TAURON Liga: Niespodzianka w Bielsku-Białej! Mistrzynie Polski przegrywają z BKS-em
Biuro prasowe BKS BOSTIK Bielsko-Biała

TAURON Liga: Niespodzianka w Bielsku-Białej! Mistrzynie Polski przegrywają z BKS-em

  • Dodał: Konrad Klusak
  • Data publikacji: 19.12.2021, 15:12

Siatkarki BKS-u Bostik Bielsko-Białej sprawiły niemałą niespodziankę, wygrywając z mistrzyniami Polski - Grupa Azoty Chemikiem Police. Spotkanie było bardzo zacięte i ostatecznie zakończyło się po tie-break'u.


Do spotkania w roli faworytek podchodziły siatkarki Grupa Azoty Chemika Police. Policzanki do tej pory przewodziły w TAURON Lidze i wydawało się, że dziś powinny dopiąć formalności. Bielszczanki natomiast w ostatnim swoim meczu przegrały z DevelopResem dopiero w tie-breaku dając jasny sygnał, że będą chciały walczyć o zwycięstwo.

 

W spotkanie z dużym przytupem weszła drużyna z Bielska-Białej, wychodząc na prowadzenie 4:0 i zapowiadając, że nie zamierzają w starciu z liderem oddać punktów bez walki. Policzanki szybko uporały się jednak ze swoimi problemami i doprowadziły do remisu 8:8. Później od stanu 10:10 to przyjezdne przejęły inicjatywę, lecz nie były w stanie odskoczyć rywalkom. Wynik cały czas oscylował w okolicy remisu. Pod koniec bielszczanki znalazły sposób na mistrzynie kraju i wygrały grę 29:27.

 

Drugi set ponownie lepiej rozpoczęły bielszczanki. Nie były one jednak w stanie odskoczyć zawodniczkom Chemika Police. Policzanki jako pierwsze odskoczyły na 9:6 i przez długi czas utrzymywały tę przewagę. Gospodynie dogoniły wynik pod koniec, lecz od wyniku 19:19 seryjnie punkty zdobywały przyjezdne. Jovana Brakocevic oraz Agnieszka Kąkolewska były nie do zatrzymania przez drużynę BKS-u, który przegrał tego seta 20:25.

 

W trzeciej partii ponownie siatkarki z Bielska-Białej były w ofensywie. Bielszczanki za sprawą znakomicie dysponowanej Gabrieli Orvosovej były w stanie szybko odskoczyć rywalkom. Najpierw na 5 punktów, a chwilę później na tablicy wyników widniał już wynik 21:10. Wszystko wskazywało na to, że BKS rozgromi w trzecim secie mistrzynie Polski. Pachniało sensacją, lecz policzanki wzięły się za odrabianie strat zdobywając sześć oczek z rzędu, co napawało kibiców Chemika nadzieją. Przespany początek spowodował ostatecznie, że to koniec końców bielszczanki cieszyły się z wygranego 25:20 seta.

 

Po powrocie z dalekiej podróży uczestniczek Ligi Mistrzów mogliśmy ponownie oglądać bardzo zaciętego seta. Przez długi czas żadna z ekip nie mogła odskoczyć swoim rywalkom, różnice punktowe wynosiły maksymalnie jeden lub dwa oczka na korzyść jednej ze stron. Dopiero w drugiej części partii policzanki wyszły na prowadzenie 18:15. To jednak nie potrwało długo. Gospodynie miały się na baczności, szybko doprowadzając do remisu. Zażarta walka punkt za punkt zakończyła się dopiero przy stanie 22:23. Wówczas drugi punkt z rzędu zdobyły siatkarki Chemika i to one ostatecznie przechyliły szalę zwycięstwa na swoją korzyść, wygrywając 23:25.

 

W tie-breaku rywalizacja punkt za punkt toczyła się praktycznie do stanu 8:8. Wówczas jednak za sprawą znakomitych piłek, które serwowała rywalkom Gabriela Orvosova, zawodniczki BKS-u odskoczyły rywalkom aż do wyniku 14:8. Sensacyjna wygrana drużyny z Bielska-Białej była o krok i choć policzanki próbowały jeszcze uratować wynik, to ostatecznie poległy 15:11.

 

BKS BOSTIK Bielsko-Biała - Grupa Azoty Chemik Police 3:2 (29:27, 20:25, 25:20, 23:25, 15:11)

Konrad Klusak

Pochodzę z Ostrowa Wielkopolskiego, mieszkam we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, ale z ogromną pasją do sportu. Zakochany po uszy w żużlu, a od niedawna również siatkówce.