Snooker - World Grand Prix: Robertson melduje się w finale, O'Sullivan zagra z Binghamem

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 17.12.2021, 23:59

Ronnie O'Sullivan oraz Stuart Bingham dopełnili grono półfinalistów Worlds Grand Prix. Rakieta pewnie pokonał Jimma Robertsona 5-2, natomiast Bingham w podobnym czasie uporał się ze Stephenem Maguirem 5-1. Wieczorem rozegrano z kolei pierwszy z półfinałów, w którym świetne widowisko zapewnili nam Neil Robertson oraz Mark Selby. Ostatecznie Australijczyk triumfował 6-3 i zapewnił sobie awans do finału.

 

Jako pierwsze zostały rozegrane dwa ostatnie mecze ćwierćfinałowe. W spotkaniu Ronniego O'Sullivana z Jimmym Robertsonem emocji nie było zbyt wiele. W żadnym z frejmów nie otrzymaliśmy wyrównanej walki, a najbliższy wynik snookerzyści osiągnęli w pierwszej partii, którą wygrała Rakieta 77-8. Kolejne frejmy były wygrywane na zmianę i po czwartym z nich, w którym 106-punktowym brejkiem popisał się Robertson, mieliśmy remis 2-2. Trzy ostatnie partie to z kolei popis jednego aktora, a O'Sullivan nie dał rywalowi zdobyć nawet jednego punktu, wbijając kolejno 80-, 112- oraz 68-punktowe brejki, które pozwoliły mu zwyciężyć 5-2.

 

W drugim z ćwierćfinałowych pojedynków mieliśmy jeszcze bardziej jednostronne starcie. Stuart Bingham od samego początku dominował w meczu przeciwko Stephenowi Maguire'owi i w czterech pierwszych frejmach pozwolił rywalowi na ledwie 15 punktów. Sam Bingham popisał się w tym czasie brejkami na poziomie 53, 105 oraz 95 punktów. Stuartowi udało się wyciągnąć tylko jedno udane podejście i w piątej partii zdeklasował przeciwnika, wbijając 139-punktowego brejka. Bingham szybko otrząsnął się po przegranej i już w następnej partii zakończył mecz 5-1, zapewniając sobie awans do półfinału.

 

W wieczornej sesji odbył się natomiast półfinałowy pojedynek pomiędzy Neilem RobertsonemMarkiem Selbym. Dwójka weteranów snookera spotkała się już po raz 36, a we wcześniejszych starciach lepszym bilansem 18:17 pochwalić się mógł Australijczyk. Dodatkowo Robertson wygrał aż 10 z ostatnich 11 starć z Selbym, co stawiało go dzisiaj w roli nieznacznego faworyta. W dwóch pierwszych frejmach Neil pokazał swoją siłę, wbijając brejki 82- oraz 93-punktowe i obejmując prowadzenie 2-0. Mark odpowiedział jednak bardzo szybko i w dwóch następnych frejmach odrobił stratę, dzięki czemu wyrównał stan meczu. Partia piąta oraz szósta to dwie pierwsze, w których mogliśmy oglądać trochę więcej walki, ale ostatecznie należały one do Australijczyka, który robił 74 oraz 67 punktów w podejściu. Siódmy frejm to z kolei popisowa odpowiedź Selby'ego, który 112-punktowym brejkiem zbliżył się na 3-4 i wciąż miał nadzieję na awans do finału. Dwie ostatnie partie to jednak kolejne zwycięskie podejścia Neila Robertsona o wartości 74 oraz 71 oczek, które zapewniły mu zwycięstwo 6-3 i awans do finału rozgrywek.

 

Wyniki piątkowych spotkań:

Ćwierćfinały

Ronnie O'Sullivan 5-2 Jimmy Roberts

Stuart Bingham 5-1 Stephen Maguire

Półfinał

Neil Robertson 6-3 Mark Selby

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.