nie stwarzali zagrożenia i ulegli przeciwnikowi 1:2.

 

Raków Częstochowa - Górnik Zabrze: 1:2 (1:0)

Bramki: 16' Wdowiak - 66' Jimenez, 84' Cholewiak

Raków: Kovacević - Rundić, Petrasek, Arsenić (58' Poletanović) - Tudor (46' Długosz), Lederman (58' Gwilia), Papanikolau, Wdowiak, Szelągowski (65' Lopez), Kun - Arak (69' Musiolik)

Górnik: Bielica - Janża, Szymański, Wiśniewski, Pawłowski - Dadok, Mvondo, Kubica (85' Bainović), Krawczyk 63' Cholewiak), Nowak (90' Stalmach) - Jimenez

Żółte kartki: 29' ' Lederman, 71' Petrasek

Sędzia: Damian Sylwestrzak